- Musimy poprawić się w małych elementach. Wciąż możemy odbudować się w tym turnieju i wygrywać - mówił po drugiej porażce Belgów przyjmujący Matthijs Verhanneman. Czerwone Smoki, które przed turniejem były stawiane zaraz za Polską i Serbią, jak dotąd zawodzą. Przegrali z Serbią, ale też niespodziewanie z Portugalią. Z kolei Grecja podobnie jak oni do sobotniej rywalizacji grupy A podeszła jedynie z porażką na koncie.
Szybko okazało się kto wyciągnął lepszą lekcję z przegranych meczów. Mimo długich wymian na początku premierowej odsłony, Belgowie w mocno odmienionym składzie ekspresowo zdominowali rywali. Zmuszali ich do błędów własnych, a po wejściu w pole serwisowe Sam Deroo osiągnęli aż 10 punktową przewagę (16:6). Poza Deroo (86 proc. skuteczności) równie często punktował rywali Verhanneman. Obaj skrzydłowi zdobyli łącznie 15 punktów i w głównej mierze przyczynili się do wysokiej wygranej 25:16.
Kolejna partia była najbardziej zacięta. Obie drużyny grały punkt za punkt, a po ataku Alexandrosa Raptis Grecy wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu (12:11). Nie przejęli tym samym inicjatywy, choć bardzo dobre zawody rozgrywał Nikos Zoupani. Był on osamotniony w greckiej ofensywie przez co nie trudno było Belgom rozczytać zamiary Greków w decydującej fazie seta. Serię dobrych interwencji zaliczył Lennert Van Else, a jego punktowy blok na vis-a-vis Theodorosie Voulkidisie zakończył seta.
ZOBACZ WIDEO: Aleksander Śliwka zachwycony po sukcesie kadry U19. "Złoto jest czymś niesamowitym"
Trzecia odsłona była jednocześnie ostatnią, a Belgowie potwierdzili w niej dominację nad rywalem. Raz zdobytej przewagi przy serwisie Stijna D'Hulsta (9:5) nie wypuścili do końca meczu. Ich główną bronią były ataki po skosie z lewego skrzydła, z którymi nie radzili sobie Grecy w obronie. Kropkę nad "i" postawił Georgios Petreas psując serwis i oddając ostatni z punktów przeciwnikom.
Grecy to niedzielni rywale Biało-Czerwonych w fazie grupowej. Ich mecz rozpocznie się o godzinie 20:30. Z kolei przed Belgami dzień przerwy w turnieju.
Wyniki trzeciego dnia ME, grupy A:
Belgia - Grecja 3:0 (25:16, 25:22, 25:22)
Belgia: Van Den Dries, Deroo, D'Hulst, Van Elsen, D'Heer, Verhanneman, Perin (libero) oraz Thys, Tuerlinckx, Desmet.
Grecja: Papalexiou, Petreas, Kasampalis, Andreopoulos, Mouchlias, Protopsaltis, Kokkinakis (libero) oraz Raptis, Stivachtis, Zoupani.
Tabela grupy A:
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | Polska | 5 | 14 | 15:4 | 443:391 |
2 | Serbia | 5 | 12 | 14:7 | 491:432 |
3 | Ukraina | 5 | 7 | 9:11 | 446:446 |
4 | Portugalia | 5 | 6 | 10:12 | 459:502 |
5 | Belgia | 5 | 4 | 7:12 | 408:435 |
6 | Grecja | 5 | 2 | 6:15 | 444:485 |
Czytaj także: Mistrzostwa Europy siatkarek. Trzecie z rzędu złoto dla Serbii? Włoszki mogą napisać nową historię