W tym artykule dowiesz się o:
INFORMACJE OGÓLNE
Nazwa federacji: Fédération Française de Volley Pozycja w rankingu FIVB:
4 Najważniejsze sukcesy:
Złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020, złoty medal Mistrzostw Europy w Bułgarii i Włoszech 2015, 2x złoty medal Ligi Światowej (2015, 2017), 2x złoty medal Ligi Narodów (2022, 2024), brązowy medal Mistrzostw Świata w Argentynie 2002, 2x brązowy medal Mistrzostw Europy (Francja 1951, Holandia 1985) Ligowy mistrz kraju:
Saint-Nazzaire VB
Występy na Igrzyskach Olimpijskich: 5; Seul 1988 - 8. miejsce, Barcelona 1992 - 11. miejsce, Ateny 2004 - 9. miejsce, Rio de Janeiro 2016 - 9. miejsce, Tokio 2020 - 1. miejsce Bilans meczów na Igrzyskach Olimpijskich:
14 zwycięstw - 17 porażek
Reprezentacja Francji do turnieju w Tokio była z Igrzyskami Olimpijskimi nieco "na bakier". Przez dłuższy czas siatkarze nie potrafili się zakwalifikować do rozgrywek, a jak już się na nich pojawiali, to zaliczali bardzo przeciętnie lub słabe występy. Wszystko zmieniło się 7 sierpnia 2021 roku, kiedy to podopieczni Laurenta Tillie odnieśli gigantyczny sukces, jakim było zdobycie złotego medalu Igrzysk Olimpijskich.
NIESPODZIEWANY TRIUMFATOR
Zwycięstwo podczas japońskiego turnieju rodziło się w bólach. Francuzi najpierw ponieśli bolesną porażkę w grupie ze Stanami Zjednoczonymi. W drugiej kolejce łatwo wygrali z Meksykiem, lecz później ponieśli bardzo kosztowną porażkę z reprezentacją Argentyny. W meczu o życie pokonali Rosyjski Komitet Olimpijski. To spotkanie było momentem zwrotnym turnieju w wykonaniu Francuzów.
Ostatni mecz grupowy z Brazylią przegrany po tie-breaku dał Trójkolorowym awans z 4. miejsca w grupie. Odrodzeni niczym armia feniksów drużyna trenera Tillie wykorzystała drugą szansę. W ćwierćfinale Francja okazała się katem Polaków, a w półfinale wzięli rewanż na Argentynie. Wygrany 3:2 finał z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim to już piękna historia napisana złotymi głoskami.
NAJLEPSZA OKAZJA NA POWTÓRKĘ?
Do paryskiego turnieju francuscy siatkarze przystąpią bez swojego wodza i lidera, Laurent Tillie, który zaraz po triumfie w Tokio zrezygnował z prowadzenia drużyny. Pałeczkę przejął następnie Bernardo Rezende, który jednak w marcu 2022 roku zdecydował się zrezygnować z pracy z powodu osobistych, ale i tak o tej przygodzie obie strony chciałyby jak najszybciej zapomnieć.
Następcą Bernardinho został Andrea Giani, dla którego tegoroczne Igrzyska Olimpijskie będą podsumowaniem dwuletniej pracy. Reprezentacja Francji pod wodzą włoskiego selekcjonera nie odnosiła zbyt wielkich sukcesów. Owszem, dwukrotnie wygrywali Ligę Narodów, lecz podczas Mistrzostw Świata i Europy nie zdobyli żadnego medalu.
Rok 2024 wlał bardzo dużo nadziei w serca kibiców znad Sekwany. Trójkolorowi za kadencji Gianiego nie należeli do grona drużyn grających na wyżynach swoich możliwości. Tegoroczny turniej Ligi Narodów rozgrywany na parkiecie łódzkiej Atlas Areny pokazał pełną moc Francji, opartej na skutecznej ofensywie, imponującej obronie, konsekwencji i boiskowym sprycie - czyli te elementy z których mistrzowie olimpijscy są najbardziej znani. Należy wspomnieć, że do sukcesu w Łodzi Francuzi mieli bardzo trudną drogę. Tak samo jak w Tokio.
Nie ma prawdopodobnie lepszej okazji na obronę tytułu olimpijskiego, jak zwycięstwo na własnym podwórku. Przed taką szansą stoi Andrea Giani i spółka. Jeśli uda im się ponownie zdobyć złoty medal olimpijski, to zapiszą się w historii jako czwarty kraj, który wygrał turniej "u siebie". Własne trybuny potrafią ponieść, lecz niekiedy presja może pociągnąć na dno. Już niedługo przekonamy się, jak zareagują Trójkolorowi.
