Nie ma mocnych na drużynę Artura Szalpuka

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Artur Szalpuk
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Artur Szalpuk

Dobry weekend ma za sobą Artur Szalpuk. Jego zespół jest nadal niepokonany w lidze ukraińskiej. Innym naszym graczom w rozgrywkach zagranicznych wiodło się w tym tygodniu różnie.

Zespół Artura Szalpuka kontynuuje swoją dobrą serię w lidze ukraińskiej. W ten weekend Epicentr dopisał kolejne dwie wygrane do swojego dorobku. Pierwszego spotkania nasz przyjmujący nie zaliczy do udanych. Zdobył tylko jeden punkt i po pierwszym secie opuścił boisko. Jednak już w drugim meczu przebywał na parkiecie cały czas i zdobył 13 punktów. Był najlepiej punktującym graczem w zespole. Przyjmował 11 razy i to bez błędu, z efektywnością rzędu 64 proc. Skończył 58 proc. ataków.

W kratkę natomiast wiedzie się zespołowi Michała Filipa. Po wygranej w miniony weekend, w ten Yeni Kiziltepe Spor musiało uznać wyższość Altekmy. Polak zagrał bardzo dobre spotkanie. Zdobył 22 punkty, najwięcej w meczu. Skończył aż 64 proc. piłek.

Dobrze spisuje się w lidze belgijskiej zespół Kamila Droszyńskiego i Jakuba Rybickiego. W przełożonym spotkaniu 6. kolejki Lindeman Aalst wygrało z Caruur Volley Gent. Polski rozgrywający rozegrał całe spotkanie i zdobył 3 punkty. Nasz przyjmujący nie zanotował z kolei dobrego meczu. Po pierwszych dwóch setach zszedł z boiska i zdobył tylko 4 punkty. W przyjęciu na 15 prób pomylił się aż 4 razy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa

W lidze austriackiej drugą część sezonu źle zaczęła się dla UVC Ried/Innkreis. Zespół minimalnie przegrał z ekipą z Grazu. Nieźle zaprezentował się Tomasz Rutecki, który zdobył 12 punktów i atakował ze skutecznością 44 proc. Gorzej poszło Michałowi Szydłowskiemu. Polski libero przyjmował 27 razy i aż 7 razy się przy tym pomylił. Perfekcyjne przyjęcie miał na poziomie 0 proc.

W czeskiej lidze CEZ Karlovarsko kontynuuje zwycięską passę. Podopieczni trenera Jiriego Novaka wygrali bez straty seta z Pribramem. W składzie zabrakło jednak Łukasza Wiese. Drugi "polski" zespół nie miał tak udanego weekendu. VK Ostrava przegrało 0:3 z drużyną z Czeskich Budziejowic. Mariusz Połyński zdobył w tym spotkaniu 4 punkty, wszystkie atakiem przy skuteczności 80 proc. Filip Jarosiński zaczął mecz w szóstce, ale spisywał się słabo w przyjęciu i potem opuścił boisko. Damian Sobczak w przyjęciu radził sobie może lepiej, ale też nie był to mecz wybitny w wykonaniu polskiego libero.

Kolejną wygraną w lidze szwajcarskiej odniósł zespół Damiana Hudzika. UC Lausanne wygrało po tie-breaku, a Polak dołożył do dorobku drużyny tylko 2 punkty.

Liga ukraińska:
Epicentr-Podolany Horodok - WK MCHP-Winnica 3:1 (27:25, 25:16, 20:25, 25:20)
Żytyczi-PNU Żytomierz - Epicentr-Podolany Horodok 0:3 (22:25, 23:25, 20:25)

Liga turecka:
Altekma - Yeni Kiziltepe Spor 3:0 (25:21, 25:21, 25:22)

Liga belgijska:
Lindemans Aalst - Caruur Volley Gent 3:0 (25:22, 36:34, 25:19)

Liga austriacka:
UVC Holding Graz - UVC Ried/Innkreis 3:2 (20:25, 25:22, 20:25, 25:16, 15:13)

Liga czeska:
VK Ostrava - Jihostroj Czeskie Budziejowice 0:3 (17:25, 13:25, 22:25)
VK Euro Sitex Pribram - VK CEZ Karlovarsko 0:3 (22:25, 28:30, 21:25)

Liga szwajcarska:
Lausanne UC - Volley Schonenwerd 3:2 (19:25, 25:21, 30:28, 10:25, 15:10)

Czytaj także:
-> Sensacja w Katowicach. GKS zaskoczył czołową drużynę PlusLigi
-> Zwycięska seria się nie kończy. Wygrana gospodarzy w hicie

Komentarze (0)