Spotkanie mistrzów świata z Wenezuelą miało zaskakujący przebieg. Polska bez większych problemów wygrała pierwsza i drugą partię, a w trzeciej odsłonie meczu niespodziewanie musiała uznać wyższość przeciwników. Ekipa Biało-Czerwonych zdobyła w tamtym secie tylko osiemnaście punktów.
"Nikt nie spodziewał się, że Wenezuelczycy wygrają jednego seta z Polską w spotkaniu grupy A. Południowoamerykańska drużyna wykorzystała fakt, że trener Vital Heynen, od początku meczu dał szansę rezerwowym. Warto dodać, że po raz pierwszy od trzech meczów na parkiecie pojawił się Michał Kubiak, który zmaga się z kontuzją pleców" - pisze dziennikarz "World of Volley".
Polska w trzeciej części meczu zaliczyła ogromny spadek jakości. "Vital Heynen musiał wprowadzić do gry Bartosza Kurka, ponieważ Wenezuela wyszła na ogromną przewagę i ostatecznie wygrała partię. Ekipa z Ameryki Południowej przegrała mecz, ale postraszyła za to mistrzów świata" - dodaje redaktor.
ZOBACZ WIDEO: Reprezentacja Polski rozkręca się w turnieju olimpijskim. "To jest kwestia tego co wydarzyło się w głowach Polaków"
"Wenezuela zdołała się odgryźć w trzecim secie, w którym grała na bardzo dobrej skuteczności, ale Polska w czwartej odsłonie odzyskała dominację i świętowała później drugie zwycięstwo na igrzyskach olimpijskich" - informuje portal "El Nacional".
Zagraniczne media doceniają bardzo dobry występ Kamila Semeniuka, który zapisał na swoim koncie 24 punkty, z czego aż sześć dzięki asom serwisowym. Kolejnym przeciwnikiem naszych siatkarzy będzie Japonia. Mecz odbędzie się 30 lipca (piątek) o godzinie 7:20 czasu polskiego.
---> Tokio 2020. "To się nie powinno zdarzyć". Zobacz komentarze po meczu z Wenezuelą
---> Tokio 2020. Kolejne zwycięstwo Biało-Czerwonych. Sprawdź miejsce Polaków po meczu z Wenezuelą
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)