ME siatkarzy: Cztery zespoły wracają do domu - komplet wyników pierwszej fazy turnieju

Grupa A:

W "polskiej" grupie A najlepsza okazała się dowodzona przez Daniela Castellaniego reprezentacja Polski, która pozwoliła sobie na przegranie tylko dwóch partii. We wszystkich trzech potyczkach biało-czerwoni pokazali dużą klasę, dzięki czemu realnie zwiększyli swoje szanse na awans do najlepszej czwórki mistrzostw. Komfort gry w przyszłej grupie E zapewnili sobie za sprawą kompletu zwycięstw.

Mimo słabszego wejścia w turniej, na drugim miejscu zdołali się uplasować Francuzi, którzy zapisali na swoim koncie dwa zwycięstwa. Tuż za nimi usytuowali się Niemcy, których szkoleniowcem jest dobrze nam znany Raula Lozano, jednak dwie porażki z Polakami oraz Trójkolorowymi nie są dla nich dobrym prognostykiem przed zbliżającymi się konfrontacjami.

Z grupy natomiast nie wyszli gospodarze, którzy swoje minimalne szanse zaprzepaścili w ostatnim starciu z Francuzami. Mimo pomocy ze strony żywiołowych kibiców, a także ogromnej woli walki, nie udało im się wygrać żadnego spotkania.

Wyniki grupy A:

Polska - Francja 3:1 (18:25, 25:17, 25:22, 25:18)

Niemcy - Turcja 3:2 (26:24, 23:25, 25:22, 30:32, 15:13)

Polska - Niemcy 3:1 (25:17, 25:23, 27:29, 25:14)

Francja - Niemcy 3:1 (21:25, 25:14, 25:20, 25:23)

Turcja - Polska 0:3 (23:25, 18:25, 17:25)

Turcja - Francja 0:3 (16:25, 21:25, 23:25)

Tabela grupy A

Grupa B:

Tak jak się tego spodziewano, grupę B wygrali Rosjanie. Wprawdzie swój udział w mistrzostwach rozpoczęli dość niefortunnie (przegrali premierową odsłonę pierwszego meczu z siatkarzami z Estonii), lecz później z meczu na mecz prezentowali coraz lepszy styl gry.

Dalsze miejsca zajęły kolejno drużyny Holandii oraz Finlandii. W ich bezpośrednim meczu oglądaliśmy aż pięć setów. Kiedy wszystko wskazywało na to, iż dwa punkty do swojej kolekcji dodadzą Suomi, team Oranje wyrwał im pewne, jak się wówczas wydawało, zwycięstwo, dzięki czemu w kolejnej rundzie będzie się liczył zdecydowanie bardziej, gdyż ma na koncie tylko jedną porażkę.

Los Turków podzielili reprezentanci Estonii, którzy w niejednym spotkaniu za sprawą waleczności oraz nieustępliwości pozostawili po sobie pozytywne wrażenie, lecz w ostatecznym rozrachunku nie zwyciężyli w żadnej z potyczek. Zdołali co prawda urwać po jednym secie kadrom Rosji, a także Holandii, lecz na tym skończyła się ich przygoda z tureckim czempionatem.

Wyniki grupy B:

Estonia - Rosja 1:3 (25:20, 17:25, 18:25, 15:25)

Holandia - Finlandia 3:2 (25:21, 22:25, 28:30, 25:15, 18:16)

Holandia - Estonia 3:1 (27:29, 25:19, 25:18, 30:28)

Rosja - Holandia 3:2 (25:23, 25:22, 21:25, 23:25, 15:10)

Finlandia - Estonia 3:0 (25:18, 25:22, 25:21)

Rosja - Finlandia 3:0 (25:12, 25:14, 25:17)

Tabela grupy B

Grupa C:

Grupa C była niezwykle wyrównana. Mimo że znajdowali się w niej obrońcy tytułu, Hiszpanie, trudno jest w sposób zdecydowany wskazać ekipę, która na przestrzeni wszystkich potyczek zaprezentowała się najlepiej. Najwięcej siatkarskiego szczęścia mieli jednak Grecy, którzy dość niespodziewanie uplasowali się na miejscu pierwszym. Początkowo typowano ich do walki z reprezentacją Słowenii o ostatnią premiowaną awansem lokatę, lecz w efekcie postarali się o wiele lepszy wynik i w wyśmienitych humorach przystąpią do walki w kolejnej rundzie.

Na dalszych pozycjach, które dawały jeszcze udział w drugiej fazie czempionatu, uplasowali się Hiszpanie oraz Słowacy. Jednak po obu zespołach można się było spodziewać zdecydowanie lepszej postawy niż ta, jaką dotychczas zaprezentowały. Trudno więc liczyć na to, że zdołałają one odegrać w turnieju istotną rolę.

Najsłabiej wypadli natomiast Słoweńcy, którym udało się zwyciężyć w tylko jednym secie pojedynku z Grekami. Tym samym musieli pogodzić się z faktem, iż więcej w Turcji nie zagrają.

Wyniki grupy C:

Hiszpania - Słowenia 3:0 (25:20, 25:19, 25:20)

Grecja- Hiszpania 3:0 (25:23, 25:20, 25:21)

Słowenia - Słowacja 0:3 (20:25, 21:25, 28:30)

Słowacja - Grecja 2:3 (25:19, 28:30, 23:25, 25:21, 12:15)

Słowenia - Grecja 1:3 (32:34, 24:26, 25:23, 21:25)

Słowacja - Hiszpania 2:3 (18:25, 25:21, 18:25, 25:19, 11:15)

Tabela grupy C

Grupa D:

Grupę, która została okrzyknięta swoistą grupą "śmierci" mistrzostw Europy w Turcji, wygrali rewelacyjnie dysponowani Bułgarzy. Zawodnicy Silvano Prandiego pokazali się w konfrontacjach z Serbami, Włochami oraz Czechami z bardzo dobrej strony, sygnalizując wszem i wobec, że są w wysokiej dyspozycji, jaka może im w krótkim czasie umożliwić grę o medale.

Niewiele do pierwszego miejsca zabrakło Plavim, którzy ulegli Bułgarom dopiero w tie-breaku. W pozostałym meczach nie pozostawili swoim rywalom złudzeń i z pewnością będą się jeszcze liczyć w walce o miejsca na podium. O medalach natomiast powinni już chyba zapomnieć reprezentanci Italii, którzy po pierwszej fazie czempionatu mają już na swoim koncie dwie porażki, zaś w kolejnej rundzie przyjdzie im się mierzyć z niezwykle silnymi przeciwnikami z Rosji, Holandii, a także Finlandii.

Z Turcji w nie najlepszych nastrojach wyjechać też muszą Czesi, którzy nie zaznali w Stambule smaku zwycięstwa. Trzeba jednak przyznać, że każda wiktoria naszych południowych sąsiadów byłaby w tak mocno obsadzonej grupie nie lada sensacją.

Wyniki grupy D:

Bułgaria - Serbia 3:2 (21:25, 25:17, 19:25, 25:22, 15:11)

Serbia - Czechy 3:0 (25:22, 26:24, 25:14)

Włochy - Bułgaria 0:3 (24:26, 22:25, 22:25)

Czechy - Włochy 0:3 (12:25, 26:28, 20:25)

Serbia - Włochy 3:1 (25:23, 19:25, 25:12, 25:21)

Czechy - Bułgaria 1:3 (19:25, 25:23, 20:25, 17:25)

Tabela grupy D