SKŁAD REPREZENTACJI FRANCJI
POZYCJA | DATA URODZENIA | WZROST | WAGA | TURNIEJE IO | KLUB |
---|---|---|---|---|---|
ROZGRYWAJĄCY | |||||
6. Benjamin TONIUTTI © | 30.10.1989 | 183cm | 72kg | 2 | Jastrzębski Węgiel (POL) |
11. Antoine BRIZARD | 22.05.1994 | 196cm | 96kg | 1 | Gas Sales Piacenza |
ATAKUJĄCY | |||||
4. Jean PATRY | 27.12.1996 | 207cm | 94kg | 1 | Galatasaray Stambuł (TUR) |
21. Théo FAURE | 12.10.1999 | 202cm | 84kg | - | Cisterna Volley (ITA) |
PRZYJMUJĄCY | |||||
9. Earvin N’GAPETH | 12.02.1991 | 194cm | 96kg | 2 | - |
7. Kévin TILLIE | 02.11.1990 | 198cm | 85kg | 2 | Projekt Warszawa (POL) |
17. Trévor CLÉVENOT | 28.06.1994 | 199cm | 90kg | 2 | Ziraat Ankara (TUR) |
19. Yacine LOUATI | 04.04.1992 | 198cm | 90kg | 1 | Power Volley Milano (ITA) |
ŚRODKOWI | |||||
1. Barthelemy CHINENYEZE | 28.02.1998 | 204cm | 80kg | 1 | Cucine Lube Civitanova (ITA) |
14. Nicolas LE GOFF | 15.02.1992 | 206cm | 112kg | 1 | UC Montpellier |
25. Quentin JOUFFROY | 07.05.1993 | 203cm | 97kg | - | Ślepsk Suwałki (POL) |
LIBERO | |||||
2. Jenia GREBENNIKOV | 13.08.1990 | 188cm | 74kg | 2 | Zenit Sankt Petersburg (RUS) |
"TRZYNASTY ZAWODNIK" | |||||
23. Timothée CARLE - przyjmujący | 30.11.1995 | 199cm | 83kg | - | Jastrzębski Węgiel (POL) |
PRZEWIDYWANA "SZÓSTKA"
Benjamin Toniutti - Jean Patry, Earvin N'Gapeth - Trevor Clevenot, Barthelemy Chinenyeze - Nicolas Le Goff, Jenia Grebennikov (L)
GWIAZDA ZESPOŁU - EARVIN N'GAPETH
Historia Earvina N'Gapetha nadaje się na całkiem niezły film. Zawirowania klubowe, problemy prywatne oraz z prawem i skandale. Swoistym "redemption arc" N'Gapetha, czyli momentem odkupienia byłby złoty medal Igrzysk Olimpijskich zdobyty w Tokio, gdzie przyjmujący pokazał swoją wartość. Po tym sukcesie wszystkie grzechy N'Gapetha zostałyby przebaczone. MVP japońskiego turnieju, pomimo częściej występujących problemów zdrowotnych nadal pozostaje ważnym ogniwem zespołu, potrafiącym zrobić różnicę w najważniejszych momentach. Nie inaczej będzie podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, gdzie powinien ponownie odgrywać znaczącą rolę.
SELEKCJONER - ANDREA GIANI
Dziś - trener, wcześniej - fantastyczny środkowy. Andrea Giani wraz z reprezentacją Włoch zdobywał złote medale praktycznie każdej imprezy z wyjątkiem tej najważniejszej - Igrzysk Olimpijskich. Pochodzący z Neapolu szkoleniowiec będzie miał szansę pierwszego triumfu olimpijskiego wraz z obrońcami tytułu. O ile do pracy Gianiego można był mieć nie raz wiele do zarzucenia, to ostatnie zwycięstwo w Lidze Narodów pokazało, że drużyna jest przygotowana do najważniejszej imprezy sezonu. Swój warsztat trenerski szlifował w ojczyźnie, natomiast w nadchodzącym sezonie klubowym pora na pierwsze wyzwanie zagraniczne, ponieważ Giani został trenerem trzykrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów, ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
OPINIA EKSPERTA - MARCELO FRONCKOWIAK
O selekcjonerze reprezentacji Francji w pochlebnych słowach wypowiada się Marcelo Fronckowiak, były szkoleniowiec polskiego klubu Cuprum Lubin, a od 2021 roku trener występującego w Spike Marmara League Tours VB.
