Siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów zameldowały się w finale Pucharu Polski. Czy PP będzie kolejnym, po SuperPucharze Polski, trofeum w tym sezonie, które Rysice będą mogły dołożyć do swojego dorobku?
- Graliśmy ostatnio z Grupą Azoty Chemika Police, VakifBankiem Stambuł. Dziś była pełna koncentracja, dużo agresji. Zaczęliśmy bardzo dobrze, a potem to rywalki zaczęły prezentować się lepiej. W drugim secie udaną serię zagrywek miała Ana Cleger, w kolejnej partii przeciwniczki były już faktycznie od nas lepsze, trzeba to przyznać. Cieszę się, że jesteśmy w stanie to zaakceptować, a nie panikujemy. Dobrze blokowaliśmy, atakowaliśmy - w każdym elemencie naprawdę nieźle to wyglądało - powiedział po awansie do nyskiego finału trener rzeszowianek, Stephane Antiga.
Niedawno do drużyny z Rzeszowa dołączyła reprezentantka Polski Malwina Smarzek, która opuściła Lokomotiw Kaliningrad. W sobotę atakująca Developresu Bella Dolina Rzeszów zdobyła 21 punktów i atakowała ze skutecznością 50 procent.
- Malwina trenuje z nami od zaledwie trzech dni. Po tym trudnym dla nas okresie, kiedy spędzaliśmy dużo czasu na lotnisku, autokarze, nie ma czasu na trenowanie. Trzeba być w formie tu i teraz. Niedawno graliśmy z E.Leclerc Moyą Radomką Radom i IŁ Capital Legionovią Legionowo. Analiza z naszej strony jest już gotowa. Najważniejsza jest regeneracja i koncentracja, nic więcej już nie potrzeba - zakończył Antiga.
Zobacz również:
Do trzech razy sztuka? Developres Bella Dolina Rzeszów w finale kosztem Grot Budowlanych Łódź
Znamy skład finału Pucharu Polski. Zespół z Mazowsza potrzebował czterech setów
ZOBACZ WIDEO: Była gwiazda sportu próbuje sił w tanecznym show. Tak sobie radzi