Ależ to był hit! Mistrz i wicemistrz Polski stworzyli kapitalne widowisko

Materiały prasowe / PlusLiga / Siatkarze Jastrzębskiego Węgla
Materiały prasowe / PlusLiga / Siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski nie zawiedli w hicie. Nie zabrakło dyskusji z sędziami oraz zwrotów akcji. Ostatecznie 3:1 wygrali mistrzowie kraju.

Te dwie drużyny przez ostatnie kilka lat zdominowały polską siatkówkę. W tym sezonie nękana kontuzjami Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle radzi sobie jednak znacznie gorzej. Przed niedzielnym meczem podopieczni Tuomasa Sammelvuo zajmowali dziewiątą lokatę w tabeli PlusLigi. Obecnie walczą o to, by w ogóle w play-offach się znaleźć.

Z kolei Jastrzębski Węgiel w tegorocznych rozgrywkach niemal nie zawodzi. Drużyna ze Śląska na koncie miała tylko dwie porażki i była liderem tabeli. To jastrzębian należało uznać więc za faworytów tego spotkania.

To ZAKSA jednak znakomicie weszła w mecz. Kapitalnie grali blokiem, a rywale popełniali błędy. Do tego gospodarze rewelacyjnie prezentowali się w defensywie, co pozwoliło im prowadzić 7:3. Jastrzębski Węgiel jednak błyskawicznie złapał kontakt za sprawą potężnych zagrywek Hubera. Przez długą część seta przeważali gospodarze, którzy utrzymywali dystans na poziomie dwóch-trzech punktów. Jean Patry atakiem sprawił, że goście złapali kontakt (22:21). Mieli nawet szansę na wyrównanie, ale w ostatniej akcji atak Rafała Szymury zgasił Andreas Takvam (25:23).

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną

Początek drugiej partii był ekstremalnie wyrównany, a wynik przez długi czas oscylował wokół remisu. Zmieniła to mądra kiwka Benjamina Toniuttiego oraz potężne zagrywki Jurija Gladyra (7:9). Jastrzębianie dołożyli blok i prowadzili już nawet czterema punktami. ZAKSA jednak znów wrzuciła piąty bieg, znakomicie czytała grę rywali, a mocnymi serwisami popisywał się Daniel Chitigoi (16:15). Znakomite zagrywki Tomasza Fornala i kontry Norberta Hubera dały jastrzębianom przewagę i w konsekwencji zwycięstwo w drugim secie (22:25).

Po chwili zaciętej gry na początku trzeciego seta jastrzębianie zaczęli odjeżdżać rywalom. Dwa asy Jurija Gładyra dały im pokaźną zaliczkę (7:11). ZAKSA jednak zdołała całkowicie zniwelować straty dzięki potężnym zagrywkom Daniela Chitigoia oraz Bartosza Bednorza. O przegranej ZAKSY zadecydowały błędy: przełożenia oraz przejścia dołem. Nie brakowało dyskusji z sędziami, ale gospodarze nic nie zdołali wskórać. O wygranej jastrzębian zadecydował Jean Patry (22:25).

Otwarcie czwartej partii należało do jastrzębian. Ich rywale popełniali błędy, co tylko nakręcało przyjezdnych (1:4). Kędzierzynianie przez cały set walczyli, próbowali gonić, ale przez długi czas nie byli w stanie wyrównać wyniku. Udało się to dopiero po bloku w wykonaniu Bednorza (23:23). O wszystkim musiała zadecydować gra na przewagi i przyjezdni zapewnili sobie wygraną za sprawą bloku Jeana Patry'ego (24:26).

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel 1:3 (25:23, 22:25, 22:25, 24:26)

ZAKSA: Janusz, Takvam, Paszycki, Kaczmarek, Bednorz, Chitigoi, Shoji (libero) oraz Banach

Jastrzębski: Patry, Toniutti, Huber, Gładyr, Szymura, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Skruders, Sclater

MVP: Norbert Huber (Jastrzębski Węgiel)

#DrużynaPktMZPSety
1 Jastrzębski Węgiel 88 35 30 5 95:33
2 Aluron CMC Warta Zawiercie 86 37 30 7 98:43
3 Projekt Warszawa 72 34 24 10 80:42
4 Asseco Resovia Rzeszów 68 34 24 10 84:51
5 Bogdanka LUK Lublin 61 34 21 13 76:57
6 Trefl Gdańsk 56 36 17 19 72:67
7 PSG Stal Nysa 50 34 16 18 67:70
8 Indykpol AZS Olsztyn 48 34 14 20 64:70
9 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 47 34 16 18 61:63
10 PGE GiEK Skra Bełchatów 46 32 16 16 59:64
11 Barkom Każany Lwów 38 32 13 19 52:70
12 Ślepsk Malow Suwałki 35 32 12 20 48:71
13 KGHM Cuprum Lubin 32 34 10 24 46:81
14 GKS Katowice 30 32 10 22 46:76
15 Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 24 30 7 23 34:77
16 Enea Czarni Radom 20 30 7 23 29:76

Czytaj więcej:
Reprezentant Polski przekazał nowe informacje. Kiedy wróci do gry?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty