28-letni skrzydłowy dołączył do beniaminka przed sezonem 2021/2022. Poprzednio od 2017 roku występował w PGE Skrze Bełchatów, do której przyszedł z Łuczniczki Bydgoszcz. Rozpoczął więc tym samym szósty sezon w PlusLidze.
Milan Katić wystąpił w pięciu oficjalnych meczach w barwach LUK Lublin. Zdobył łącznie 31 punktów, czyli średnio 6,2 na spotkanie. Nie pojawił się już na piątkowym spotkaniu w Hali Globus z Indykpolem AZS Olsztyn. Już wtedy słychać było pierwsze doniesienia o rozstaniu z drużyną z Lubelszczyzny.
W środę klub potwierdził, że Serb nie jest już zawodnikiem zespołu, a umowa została rozwiązana za porozumieniem stron. W krótkim komunikacie na stronie i mediach społecznościowych LUK Lublin, czytamy, że powody tej decyzji, "na mocy dżentelmeńskich ustaleń, pozostają do wyłącznej wiadomości klubu i zawodnika".
Według informacji "Dziennika Lubelskiego", klub będzie szukał następcy dla przyjmującego.
Po sześciu kolejkach beniaminek znajduje się na trzynastej, przedostatniej pozycji w tabeli z jednym zwycięstwem i czterema punktami na koncie. W siódmej serii gier zespół trenera Dariusza Daszkiewicza zagra na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów. Mecz odbędzie się w sobotę o 17:30.
Zarząd Klubu LUK Lublin informuje o rozwiązaniu kontraktu z Milanem Katiciem za porozumieniem stron. Jego motywy, na mocy dżentelmeńskich ustaleń, pozostają do wyłącznej wiadomości Klubu i Zawodnika. pic.twitter.com/XTMS4AUpyh
— LUK Lublin (@LukLublin) November 10, 2021
Sprawdź także: Siatkarz ZAKSY podbija media społecznościowe. "Paru chłopaków tutaj jest trochę nieśmiałych"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: olbrzymie święto na ulicach! Te obrazki robią wrażenie