Patrząc na transfery, jakich Asseco Resovia Rzeszów dokonała przed startem sezonu, wydawało się, że zespół po wielu latach ponownie włączy się do walki o najwyższe cele. Pozyskanie Jakuba Kochanowskiego, Pawła Zatorskiego, Macieja Muzaja, Sama Deroo i Jana Kozamernika znacząco zwiększyło siłę Pasów. Dotychczasowe wyniki meczów jednak tego nie odzwierciedlają.
Wypowiadania się na temat postawy zespołu unika Alberto Giuliani. Doświadczony szkoleniowiec, po przegranej z Treflem Gdańsk błyskawicznie opuścił parkiet, nie odpowiadając na pytania dziennikarzy. Trudno oprzeć się wrażeniu, że Włoch jest zagubiony w obecnej sytuacji i nie bardzo ma pomysł na to, jak wyprowadzić drużynę z kryzysu.
Prezes klubu, Piotr Maciąg, mimo problemów zachowuje spokój. W rozmowie z TVP Sport przedstawiciel klubu z Podkarpacia zapewniał, że sztab szkoleniowy ma pełne wsparcie ze strony zarządu. Jak poinformował dziennikarz Polsatu Sport Tomasz Swędrowski, w programie Prawda Siatki, coraz częściej jednak w kontekście zmian na Podkarpaciu mówi się o roszadzie na ławce trenerskiej. Schedę po Alberto Giulianim miałby przejąć Raul Lozano.
Argentyńczyk w przeszłości pracował głównie we włoskich klubach. W swojej bogatej karierze ma na koncie współpracę z reprezentacjami: Hiszpanii, Polski, Niemiec, Iranu oraz Chin. Z polską kadrą zdobył srebrny medal mistrzostw świata w Japonii. Po raz ostatni na ławce trenerskiej w PlusLidze Raul Lozano zasiadał w Cerrad Enei Czarnych Radom w sezonie 2015/2016.
Czytaj także:
Bezsilna Asseco Resovia Rzeszów. "Mamy większy potencjał, a nie potrafimy go wykorzystać"
Kryzys w Asseco Resovii Rzeszów. "Nie ma sensu szukać pozytywów, bo ich nie ma"
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner surowy w ocenie polskich skoczków. "Wydawało się, że gorzej być nie może"