- Andrea Giani to naprawdę bardzo ważna osoba w światowej siatkówce. Najpierw pokazywał swoją wartość jako członek fenomenalnej włoskiej generacji, a następnie przekuł to na zawód trenera. Robi naprawdę dobrą robotę we francuskiej kadrze utrzymując ją na międzynarodowym poziomie. Pokazuje, że jego celem jest zdobycie olimpijskiego złota - mówi brazylijski trener.
Fronckowiak zwraca uwagę na to, co charakteryzuje styl Francuzów.
- Francuska szkoła jest jedną z najlepszych na świecie. To bardzo ciekawe, że nawet bez posiadania wysokich i silnych graczy w porównaniu do innych reprezentacji są zdolni do walki z każdym. Spora część najważniejszych siatkarzy występują poza krajem, lecz wszyscy wychowali się w rodzimej lidze. Nauczyli się w niej zagrań technicznych oraz bycia sprytniejszym od rywala - stwierdził Marcelo Fronckowiak, który dodaje, że kultura gry Francuzów opiera się na wzajemnym poszanowaniu ofensywy i defensywy. Zwraca również uwagę na bardzo duże doświadczenie graczy nie tylko "szóstkowych", ale i rezerwowych.
Twierdzi również, że pomimo pewnych wątpliwości po Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, reprezentacja Francji pozostaje w gronie faworytów do podium w Paryżu. Pokazuje to chociażby ostatnie zwycięstwo w Lidze Narodów.
- Według mnie zdobędą medal, ale niekoniecznie musi to być ten złotego koloru. Poziom innych faworytów jest do siebie bardzo zbliżony. Dla Francji będzie musiała również mierzyć się z presją grania przed własną publicznością - twierdzi trener Fronckowiak.
TERMINARZ REPREZENTACJI FRANCJI W GRUPIE A
Francja - Serbia - 28 czerwca, godz. 17:00
Francja - Kanada - 30 czerwca, godz. 17:00
Francja - Słowenia - 2 sierpnia, godz. 21:00
INFORMACJE OGÓLNE
Nazwa federacji: Odbojkarska Zveza Slovenije Pozycja w rankingu FIVB:
5 Najważniejsze sukcesy:
Złoty medal Challenger Cup 2019, złoty medal Ligi Europejskiej 2019, 3x srebrny medal Mistrzostw Europy (Bułgaria 2015, Francja 2019, Polska 2021), brązowy medal Mistrzostw Europy (Włochy 2023)
Ligowy mistrz kraju: ACH Volley Lublana Występy na Igrzyskach Olimpijskich: debiutant Bilans meczów na Igrzyskach Olimpijskich: debiutant
Reprezentacja Słowenii na przestrzeni lat rosła w oczach siatkarskiej Europy i dotarła do takiego momentu, że stała się drużyną groźną dla każdego rywala już na tle światowym. Teraz zamierzają sprawić niespodziankę podczas swojego debiutu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu
Z KOPCIUSZKA W POTENTATA
W pierwszej dekadzie XXI wieku i pięć lat później Słowenia była zespołem, który doświadczenie zbierał w Lidze Europejskiej i miał spore trudności, aby ten sufit przebić, cały czas będąc zespołem bez większego znaczenia. Federacja w głównej mierze stawiała na rodzimych trenerów, którzy nie dawali rady wyciągać odpowiedniego maksimum z zawodników. Przełom nastąpił w 2015 roku, kiedy to selekcjonerem kadry został Andrea Giani, dzisiejszy szkoleniowiec gospodarzy Igrzysk Olimpijskich. Niczym za dotknięciem czarodziejskiej różki Włoch postawił na uzdolnioną generację Słoweńców, którzy na odbywających się w tym samy roku Mistrzostwach Europy zostali wicemistrzami kontynentu.
Od tego momentu Słowenia zaczęła się liczyć jak na razie na europejskiej arenie. Na Eurovolley jeszcze trzykrotnie znaleźli się w TOP 4, z czego dwa razy awansowali do finału. Tylko w 2017 roku zakończyli europejski czempionat na etapie ćwierćfinałów.
Potencjał Słowenii cały czas rósł i wydawało się, że może być tylko lepszy. Po Gianim stery kadry obejmowali następnie Slobodan Kovač i Alberto Giuliani. Każdy z nich dołożył swoją cegiełkę do aktualnego obrazu drużyny. Słoweńcy dali siebie poznać światowej publiczności w 2018 roku, kiedy to po raz pierwszy w historii znaleźli się na Mistrzostwach Świata. Tam długo miejsca nie zagrzali, ponieważ zajęli odległe 12. miejsce, lecz cztery lata później dotarli aż na czwartą lokatę, będąc gorszymi jedynie od Włochów, Polaków oraz Brazylijczyków.
Ten historyczny moment Słowenia osiągnęła za czasów Gheorghe Crețu, który był wtedy pierwszym szkoleniowcem kadry. Po mundialu Rumun opuścił zespół, lecz wrócił do niego bardzo szybko po tym, jak z funkcji selekcjonera zwolniono Marka Lebedewa.
Cel Słowenii na 2024 rok był jasny - pierwszy w historii kraju awans na siatkarski turniej olimpijski. Drużyna Cretu musiała liczyć na bilet do Paryża poprzez kwalifikację ze światowego rankingu, ponieważ nie udało im się awansować z turnieju kontynentalnego. Siatkarze Crețu wykonali niemal wzorową pracę. Dzięki znakomitemu przygotowaniu byli przez pewien czas jedynym niepokonanym zespołem w VNL. Zgromadzone punkty pozwoliły im na bezpieczną gwarancję olimpijską. Słoweńcy awansowali również do turnieju finałowego w Łodzi, lecz tam ewidentnie zabrakło już sił na dobry rezultat. Najważniejsza dyspozycja ma przyjść jednak na przełomie lipca i sierpnia.
SIŁA DOŚWIADCZENIA
Niewątpliwym atutem reprezentacji Słowenii jest to, że przez niemal 10 lat występują w niej cały czas ci sami zawodnicy. Wystarczy wziąć na tapet finał Mistrzostw Europy z 2015 roku, gdzie Słowenia zagrała z Francją. W tegorocznym składzie słoweńskim na Igrzyska Olimpijskie jest aż siedmiu siatkarzy, którzy figurowali również w zestawieniu trenera Gianiego.
Tacy siatkarze jak Tine Urnaut, Klemen Čebulj, Alen Pajenk czy Jan Kozamernik byli z zespołem od początku jego sukcesów, a swoje doświadczenie budowali w najsilniejszych klubach. Z biegiem lat sukcesywnie dołączali do nich nowi siatkarze jak np. młody Rok Možič czy jeden z najlepszych atakujących ostatnich miesięcy, Tonček Štern.
Pojawiają się już jednak głosy, że ta niesamowicie uzdolniona generacja słoweńskich siatkarzy zbliża się już ku końcowi. Dla niektórych graczy pierwszy turniej olimpijski może być już tym ostatnim. Można więc stwierdzić, że zrobią oni wszystko, aby pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie i wszystkimi siłami ruszyć po medal.
SKŁAD REPREZENTACJI SŁOWENII
POZYCJA | DATA URODZENIA | WZROST | WAGA | WYSTĘPY NA IO | KLUB |
---|---|---|---|---|---|
ROZGRYWAJĄCY | |||||
9. Dejan VINČIČ | 15.09.1986 | 200cm | 91kg | - | OK Salonit Anhovo |
16. Gregor ROPRET | 01.03.1989 | 192cm | 91kg | - | Resovia Rzeszów (POL) |
ATAKUJĄCY | |||||
1. Tonček ŠTERN | 14.11.1995 | 200cm | 93kg | - | Olimpiakos Pireus (GRE) |
20. Nik MUJANOVIĆ | 14.10.2004 | 203cm | 90kg | - | Paris Volley (FRA) |
PRZYJMUJĄCY | |||||
11. Žiga ŠTERN | 02.01.1994 | 193cm | 88kg | - | Skra Bełchatów (POL) |
17. Tine URNAUT © | 03.09.1988 | 199cm | 87kg | - | WolfDogs Nagoya (JPN) |
18. Klemen ČEBULJ | 20.02.1992 | 203cm | 97kg | - | Resovia Rzeszów (POL) |
19. Rok MOŽIČ | 17.01.2002 | 200cm | 78kg | - | Rana Werona (ITA) |
ŚRODKOWI | |||||
2. Alen PAJENK | 23.04.1986 | 203cm | 92kg | - | Olimpiakos Pireus (GRE) |
