Przed ME siatkarzy: Włochy

Mistrzostwa Europy w Turcji mają pokazać, w którym miejscu jest włoska siatkówka. Po złotych medalach w 2003 i w 2005 roku, zespół Italii znalazł się w dołku. Dawny blask przywrócić ma Andrea Anastasi, który osiągał już z tą reprezentacją znaczące sukcesy. Włochów stać na medal Mistrzostw Europy, ale miejsce poza podium nie będzie wielką niespodzianką.

Tylko czy aż szóste miejsce?

Po złotych medalach Mistrzostw Europy zdobytych w 2003 i w 2005 roku, poprzedni czempionat rozgrywany w Rosji nie był udany dla reprezentacji Włoch. Na ME 2007 trafili do grupy D, w której zmierzyli się z Bułgarią, Finlandią i Chorwacją. Już inauguracyjne spotkanie z reprezentacją Suomi, pokazało, iż drużynie z Italii ciężko będzie zdobyć medal. Po bardzo nierównym, ale nerwowym spotkaniu wygranym w tie-breaku 15:13 odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo nad Finami. Również pojedynek z najsłabszą Chorwacją, nie okazał się prosty, rywale stawiali dzielny opór, ulegając 3:1, ale dwie partie Włosi wygrali na przewagi. W ostatnim meczu grupowym, siatkarze Bułgarii krótko mówiąc nie dali żadnych szans podopiecznym Gian Paolo Montalego, z którymi wygrali w trzech setach. Reprezentacja Włoch do kolejnej rundy awansowała z trzeciego miejsca, bez żadnego wygranego meczu.

W grupie F rywalami drużyny z Półwyspu Apenińskiego byli Rosjanie, Polacy i Belgowie. Włosi rozpoczęli drugą rundę znakomicie, grając bardzo ciekawą, ale co najważniejsze skuteczną siatkówkę. Wygrana 3:0 z Belgią otworzyła, im szanse awansu do półfinału Mistrzostw Europy. Tej znakomitej okazji nie wykorzystali w spotkaniu z gospodarzami turnieju, Rosjanami z którymi przegrali w tie-breaku, mimo porażki zespół ponownie pokazał swój charakter, przegrywając dwa pierwsze partie, podniósł się i olejne dwa sety rozstrzygnął na swoją korzyść, ostatecznie w decydującym secie zabrakło już sił. Mimo porażki, Włosi wciąż mieli szanse na awans do strefy medalowej, warunki do spełnienia były dwa: wygrać z reprezentacją Polski, najlepiej w trzech setach, z kolei Rosjanie musieli pokonać Finów również w trzech setach. Ostatecznie zarówno Włosi jak i drużyna Sbornej swoje mecze wygrała, ale po pięciosetowym pojedynku. Dlatego też Squadra Azzurra zajęła 3 miejsce w grupie, z gorszym bilansem setów ulegając drużynie z Finlandii. W klasyfikacji końcowej Włosi uplasowali się na szóstym miejscu, co po dwukrotnych tytułach Mistrzów Europy uznano za porażkę.

Jak trwoga to do Anastasiego

Zgodnie z przewidywaniami, Gian Paolo Montali pożegnał się z posada selekcjonera reprezentacji Włoch. Jego miejsce zajął Andrea Anastasi, który po znakomitym sukcesie z reprezentacją Hiszpanii, zdecydował się na powrót do ojczyzny. Po czteroletnim rozbracie z kadrą, bowiem Andrea Anastasi pracował już z reprezentacją Włoch od 1999 do 2003 roku. Wtedy też, poprowadził Włochów do zwycięstwa w Lidze Światowej 1999 i 2000, mistrzostwa Europy 1999, brązowego medalu Igrzysk Olimpijskich w Sydney w 2000 roku, srebrnego medalu mistrzostw Europy w 2001 roku. Trener Anastasi ma zadanie przywrócić blask reprezentacji Włoch.

Kiepsko w Światówce, nieźle w Memoriale, a na ME...

Z pewnością tegoroczna Liga Światowa nie była przykładem powrotu do lat świetności, gdyż siatkarze Italii spisali się słabo. Szkoleniowiec dużo eksperymentował i wprowadzał do zespołu młodych zawodników, co musiało mieć przełożenie na wyniki, osiem wygranych spotkań cztery przegrane, w tym kompromitująca porażka 0:3 z Chinami. Choć i tak najważniejszą imprezą w tym roku są dla Włochów oczywiście ME. Z pewnością Squadra Azzurra pod wodzą szkoleniowca, który dwa lata temu święcił triumf z Hiszpanią, stać na medal. Do niezwykle utytułowanej grupy siatkarzy na czele z Alberto Cisollą i Valerio Vermiglio dołączyli młodzi Matteo Martino czy Simone Parodi.

Tegoroczny Memoriał Wagnera rozegrany w Łodzi był dla Włochów dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się Mistrzostwami Europy. Podopieczni Anastasiego pokazali, że będą groźnym rywalem, choć przeciwnicy już się ich nie obawiają. Tę drużynę stać na medal Mistrzostw Europy, ale miejsce poza podium nie będzie wielką niespodzianką.

Skład reprezentacji Włoch na mistrzostwa Europy w Turcji:

Rozgrywający:

Valerio Vermiglio, Dragan Travica

Środkowi:

Emanuele Birarelli, Francesco Fortunato, Andrea Sala

Atakujący:

Mauro Gavotto, Michał Lasko

Przyjmujący:

Matej Cernic, Alberto Cisolla, Matteo Martino, Simone Parodi, Christian Savani

Libero:

Andrea Bari, Loris Mania

Komentarze (0)