Jechać po to, by przegrać? "To nie ma sensu!" #VolleyWrocław chce gonić konkurencję

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki #VolleyWrocław. Na pierwszym planie: Anna Kaczmar
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki #VolleyWrocław. Na pierwszym planie: Anna Kaczmar

- Nie przyjechałyśmy po przegraną, ale jeśli mecz kończy się wynikiem 3:0 dla rywala, to mówi samo za siebie - uważa Anna Kaczmar, rozgrywająca #VolleyWrocław, który w ósmej kolejce Tauron Ligi przegrał na wyjeździe z Grupą Azoty Chemikiem Police.

Siatkarki prowadzone przez Mateusza Żarczyńskiego na terenie mistrza Polski zdobyły w pierwszym secie zaledwie 12 punktów, w drugim 22, zaś w trzecim - 21. W tym ostatnim były najbliżej przedłużenia spotkania, gdy prowadziły już 17:15 (szczegóły TUTAJ).

- Był taki moment w trzecim secie, w którym pojawiła się okazja, by wyciągnąć dobry wynik. Zaważyły jednak detale. One w końcówkach odgrywają jeszcze większą rolę niż w innych fragmentach partii - tłumaczyła przed kamerą klubowej telewizji Grupy Azoty Chemika Police Anna Kaczmar, rozgrywająca #VolleyWrocław.

- Drużyna z Polic bardzo dobrze zagrywała. My miałyśmy problem z przyjęciem, a to przekładało się na resztę elementów. W serwisie nie byłyśmy tak groźne jak Chemik. To zadecydowało - dodała.

ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!

Oczywiście wrocławianki nie jechały na Pomorze Zachodnie po to, by do domu wrócić z pustymi rękami. W poprzednich tygodniach dawały przesłanki ku temu, że mogą uprzykrzyć życie faworytkom. Pokonały przecież wcześniej m.in. Grot Budowlanych Łódź czy ŁKS Commercecon Łódź.

- Na żaden mecz nie jedziemy z nastawieniem na porażkę. To nie ma sensu. Mamy przecież drużynę z charakterem. Udowodniłyśmy już, że potrafimy wygrywać z przeciwniczkami teoretycznie silniejszymi od nas. Nie przyjechałyśmy po przegraną, ale jeśli mecz kończy się wynikiem 3:0 dla rywala, to mówi samo za siebie - oceniła Kaczmar.

W sobotę Wolejki zmierzą się u siebie z przedostatnią ekipą Tauron Ligi, Jokerem Świecie. To dobra okazja, by odnieść trzecią wygraną w sezonie w Hali Orbita.

- Zależy nam na tym, żeby zdobyć trzy punkty i sukcesywnie budować twierdzę. Liczę, że to będzie dobre widowisko z korzystnym wynikiem dla nas. Pozycja Jokera się wzmocniła, ponieważ dziewczyny wygrały ostatnio z Polskimi Przetworami Pałacem Bydgoszcz. Świecianki gonią nas w tabeli, dlatego tak ważny jest komplet punktów. Jestem dobrej myśli. Nasza gra wygląda coraz lepiej - zapowiada środkowa Karolina Fedorek.

Starcie #VolleyWrocław z Jokerem Świecie zaplanowano na sobotę, 20 listopada na godzinę 19:00.

Sprawdź także: Porażka przechyliła szalę. Kolejny trener w Tauron Lidze traci posadę

Źródło artykułu: