ME siatkarek: Zuzanna Efimienko-Młotkowska optymistką przed ćwierćfinałem. "Turcja nie jest z innej planety!"

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Zuzanna Efimienko-Młotkowska
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Zuzanna Efimienko-Młotkowska

- Jeśli nie zaczniemy od siebie, nie ma co myśleć o taktyce Turczynek - zapowiada przed ćwierćfinałem mistrzostw Europy Zuzanna Efimienko-Młotkowska, środkowa reprezentacji Polski. We wtorek Biało-Czerwone czeka walka o awans do najlepszej czwórki.

W 1/8 finału zespół trenera Jacka Nawrockiego pokonał 3:1 Ukrainę. Spotkanie to nie było piękne, jeśli chodzi o "wrażenie artystyczne", ale akurat Zuzanna Efimienko-Młotkowska zaliczy je do bardzo udanych. Zdobyła 17 punktów, w tym 9 blokiem.

- Jestem w miarę zadowolona, że mogłam coś od siebie dołożyć, ale tak naprawdę na tym się nie skupiam. Najważniejszy jest zespół i wyniki ogólne, drużynowe, a nie indywidualne. Myślę, że w kolejnym meczu też co nieco dołożę - zapowiedziała środkowa reprezentacji Polski w wywiadzie dla kanału Polska Siatkówka.

Jak mówi sama zawodniczka, jednym treningiem nie można wiele zmienić, ale ostatnią pełną jednostkę treningową przed meczem Polki poświęciły na elementy taktyczne. Najpierw jednak same muszą wspiąć się na swój optymalny poziom.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!

- W poniedziałek miałyśmy trening. Można jeszcze coś dopracować, poćwiczyć pewne elementy. To głównie jest taktyka, ale my musimy głównie skupić się na sobie. Jeśli nie zaczniemy od siebie, nie ma co myśleć o taktyce Turczynek - przyznała nowa siatkarka E.Leclerc Moya Radomki Radom.

Nie da się ukryć, że Biało-Czerwone nie będą faworytkami wtorkowego ćwierćfinału. Nie oznacza to jednak, że są bez szans w starciu z wicemistrzyniami Europy.

- Patrząc na styl gry naszej kadry i to, jak gramy z przeciwnikami teoretycznie słabszymi i lepszymi, to dobrze, że gramy z Turcją. Nie mamy się co martwić o nastawienie i otoczkę. Wyjdziemy skoncentrowane na maksa i nie będzie momentu rozluźnienia, bo nie możemy sobie na to pozwolić - mówi Efimienko-Młotkowska.

Dwa lata temu w półfinale Eurovolley 2019 nasz zespół przegrał z ekipą trenera Giovanniego Guidettiego 1:3. Pół roku później w kwalifikacjach olimpijskich Turczynki lepsze były po tie-breaku. Z kolei w tegorocznej Lidze Narodów siatkarki znad Bosforu także triumfowały w czterech partiach.

- Musimy pokazać sto procent ambicji i sto pięćdziesiąt procent umiejętności. Turczynki to nie jest zespół z innej planety, nieosiągalny. Mają słabsze punkty i mam nadzieję, że uda nam się to wykorzystać - podkreśliła środkowa.

Początek spotkania Turcja - Polska o półfinał mistrzostw Europy 2021 we wtorek o 19:30 polskiego czasu. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.

Sprawdź także: Drobna wpadka Włoszek nie przeszkodziła w awansie. Belgijki bez argumentów

Komentarze (4)
avatar
mattii
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie jest. Ale Wy gracie bardzo poniżej swoich możliwości. Nie ma szans wygrać ten mecz... 
avatar
528
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słuchanie wypowiedzi siatkarek i nie tylko przed meczem nie ma sensu, przecież żadna nie powie , że z Turczynkami są bez szans, tylko , że będą chciały wygrać. Mecz z Ukrainą pokazał obecny pot Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fakty są bezlitosne i gołym okiem widać, że nasz zespół gra dużo gorszą siatkówkę niż w przywoływanych meczach z poprzednich ME, kwalifikacji olimpijskich, czy LN. Zespół nie zrobił postępów a Czytaj całość
avatar
sarenka 01
31.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skąd ten optymizm