1 maja będzie świętem hiszpańskiej siatkówki, w trakcie którego dojdzie do meczów z udziałem legend tej dyscypliny na Półwyspie Iberyjskim. Kulminacyjnym punktem będzie wręczenie pamiątkowej tablicy z wizerunkiem Falaski, która zostanie podarowana przez władze miasta mamie byłego zawodnika PGE Skry Bełchatów.
Udział w imprezie charytatywnej, z której dochód trafi do Fundacji CUDECA, wspierającej budowę oddziału pediatrycznej opieki paliatywnej potwierdzili mistrzowie Europy z 2007 roku Guillermo Falasca, Rafa Pascual, Jose Luis Moltó.
Miguel Falasca urodził się w Argentynie, podobnie jak jego brat Guillermo. Z tego kraju pochodził ich ojciec. Karierę sportową obaj zrobili w barwach reprezentacji Hiszpanii, kraju, z którego pochodziła ich matka. Zdecydowali się uprawiać siatkówkę i swojej decyzji nigdy nie żałowali. Dzięki niej przeszli do historii. Stali się legendarni, po tym, jak w 2007 roku sensacyjnie sięgnęli po mistrzostwo Europy.
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza
- Złoto zdobyte przez Hiszpanów na mistrzostwach Starego Kontynentu w 2007 roku było olbrzymią sensacją. Tym bardziej że sukces odnieśli w Rosji, pokonując w finale wielkiego faworyta 3:2. W czwartym i piątym secie meczu rozgrywanego w Moskwie gracze z Półwyspu Iberyjskiego triumfowali 32:30 i 16:14. Takiego wyniku nie byłoby bez genialnego dyrygenta, jakim był Falasca. Przez lata wspinał się na szczyt, ale od tego momentu jego kariera na dobre nabrała rozpędu.
W Polsce Migueal Angel Falasca występował w barwach PGE Skry Bełchatów, z którą w ciągu czterech sezonów trzykrotnie sięgnął po mistrzostwo i Puchar Polski oraz srebro Klubowych Mistrzostw Świata i Ligi Mistrzów. Jako trener doprowadził bełchatowian do triumfu w mistrzostwach, pucharze i Superpucharze Polski.
Falasca zmarł na atak serca w sobotni poranek 22 czerwca 2019 roku. Przebywał wraz z żoną w hotelu we Włoszech, korzystając z zaproszenia na ślub swojego asystenta klubowego, z którym pracował w Sauguella Team Monza.
Czytaj także:
Wielki powrót do Ligi Narodów. To oni zastąpią Rosję
Poznaliśmy finał PlusLigi