Słoweński Związek Piłki Siatkowej wybrał nowego szkoleniowca męskiej reprezentacji, która w ostatnich latach gra na wysokim poziomie. Siatkarze ze Słowenii w ostatnich czterech mistrzostwach Europy zdobyli trzykrotnie srebrny medal.
Obecnie w rankingu europejskim zajmują szóste miejsce, a w światowym ósme. Pierwszym trenerem, z którym udało się odnieść sukcesy był Andrea Giani (obecnie Leo Shoes Modena). Następnie na ławce zasiadali Slobodan Kovac (aktualny szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów) oraz Alberto Giuliani (prowadził Asseco Resovię Rzeszów do grudnia 2021 roku).
Od 17 lutego 2022 roku drużynę Słowenii oficjalnie przejął Mark Lebedew, były szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla, z którym aktualny mistrz Polski zdobył brązowy medal w 2017 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście
- Mamy bardzo udaną czteroletnią współpracę z Albertem, ale ostatecznie rozważyliśmy decyzję, że potrzebujemy odświeżenia w profesjonalnej kadrze na nowy okres z mistrzostwami świata i eliminacjami olimpijskimi. Jak to w ostatnich latach było zwyczajem, zwracaliśmy się do wybitnych ekspertów zagranicznych. Procedury selekcji w naszym kraju są dość dokładne i rozbudowane, ustaliliśmy bardzo szeroki zakres i szukaliśmy odpowiednich kandydatów. Kiedy już zdecydowaliśmy, kto poprowadzi kobiecą reprezentację narodową i skompletowaliśmy sztab, skupiliśmy się intensywnie na znalezieniu selekcjonera kadry mężczyzn. Ofert naprawdę nie brakowało, było ich naprawdę wiele. Ostatecznie wybór padł na Marka Lebedewa. Jest wyjątkowym ekspertem i jesteśmy przekonani, że będziemy z nim dalej podążać drogą na szczyt, tak jak w ostatnich latach. Gwarancją tego są jego referencje i oczywiście jakość naszych chłopców - podsumował wybór nowego szkoleniowca prezes Metod Ropret cytowany przez oficjalną stronę związku.
Przed Słowenią drugi występ w Lidze Narodów, a następnie mistrzostwa świata. W przyszłym roku podopieczni Lebedewa powalczą o awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Nowy trener nie kryje zadowolenia z nadchodzących wyzwań.
- Słowenia ma bardzo dobrą drużynę, z którą każdy trener chce pracować. Wyniki mówią same za siebie o jakości kadry narodowej, podobają mi się też osoby zaangażowane w pracę z drużyną oraz przedstawiciele słoweńskiego stowarzyszenia, a także samo środowisko. To wszystko, co przemawia do każdego. Jestem bardzo zmotywowany do pracy i czekających nas wydarzeń. Jestem zmotywowany do osiągania jeszcze lepszych wyników niż w przeszłości. Liga Narodów wystartuje niedługo po zakończeniu mistrzostw Europy, więc trudno przewidzieć co będzie się działo przed. Z pewnością te zawody będą dobrą okazją do dalszego rozwoju młodych zawodników. Naszym priorytetem będą mistrzostwa świata, jestem przekonany, że możemy znacząco poprawić osiągnięcie z 2018 roku - powiedział po podpisaniu dwuletniej umowy Mark Lebedew.
Australijski szkoleniowiec mieszka aktualnie w Polsce, gdzie miał możliwość prowadzić aktualnego mistrza Polski, Aluron CMC Wartę Zawiercie oraz Gwardię Wrocław. Aktualnie jest trenerem niemieckiego VfB Friedrichshafen, z którym w fazie grupowej Ligi Mistrzów mierzył się Jastrzębski Węgiel. Oba spotkania dla zespołu z Niemiec zakończyły się porażką.
Przeczytaj także:
Dwa mecze wstrząsnęły Zenitem Sankt Petersburg
Takiego wyniku seta dawno nie widziałeś. Beniaminek postraszył faworyta