Błyszczą formą w nowych klubach. Tak wygląda najlepsza szóstka 15. kolejki PlusLigi

Rozgrywający: Miguel Tavares Rodrigues (Aluron CMC Warta Zawiercie)

Nie do zatrzymania jest Aluron CMC Warta, która zanotowała siódme zwycięstwo z rzędu. W PlusLidze jej wyższość musiała uznać PSG Stal Nysa (3:0). Znakomicie ze swojego zadania, po raz kolejny w tym sezonie, wywiązał się Miguel Tavares Rodrigues. Żaden jego kolega z podstawowego składu nie raził nieskutecznością, na co spory wpływ miały oczywiście wystawy. Ponadto rywale byli w stanie zanotować tylko jeden blok, w dodatku na rezerwowym. Trzeba jednak dodać, że Portugalczyk miał nieco ułatwione zadanie, bo świetnie funkcjonowało przyjęcie. Warto również odnotować, że do dorobku zespołu dorzucił 4 punkty, a w tym aż trzy asy serwisowe.

Atakujący: Bartłomiej Bołądź (Projekt Warszawa)

Projekt Warszawa wrócił do wygrywania, ale nie miał łatwej przeprawy w starciu z Exact Systems Hemarpolem Częstochowa (3:1). Wicelidera PlusLigi do końcowego triumfu poprowadził przede wszystkim będący w znakomitej formie Bartłomiej Bołądź. 28 punktów przy 65 procentowej skuteczności (22/34) mówi samo za siebie. W jego dorobku zanotowano również pięć asów serwisowych i jeden blok. Niespodziewanie statuetka MVP powędrowała w ręce Damiana Wojtaszka, który również miał spory wpływ na sukces gospodarzy, na pewno na podobnym poziomie co ich atakujący.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

Przyjmujący: Paweł Halaba (Ślepsk Malow Suwałki)

Po czterech porażkach z rzędu przełamał się Ślepsk Malow Suwałki, który niespodziewanie pokonał Indykpol AZS Olsztyn 3:1. To zwycięstwo pozwoliło im na złapanie oddechu, a także awans na 12. lokatę. Na wyróżnienie zasłużył Paweł Halaba, zdobywca 19 punktów. Skończył 16 z 25 otrzymanych piłek, co dało mu 64 proc. skuteczności w ataku. Oprócz tego posłał trzy asy serwisowe. W przyjęciu popełnił co prawda dwa błędy, ale to nic na tle Bartosza Firszta, któremu przydało się to aż ośmiokrotnie.

Przyjmujący: Alexander Berger (KGHM Cuprum Lubin)

Po ośmiu porażkach mecz wygrał KGHM Cuprum Lubin, który ograł Enea Czarnych Radom 3:0. Było to kluczowe starcie w kontekście utrzymania, bowiem mierzyły się dwie najsłabsze drużyny. Sporą cegiełkę do tego przełamania dołożył Alexander Berger. Na jego koncie zapisano 17 punktów przy 58 proc. skuteczności (15/26). Do tego dołożył jeszcze dwa bloki. Oprócz dobrej postawy w ofensywnie znakomicie zaprezentował się w przyjęciu, gdzie nie popełnił żadnego błędu.

Środkowy: Norbert Huber (Jastrzębski Węgiel)

Mimo że Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jest trapiona kontuzjami, to mecz z Jastrzębskim Węglem stał na naprawdę wysokim poziomie. Jednak wicemistrz Polski był w stanie ugrać tylko jednego seta (1:3). Jednym z liderów gości był Norbert Huber, który pierwszy raz zagrał na swoją poprzednią drużynę. I pokazał swoją wartość, zdobywając 17 punktów. Skończył 11 z 15 otrzymanych piłek, co dało mu 73 proc. skuteczność w ofensywie. Oprócz tego zanotował pięć bloków, a także jednego asa serwisowego.

Przeczytaj także: Ależ to był hit! Mistrz i wicemistrz Polski stworzyli kapitalne widowisko

Środkowy: Patryk Niemiec (Trefl Gdańsk)

Trefl Gdańsk potrafi zaskakiwać zarówno negatywnie, jak i pozytywnie. Po porażce z beniaminkiem z Częstochowy w Ergo Arenie ograł Asseco Resovię Rzeszów 3:1. A warto odnotować, że w spotkaniu nie wystąpił nominalny libero, którego zastąpił Jan Franchi Martinez i nie zanotował żadnego błędu. Na wyróżnienie zasłużyło kliku zawodników, ale ścianą na siatce okazał się Patryk Niemiec. Zdobył 12 punktów przy 56 proc. skuteczności (9/5), ale w tym zanotował aż siedem bloków. To naprawdę imponujący wynik.

Libero: Thales Hoss (Bogdanka LUK Lublin)

Po dwóch z rzędu porażkach zwycięstwo na wagę występu w ćwierćfinale Pucharu Polski zanotował Bogdanka LUK Lublin. Zespół ten na własnym terenie zatrzymał rozpędzony GKS Katowice (3:0). Bezbłędny w tej rywalizacji był Thales Hoss, który zanotował 40 proc. pozytywnego i 20 proc. perfekcyjnego przyjęcia. Swoje robił także w obronie i po raz kolejny w tym sezonie był podporą ekipy z województwa lubelskiego.

Ławka rezerwowych: Dawid Konarski (PGE GiEK Skra Bełchatów), Bartosz Filipiak (Ślepsk Malow Suwałki), Tomasz Fornal (Jastrzębski Węgiel), Piotr Orczyk (Trefl Gdańsk), Mateusz Poręba (PGE GiEK Skra Bełchatów), Miłosz Zniszczoł (Aluron CMC Warta Zawiercie), Damian Wojtaszek (Projekt Warszawa)