W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Marcin Janusz (Polska/Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
W mijającym roku po raz kolejny udowodnił, że jest wybitnym kreatorem gry. Czasy, kiedy Marcin Janusz uznawany był za przeciętniaka w naszym kraju, na dobre odeszły w zapomnienie. Z Grupą Azoty ZAKSA po raz drugi z rzędu sięgnął po złoto Ligi Mistrzów, Puchar i Superpuchar Polski. Z kadrą wygrał Ligę Narodów, mistrzostwa Europy i olimpijskie kwalifikacje. Do pełni szczęścia zabrakło tylko mistrzostwa kraju, skończyło się srebrem.
Atakujący: Łukasz Kaczmarek (Polska/Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Łukasz Kaczmarek to prawdziwa maszynka do zdobywania punktów. Wobec problemów zdrowotnych Bartosza Kurka w reprezentacji okazał się niezastąpiony. W klubie również nie zawodził, utrzymując wysoką formę przez kolejne 12 miesięcy. Najlepszy atakujący Ligi Narodów i mistrzostw Europy, obie imprezy zwieńczył złotym medalem. W Lidze Mistrzów także znalazł się w czołówce punktujących, prowadząc drużynę po raz drugi z rzędu do złotego medalu. W tej sytuacji nasz wybór nie powinien nikogo dziwić.
Przyjmujący: Alessandro Michieletto (Itas Trentino/Włochy)
Jedyny włoski akcent w naszym zestawieniu. Azzurri w minionym roku nie zachwycili. W mistrzostwach Europy sięgnęli po srebro, przegrywając w finale z Polakami. W Lidze Narodów uplasowali się tuż za podium, a kwalifikacje olimpijskie przegrali, ustępując m.in. Niemcom. 22-latek jednak nie zawodził, co postanowiliśmy docenić. W barwach Itas Trentino także prezentował wysoki poziom. Już za kilka lat, lewoskrzydłowy Azzurrich może być jedną z największych gwiazd siatkówki.
Przyjmujący: Aleksander Śliwka (Polska/Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Kolejny przedstawiciel wicemistrza Polski w naszym zestawieniu. Trudno się jednak temu dziwić po sezonie, jaki zanotował w barwach klubu i drużyny narodowej. Dość powiedzieć, że zagrał we wszystkich sześciu możliwych finałach, nie licząc kwalifikacji olimpijskich. Za każdym razem odgrywał w nich niebagatelną rolę. Pięć z nich zakończył zdobyciem złotego medalu. Nie udało się tylko w finale PlusLigi. Śmiało można stwierdzić, że zanotował jeden z najlepszych sezonów w karierze.
Środkowy: David Smith (USA/Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
W klubie rywalizował ramię w ramię z Reprezentantami Polski, być może dlatego ta część sezonu była dla niego niemal idealna. Nie udało się tylko sięgnąć po mistrzostwo Polski. Wygrał jednak trzy inne trofea, czym powetował sobie wspomniane niepowodzenie. W drużynie narodowej również notował znakomite występy, jednak w finale Ligi Narodów wraz z kolegami musiał uznać wyższość niesamowicie dysponowanych Polaków. Siatkarz zza oceanu ma jednak powód do satysfakcji. Biało-Czerwoni w 2023 roku przegrali dwukrotnie, raz z Serbami i raz właśnie z Amerykanami w rundzie kwalifikacyjnej Ligi Narodów.
Środkowy: Norbert Huber (Polska/Jastrzębski Węgiel)
Jedyny przedstawiciel Jastrzębskiego Węgla w naszej drużynie marzeń, choć trzeba przyznać, że na wyróżnienie zapracował w dużej mierze w barwach Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Na sukcesy, jakie osiągnął w minionym roku, musiał wyjątkowo ciężko pracować. W sezonie 2021/2022 zerwał ścięgno Achillesa i praktycznie na nowo musiał uczyć się chodzić. Błyskawicznie wrócił do formy i co ważne, poczynił kolejny progres. Mistrzostwa Europy to był popis w jego wykonaniu. Demolował rywali zagrywką i atomowymi atakami. Jak sam przyznaje, kontuzja dała mu drugie życie i stanowiła przełom w jego karierze. Rok 2023 był w takim razie pierwszym krokiem, trzeba przyznać, bardzo obiecującym.
ZOBACZ WIDEO: "Coraz trudniej". Pokazała, jak trenuje w ciąży
Libero: Erik Shoji (USA/Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Na co dzień reprezentuje Grupę Azoty ZAKSA, zespół, który w pierwszym półroczu dominował na polskich i europejskich parkietach. Swój wkład w to miał amerykański libero, który od kilku lat nieprzerwanie jest pewnym punktem drużyny narodowej. Z kadrą sięgnął po srebro Ligi Narodów i kwalifikację olimpijską. W kolejnym roku zapewne będzie chciał powiększyć kolekcję trofeów.