Kilka dni temu Nikola Grbić - nowy szkoleniowiec siatkarskiej reprezentacji Polski mężczyzn - ogłosił szeroką listę 29 powołanych zawodników na tegoroczne rozgrywki Ligi Narodów oraz mistrzostwa świata (odbędą się w Polsce i na Słowenii).
Serb zaskoczył kilkoma powołaniami, a jedną z największych niespodzianek był brak na liście libero Damiana Wojtaszka. Krótko po decyzji Grbicia głos zabrał sam zawodnik, który wobec braku powołania do kadry, ogłosił... zakończenie reprezentacyjnej kariery.
"Tak jak wy i ja dzisiaj z mediów dowiedziałem się o braku powołania do reprezentacji. To jest moment, w którym muszę powiedzieć 'dziękuję' reprezentacji Polski za wspaniałą przygodę był to wielki zaszczyt" - napisał Wojtaszek na Instagramie.
Do braku powołania dla doświadczonego libero, na łamach Interii, odniósł się Ryszard Czarnecki. Eurodeputowany PiS oraz były wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej nie krył zaskoczenia taką decyzję Grbicia.
- Na pewno w tej kadrze mógł jeszcze zagrać Damian Wojtaszek i to jest niespodzianka. Jestem tym (jego brakiem - przyp. red.) zaskoczony in minus. Trener bierze jednak odpowiedzialność za wynik i trzymamy kciuki za niego kciuki. Wierzę, że zbuduje mocną pakę i powalczy o obronę tytułu - podkreślił Czarnecki.
Czytaj także:
To już prawdziwy exodus. Kolejny zawodnik żegna się z reprezentacją
Nowy trener siatkarzy wysłał powołania. Są niespodzianki
ZOBACZ WIDEO: "Królowa jest jedna". Wystarczyło, że wrzuciła to zdjęcie
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)