De Giorgi: Niespodzianka? Przecież jesteśmy klasową drużyną i o tym wiedzieliśmy
W ćwierćfinale mistrzostw Europy reprezentacja Włoch gładko pokonała Niemców 3:0. Dla niektórych dobra postawa Azzurrich jest zaskoczeniem, ale nie dla ich trenera.
Ferdinando de Giorgi objął stery drużyny po igrzyskach olimpijskich w Tokio. Nie miał więc długich tygodni na pracę z zawodnikami. - Jestem bardzo zadowolony z tego, jak w bardzo krótkim czasie udało nam się pokazać maksimum naszych możliwości, co zaprowadziło nas do półfinału. Poprawiamy się z każdym meczem. Koncentrujemy się na tym, co umiemy. Bardzo też pomaga nam dobra atmosfera w drużynie - podkreślił szkoleniowiec.
We włoskiej drużynie dobrze spisywał się młodziutki Alessandro Michieletto. Po niemieckiej stronie siatki zawiódł Georg Grozer, który jak się okazało, borykał się z problemami zdrowotnymi. - Brakowało Grozera. Miał problemy z kolanem i nikt nie wiedział, czym były spowodowane. On chciał mimo wszystko spróbować powalczyć, ale się nie udało. To niesamowity zawodnik i jego doświadczenie z pewnością nam by pomogło - żałował po meczu Moritz Karlitzek, przyjmujący przegranej ekipy.
Niemcy wracają do domu, a Włochów czeka półfinał. Zmierzą się w nim z Serbią, z którą wygrali bilet do Tokio podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. - To będzie zupełnie inne granie i nie traktujemy tego w kategoriach rewanżu z ich strony. Czekamy na ten mecz, który wcale nie będzie prosty. Jednak postaramy się dać z siebie wszystko i zobaczymy co się stanie - zapowiedział Ferdinando De Giorgi.
Czytaj także:
-> ME siatkarzy 2021. Te drużyny powalczą o medale w Katowicach. Zobacz pary półfinałowe
-> Znamy rywala Polaków w półfinale. Czas na wielki rewanż!