Rysice zmiotły Wilczyce. Beniaminek bez szans w starciu z liderem

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów

Walkę nawiązały tylko w jednej partii, a i tak było za późno. Siatkarki UNI Opole na otwarcie 18. kolejki Tauron Ligi przegrały z Developresem Bella Dolina Rzeszów w trzech setach.

Beniaminek Tauron Ligi w ostatnim czasie przeplata mecze dobre ze słabszymi, co odbija się na rezultatach. Dwa ostatnie ligowe starcia zespół Nicoli Vettoriego przegrał, co sprawiło, że drużyna wypadła z czołowej ósemki. Wilczyce z Opola nie były faworytkami czwartkowego starcia, choć chciały sprawić kłopoty liderkom tabeli.

- Rzeszowianki grają twardo, mają dobrą zagrywkę, dobry atak i grę w systemie blok-obrona, więc to jest zespół kompletny. Żeby wygrać z nimi, musimy zagrać trochę lepiej od nich - czyli obronić jedną piłkę więcej i skończyć jedną piłkę więcej w ataku. Tak naprawdę to możliwe, ale w tym momencie walczymy bardziej ze sobą niż z przeciwnikami. Musimy wrócić do zdrowia i wtedy wrócić też do swojej gry. Wtedy możemy liczyć na dobry wynik z każdym przeciwnikiem - zapowiadał szkoleniowiec UNI.

Rzeszowianki jednak cały czas są na fali - zarówno w Lidze Mistrzyń, jak i na krajowym podwórku, a udowodniły to od pierwszych piłek spotkania w Stegu Arenie. Klasą dla siebie była Kara Bajema, która wzięła na siebie ciężar zdobywania punktów nie tylko atakiem, ale również zagrywką. Gospodynie miały ogromne kłopoty z przyjęciem i przegrały premierową odsłonę do 12.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kowalkiewicz nie do poznania! Internauci zachwyceni

Trener Vettori w drugim secie sięgnął po Martę Pamułę na przyjęcie, ale przeciwniczki dalej były bezlitosne w ataku i zagrywce. Oprócz Bajemy sporo punktów dorzucały również Bruna Honorio Marques, a także Anna Stencel, która notowała wysoką skuteczność w ataku. W tej części gry rzeszowianki pozwoliły ugrać opolankom 16 "oczek".

Najwięcej walki oglądaliśmy w trzeciej partii, gdzie od początku o jeden lub dwa punkty z przodu była drużyna UNI. Tutaj motorem napędowym okazała się Kinga Stronias. Grającą na prawym ataku Annę Bączyńską rywalki parę razy skasowały blokiem, co zmusiło Gabrielę Makarowską do szukania innych rozwiązań.

Wilczyce ambitnie pracowały blokiem, co doprowadziło do stanu 23:23, ale znów musiały uznać wyższość Developresu Bella Dolina. Udany atak Blagojević, skuteczny blok Bajemy i było już po meczu. Warto podkreślić, że tytuł MVP meczu przyznano młodej rozgrywającej Rysic z Podkarpacia, Julii Bińczyckiej, która zagrała od pierwszej do ostatniej piłki.

W następnej serii gier obie ekipy czekają starcia z drużynami z Łodzi. Developres Bella Dolina podejmie Grot Budowlanych, a UNI przyjedzie do Miasta Włókniarzy na starcie z ŁKS-em Commercecon.

UNI Opole - Developres Bella Dolina Rzeszów 0:3 (12:25, 16:25, 23:25)

UNI: Makarowska, Bidias, Pellegrino, Bączyńska, Stronias, Orzyłowska, Adamek (libero) oraz Wołodko, Pamuła, Muszyńska.

Developres: Bińczycka, Bajema, Jurczyk, Honorio Marques, Blagojević, Stencel, Szczygłowska (libero) oraz Kalandadze, Przybyła (libero).

MVP: Julia Bińczycka (Developres).

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty Chemik Police 56 22 18 4 60:18
2 KS DevelopRes Rzeszów 55 22 20 2 63:25
3 ŁKS Commercecon Łódź 46 22 15 7 51:32
4 IŁ Capital Legionovia Legionowo 42 22 16 6 53:38
5 Grot Budowlani Łódź 36 22 11 11 45:37
6 MOYA Radomka Radom 36 22 11 11 46:38
7 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 31 22 11 11 42:47
8 UNI Opole 26 22 9 13 38:51
9 Energa MKS Kalisz 23 22 7 15 35:53
10 KGHM #VolleyWrocław 17 22 6 16 27:56
11 Metalkas Pałac Bydgoszcz 17 22 5 17 32:57
12 Joker Świecie 11 22 3 19 21:61

Czytaj też: Legionovia coraz wygodniej rozsiada się w czołówce. "Naszym celem jest powiększanie przewagi"

Komentarze (2)
avatar
Pułkownik Legionowiak
10.02.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Developres Rzeszów! 
avatar
BlazejB
10.02.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pozdrowienia dla Marty Krajewskiej. Brawo Kinga Stronias. Treningi w trakcie których statystycy i asystenci grają z zawodniczkami to nic dobrego. Gdzie są juniorki panie Vettori?