"Jesteśmy bardzo rozczarowani, że Konrad Formela nie przyjął dawki przypominającej szczepienia przeciw koronawirusowi" - powiedział dyrektor sportowy austriackiego klubu SK Zadruga Aich/Dob, Martin Micheu.
Taką informację przekazano w czwartkowe (6.01.) popołudnie. Klub tłumaczy, że Polak został uznany za "niezaszczepionego i stanowi zagrożenie dla zdrowia swojego oraz wszystkich kolegów z zespołu". Szefowie austriackiego zespołu nie mogli pozwolić, aby przez decyzję polskiego siatkarza doszło do poważnych problemów zdrowotnych innego zawodnika, ale kogoś z bliskiego otoczenia graczy.
"Nie pozostało nam nic innego, jak rozwiązać kontrakt" - dodał Micheu. Całe oświadczenie ukazało się na profilu FB SK Zadruga Aich/Dob (publikujemy je na końcu artykułu).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa
Przypomnijmy, że Formela - wspólnie z innym Polakiem, Błażejem Podleśnym - w poprzednim sezonie (2020/21) doprowadzili austriacki zespół do wicemistrzostwa kraju (TUTAJ więcej szczegółów >>).
Strata Formeli to potężna strata dla SK Zadruga. Polak był ważnym ogniwem zespołu. - Tak, to poważny problem - przyznał dyrektor sportowy zespołu. - Mamy dość ograniczony skład, na dodatek trapią nas kontuzje. A przed nami osiem bardzo trudnych spotkań do końca stycznia. Zdajemy sobie z tego sprawę, ale nasza decyzja nie mogła być inna.
Co dalej z Formelą? Za kilka dni ma wylądować w Rumunii, gdzie będzie kontynuował karierę. Micheu skomentował to w taki sposób: "On chce grać w kraju, w którym szczepienia nie są tak poważnie traktowane i dlatego od przyszłego tygodnia będzie grał w Rumunii".
Sprawa Formeli to kolejny dowód na to, że coraz częściej wymaga się od sportowców zaszczepienia. Właśnie jesteśmy świadkami tego, co dzieje się wokół startu Novaka Djokovicia w nadchodzącym Australian Open (TUTAJ więcej szczegółów >>). Tenisista nie zaszczepił się i teraz walczy o to, by mógł wystartować w tych zawodach. Wiele wskazuje na to, że mu się nie uda.