ME siatkarzy. Serbowie jak Polacy. Z Portugalią sobie poradzili, ale nie bez straty seta

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentanci Serbii
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: reprezentanci Serbii

Pewni awansu z grupy Serbowie ograli w poniedziałek Portugalczyków, lecz nie udała im się sztuka ogarnia rywala do zera. Podobnie jak Polacy dzień wcześniej z Grekami, kropkę nad "i" postawili dopiero w czwartym secie.

Zdecydowanym faworytem starcia była Serbia, jednak nie było to widoczne od pierwszych piłek spotkania. Trener Slobodan Kovac dał odpocząć gwiazdom reprezentacji, Marko Podrascaninowi, Urosowi Kovaceviczowi czy Aleksandarowi Atanasijeviciowi, a ich zastępcy na pozycjach prowadzenie wywalczyli dopiero przy odrzucającej zagrywce Drazena Luburić i dobrych reakcjach Pavle Pericia (14:10).

Czteropunktowa różnica wystarczyła aby całkowicie wybić Portugalczyków z uderzenia. Choć Lourenco Martins i Hugo Gaspar jeszcze próbowali podgonić wynik, udało im się zdobyć raptem pięć punktów do kończącego partię gwizdka. Premierową odsłonę zakończył Srećko Lisinac asem serwisowym (25:15).

W drugiej partii Serbowie od razu zdominowali przeciwników i ponownie pierwsze prowadzenie osiągnęli przy serwisie Luburicia (5:2). Zarówno jedni jak i drudzy zniwelowali błędy własne (14 w pierwszej partii, do 10 w drugiej), lecz na nic się to zdało Portugalczykom. Zaledwie raz zdołali zdobyć "oczka" w serii na przestrzeni całego seta. Udało im się to po dobrych interwencjach Martinsa i Miguela Sinfronio, które pozwoliły nawet złapać kontakt z Serbami (9:10), ale nie przełamać. Petar Krsmanović niemal w pojedynkę powrócił mistrzów Europy do prowadzenia (16:13), a gdy do ofensywy włączył się Aleksandar Okolić Portugalczycy nie byli w stanie poradzić sobie z odparciem ich ataku.
 
ZOBACZ WIDEO: Aleksander Śliwka zachwycony po sukcesie kadry U19. "Złoto jest czymś niesamowitym"

To byłoby na tyle w temacie dominacji Serbii. W kolejnym secie obrońcy mistrzowskiego tytułu poszli w ślad za Polakami w meczu z Grecją i stracili koncentracje. Już na początku nie mogli trafić w boisku podczas gdy dobrze w ofensywie prezentował się Gaspar (4:1). Co więcej Portugalczycy, którzy dalej kontynuowali słabą dyspozycję w przyjęciu (33 proc. poprawności) zaczęli coraz lepiej radzić sobie na serbskim bloku. Wykorzystywali ręce rywali na wysokiej piłce, a sami grali bardzo ofiarnie w obronie. Wypracowali czteropunktowe prowadzenie (12:8) i wprowadzili nerwową atmosferę w szeregi przeciwnika.

To wystarczyło aby wyprowadzić Serbów z równowagi. Co prawda ponownie odrobili straty dzięki Krsmanoviciowi (19:19), jednak równie szybko je stracili. Kluczowym punktem seta było zablokowanie Luburicia i as serwisowy Filipa Cveticanina (22:19, 25:22).

Po zmianie stron boiska Marko Ivović od razu wziął sprawy w swoje ręce i zbombardował zagrywką rywali czym ustawił poniekąd seta dla Serów (3:0). Mimo tego, że to Portugalczycy byli tymi, którzy wygrywali dłuższe wymiany seta, nawet na chwilę Serbowie nie stracili nad nim kontroli (14:9, 17:13). Pilnowało tego trio  Perić - Ivović - Luburić, które zdołało zamknąć wynik seta do 17.

Teraz zarówno przed Serbami, jak i Portugalczykami pozostało po jednym starciu do zamknięcia grupowej rywalizacji. Obie ekipy będą mierzyć się z Grekami. We wtorek zagrają z nimi obrońcy tytułu Serbowie, Portugalia w środę.

Wyniki 5. dnia grupy A:

Portugalia - Serbia 1:3 (15:25, 21:25, 25:22, 17:25)

Portugalia: Sinfronio, Marques, Da Silva Violas, Andrade, Martins, Gaspar, Casas (libero) oraz Cveticanin, Reis Lopes, Ferreira A., Tavares.

Serbia: Krsmanović, Lisinac, Luburić, Perić, Jovović, Ivović, Majstrović (libero) oraz Okolić, Todorović.

Tabela grupy A:

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 Polska 5 14 15:4 443:391
2 Serbia 5 12 14:7 491:432
3 Ukraina 5 7 9:11 446:446
4 Portugalia 5 6 10:12 459:502
5 Belgia 5 4 7:12 408:435
6 Grecja 5 2 6:15 444:485

Czytaj także: "Dziwię się!". Bardzo ostra krytyka Vitala Heynena podczas mistrzostw Europy siatkarzy

Komentarze (0)