Mała wpadka nie przeszkodziła. Mistrz Polski pozostaje w walce o wygranie fazy zasadniczej

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Mimo małej wpadki w drugiej partii Jastrzębski Węgiel pokonał Cuprum Lubin 3:1 i wciąż liczy się w walce o zwycięstwo fazy zasadniczej PlusLigi. MVP spotkania wybrany został powracający po kontuzji Stephen Boyer, atakujący mistrza Polski.

Zdecydowanym faworytem spotkania był Jastrzębski Węgiel, który ostatnio pokonał po raz drugi włoskiego giganta - Cucine Lube Civitanova i zameldował się w półfinale Ligi Mistrzów. Cuprum Lubin jest już pewne utrzymania w PlusLidze i nie ma już szans na awans do fazy play-off.

Od początku spotkania ton rywalizacji nadawali jastrzębianie, którzy po bloku Łukasza Wiśniewskiego prowadzili już czterema punktami (10:6). Goście gonili i zdołali odrobić stratę do mistrzów Polski, a nawet udało im się wyjść na prowadzenie (19:17). Gospodarze szybko odzyskali inicjatywę i w końcówce potwierdzili swoją wyższość, skutecznym atakiem Tomasz Fornal zakończył premierową odsłonę.

Podrażnieni goście wrzucili wyższy bieg w drugiej partii. Po asie serwisowym w wykonaniu Marcina Walińskiego prowadzili już pięcioma punktami (9:4). Miejscowi szarpali, ale nie byli w stanie dogonić rywali, którzy po serii w końcówce byli bardzo blisko doprowadzenia do remisu w meczu (24:16). Cuprum wykorzystało trzecią piłkę setową za sprawą skutecznego ataku Grzegorza Boćka.

ZOBACZ WIDEO: "Szalona". Wideo z trenerką mistrza olimpijskiego robi furorę w sieci

Jastrzębianie wykorzystali już margines błędu i wiedzieli, że na utratę kolejnego seta nie mogą sobie pozwolić. Pięciopunktowa seria pozwoliła mistrzowi Polski odskoczyć rywalom (13:7). Podopieczni Andrea Gardiniego zdobytej przewagi nie wypuścili z rąk i bez problemu wrócili na prowadzenie w meczu.

W czwartą partię lepiej weszli przyjezdni, szósty w tym spotkaniu blok Pawła Pietraszko dał im czteropunktową przewagę (7:3). Lubinianie nie utrzymali jej zbyt długo, bowiem momentalnie stratę odrobił Jastrzębski Węgiel (8:8). Tak jak można było się spodziewać, miejscowi nie dali już zaskoczyć się rywalom i w pełni kontrolowali przebieg gry. Formalności dopełnił świetnie dysponowany w ostatnich tygodniach Fornal.

Jastrzębski Węgiel - Cuprum Lubin 3:1 (25:22, 18:25, 25:19, 25:21)

Jastrzębski Węgiel: Fornal, Wiśniewski, Boyer, Clevenot, Macyra, Toniutti, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti, Szymura.

Cuprum Lubin: Ferens, Pietraszko, Bociek, Waliński, Krage, Sekita, Szymura (libero) oraz Maruszczyk, Gierżot, Stępień.

MVP: Stephen Boyer (Jastrzębski Węgiel)

Przeczytaj także:
Co za mecz Leona! Polak poprowadził drużynę do zwycięstwa w hicie
Grot Budowlane Łódź wzięły sprawy w swoje ręce i "wybrały" kolejne rywalki

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 4.0
20.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Jastrzębski!