Każdy miał gorszy fragment. Ale liczy się wynik. Oceny dla polskich siatkarzy za mecz z Kanadą

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Drugi tie-break turnieju i drugi wygrany. Ale trochę się nacierpieliśmy. Polscy siatkarze pokonali Kanadę 3:2 w trzecim spotkaniu kwalifikacji olimpijskich rozgrywanych w chińskim Xi'an. Zobacz, jak oceniliśmy grę Biało-Czerwonych.

1
/ 5
fot. Volleyball World
fot. Volleyball World

Rozgrywający

Marcin Janusz - 4,5 Grzegorz Łomacz - bez oceny

Nasz rozgrywający miał utrudnione zadanie ze względu na to, że Kanadyjczycy zagrywką bili bardzo mocno i przyjęcie w polskim zespole nie stało na najwyższym poziomie. Dodatkowo przycinało się prawe skrzydło, więc możliwości miał ograniczone. Ale właśnie w tych niesprzyjających okolicznościach pokazał, że potrafi uszyć z tego coś dobrego. Dobra współpraca z pozostałymi skrzydłowymi i środkowymi.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

2
/ 5
fot. Volleyball World
fot. Volleyball World

Atakujący

Zabrakło nam mocy u zawodników na tej pozycji. Łukasz Kaczmarek wielokrotnie w tym sezonie pokazywał, jak wiele potrafi i jak silnym jest punktem drużyny, lecz tym razem przytrafił mu się słabszy dzień. Trener Nikola Grbić sięgnął więc po plan B jak Bołądź Bartłomiej, lecz i to nie pomogło w czwartym, ani piątym secie. Pojawił się też plan C z Aleksandrem Śliwką, ale na krótką metę. Zbyt krótką, by ocenić grę naszego kapitana.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

ZOBACZ WIDEO "Pod Siatką": Polacy ograli Bułgarów. Zobacz kulisy meczu

3
/ 5
fot. Volleyball World
fot. Volleyball World

Środkowi

Dla Jakuba Kochanowskiego duże brawa za 9/10 w ataku. Dla Norberta Hubera również, bo tu widzimy 12/16 w ofensywie. Ale piątki żadnemu z nich nie przyznamy, bo popatrzyliśmy w rubrykę z zepsutymi zagrywkami. U pierwszego z nich sześć, u drugiego - siedem. Przez wzgląd na dość wczesną porę, powstrzymamy się od zacytowania słów, które padały w redakcji w tych sytuacjach.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

4
/ 5
fot. Volleyball World
fot. Volleyball World

Przyjmujący

Kamil Semeniuk - 4 Bartosz Bednorz - 4,5 Wilfredo Leon - bez oceny

Przez długi czas w tym meczu przy życiu trzymał nas Bartosz Bednorz. Owszem, psuł sporo serwisów, ale to właśnie on był tym zawodnikiem, który kończył ważne piłki. Przez długi czas nie było Kamila Semeniuka, ale objawił się w najważniejszym momencie spotkania, czyli w końcówce tie-breaka. Powiedzmy otwarcie: to właśnie on wyrwał nam tę wygraną podczas gry na przewagi.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

5
/ 5
fot. Volleyball World
fot. Volleyball World

Libero

Nie oszczędzali go rywale, bo postawili na siłowe rozwiązania w polu zagrywki, a także w ataku. Wszystkiego nie da się przyjąć, ani obronić, ale tu akurat trzeba powiedzieć, że nasz libero zrobił w tym meczu dużo. I popełnił mało błędów. Na dystansie pięciu setów dwukrotne ustrzelenie zdecydowanie wybaczymy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Kazimierz Wieński
3.10.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co do diabła jest z ZAGRYWKĄ ,to już zakrawa na kpinę !!!!!  
avatar
gawor
3.10.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Myślałem że gorzej niż Kochanowski serwować nie można. Jednak z dużym zdziwieniem przeczytałem że można. Albowiem można jak dzisiejszy Huber. Te oceny po 4,5 to kpina ! Powinno być po 2.