W tym artykule dowiesz się o:
Wycofanie Legionovii z Tauron Ligi
Naszą wyliczankę zacznijmy od wydarzenia ze stycznia 2023 roku. Wtedy z rozgrywek Tauron Ligi został wycofany IŁ Capital Legionovia Legionowo. O takim scenariuszu przebąkiwano od dawna, bo też problemy finansowe drużyny nie były tajemnicą. Część zawodniczek odeszła jeszcze przed tym zdarzeniem, a pozostałe zostały na lodzie. Suma zaległości okazała się sześciocyfrową kwotą. Od razu pojawiło się zasadne pytanie, jak klub z takim problemami mógł otrzymać licencję na sezon 2022/2023? Widać mógł, bo zgoda na występy była warunkowa.
Czarna seria Czarnych
Siatkarze Enei Czarni Radom biją niechlubny rekord dotyczący meczów rozegranych we własnej hali. O ile na wyjazdach są w stanie wygrywać, to na własnym terenie nie odnieśli sukcesu od prawie 750 dni! Ostatni raz triumfowali w meczu rozegranym 11 grudnia 2021 roku przeciwko Stali Nysa. Miało to miejsce jeszcze w starym obiekcie przy ulicy Narutowicza. Od tego czasu schodzili z własnego parkietu pokonani 29 razy. W Nowym Roku życzymy radomianom przełamania tej niemocy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży
Beniaminek tylko na chwilę
Jak trudny jest los beniaminka PlusLigi, przekonali się w zeszłym sezonie siatkarze BBTS Bielsko-Biała. Zespół, który po fazie zasadniczej Tauron 1. ligi był dopiero czwarty, okazał się najlepszy w play-off. Po czterech latach wrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej. Jednak jej nie zawojował. Bilans trzech wygranych na 27 meczów oraz 8 punktów spowodowały, że bielszczanie w 2023 roku spadli z ligi.
Emocjonalna wypowiedź prezesa ŁKS
Emocje po przegranej są zrozumiałe, jednak czasem warto zastanowić się nad sposobem ich okazania. Siatkarki ŁKS Commercecon Łódź w meczu Ligi Mistrzyń przeciwko CS Volei Alba Blaj dość niespodziewanie przegrały na własnym parkiecie. Po spotkaniu Hubert Hoffman, właściciel i prezes łódzkiego klubu wygłosił niecodzienną przemowę do kibiców.
- To, co pokazaliśmy, to była tragedia. Chciałem bardzo przeprosić wszystkich kibiców za trenerów z Warszawy, dla których kolesiostwo i "warszawka" jest ważniejsza niż klub na trzy litery - rzucił i zagroził, że to jego ostatni mecz w tym klubie. Na szczęście skończyło się tylko na groźbach, ale niesmak pozostał.
System rozgrywek PlusLigi
System rozgrywek PlusLigi w tym sezonie jest zły. Przeciążenie siatkarzy meczami już zbiera straszliwe żniwo, czego najlepszym przykładem jest sytuacja Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Napakowanie na maksimum spotkań powoduje, że w przypadku kolejek rozgrywanych w środku tygodnia, zaczynają się już o 15:45.
To przesunięcie godziny rozpoczęcia o kwadrans było konsekwencją słynnego meczu pomiędzy Grupą Azoty a PSG Stal Nysą, który skończył się po północy. Na szczęście w przyszłym sezonie siatkarze nie będą musieli się sprężać i wygrywać 3:0, jak to sugerował prezes PlusLigi, by zapobiec takim sytuacjom. Liga zostanie zmniejszona z 16 do 14 drużyn.
Sytuacja wokół reprezentacji Rosji i Białorusi
Niedługo miną prawie dwa lata, od kiedy Rosjanie zaatakowali Ukrainę. Z tego powodu zarówno oni, jak i wspierający ich Białorusini zostali wykluczeni z rozgrywek siatkarskich. Obie nacje chcą wrócić na salony, argumentując, że sportu nie można mieszać z polityką. Tylko jak tego nie robić, skoro we wrześniu głośno zrobiło się o zbiórce wspartej przez mistrzów olimpijskich z Londynu. Prowadzona była w celu zakupu dla Rosji amunicji niezbędnej do prowadzenia wojny w Ukrainie.
Dodatkowo żenujące są w tym kontekście działania władz CEV, które zaprosiły przedstawicieli obu wykluczonych krajów na wrześniowy kongres. To wydarzenie na znak protestu zbojkotowała m.in. Polska.
Im za nadgodziny nie płacą
Standardy organizacji imprez siatkarskich w Polsce zostały wyniesione na naprawdę wysoki poziom. Jednak nie wszystkie turnieje odbywają się w naszym kraju. I wtedy można tym bardziej docenić to, co mamy.
Podczas tegorocznego finału Ligi Mistrzów włoscy organizatorzy ewidentnie się nie popisali. Owszem, mogli nie przewidzieć, że mecz zakończy się po 23. Ale żeby od razu po jego zakończeniu nie pozwolić siatkarzom i sztabowi na świętowanie, a dziennikarzom na wykonywanie swojej pracy? Wszyscy zostali wyproszeni z hali, żeby obsługa mogła jak najszybciej wszystko posprzątać.