4. Jan KOZAMERNIK | 24.12.1995 | 204cm | 106kg | - | Itas Trentino (ITA) |
10. Šaso ŠTALEKAR | 03.05.1996 | 214cm | 98kg | - | ACH Volley Lublana |
LIBERO | |||||
13. Jani KOVAČIČ | 14.06.1992 | 186cm | 83kg | - | ACH Volley Lublana |
"TRZYNASTY ZAWODNIK" | |||||
3. Uroš PLANINŠIČ - rozgrywający | 09.05.1998 | 186cm | 84kg | - | Lycurgus Volleyball (NED) |
PRZEWIDYWANA "SZÓSTKA"
Gregor Ropret - Tonček Štern, Klemen Čebulj - Tine Urnaut, Alen Pajenk - Jan Kozamernik, Jani Kovačič (L)
GWIAZDA ZESPOŁU - TINE URNAUT
Doświadczony przyjmujący od kilkunastu lat jest opoką reprezentacji Słowenii z którą był na każdym ważnym turnieju. Którykolwiek selekcjoner w kadrze by się nie pojawił, to od Urnauta przeważnie budowany był skład. Jego gra w dużej mierze oparta jest na technice oraz dobrym przyjęciu. Dużo daje również w defensywie przez co można go nazwać "klejem" zespołu. Urnaut na początku września skończy 36 lat, lecz pesel wcale mu nie przeszkadza w braniu ciężaru gry na swoje barki. Wraz z kolegami z reprezentacji i tak na przestrzeni lat zrobili dużo, lecz prawdziwym kamieniem milowym kariery słoweńskiego przyjmującego byłoby bez wątpienia zdobycie medalu olimpijskiego.
SELEKCJONER - GHEORGHE CRETU
Pochodzący z Rumunii szkoleniowiec gdzie się nie uda, to odnosi oczekiwanie wyniki. Wystarczy przypomnieć sobie jego przygodę w Polsce i chociażby zdobycie potrójnej korony z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle, czyli mistrzostwa Polski, krajowego pucharu oraz najważniejszego osiągnięcia - pucharu Ligi Mistrzów. Objęcie sterów słoweńskiej kadry było najbardziej wymagającym w jego karierze, jeśli chodzi o poziom reprezentacyjny. Swoich podopiecznych doprowadził aż do czwartego miejsca podczas Mistrzostw Świata w 2022 roku, lecz już osiągnął najważniejszy cel - pierwszy w historii awans na Igrzyska Olimpijskie. Rumun pokazał, że potrafi wprowadzić dany zespół na wysoki poziom. Zadowoleni powinni być również kibice Skry Bełchatów, ponieważ to właśnie ten zespół Cretu obejmie w następnym sezonie PlusLigi.
OPINIA EKSPERTA - MATEUSZ NYKIEL
Polski statystyk pracujący w kadrze Słowenii ocenia grupę A jako dobrze zbalansowaną.
- Francuzi oraz nasza drużyna należy do grona kandydatów do wygrania grupy. Kanada ma za sobą bardzo dobrą Ligę Narodów i będzie chciała sprawiać niespodzianki. Obecna jest również zawsze groźna Serbia, posiadająca wielu doświadczonych graczy. Nasz cel jest jasny - wygrana grupy i awans z pierwszego miejsca. Wierzę, że jesteśmy w stanie to zrobić, ale zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe, ze względu na bardzo silnie obsadzony turniej - zapowiada Mateusz Nykiel.
Mateusz Nykiel, który od nowego sezonu ligowego rozpocznie pracę w Skrze Bełchatów jednocześnie zaznacza, że Słowenia nie znajduje się w ścisłym gronie faworytów do złotego medalu. Trener Cretu i spółka mają jednak inne zamiary, niż głoszą klasyczne przedturniejowe przewidywania.
- Chcemy pozostać w Paryżu do samego końca igrzysk. Pokazaliśmy światu, że potrafimy grać w siatkówkę i chcemy wrócić do Słowenii z medalami. Myślę, że mamy na tyle sporo doświadczenia międzynarodowego, że jesteśmy w stanie zdobyć złoty medal.
TERMINARZ REPREZENTACJI SŁOWENII W FAZIE GRUPOWEJ
Słowenia - Kanada - 28 czerwca, godz. 21:00
Słowenia - Serbia - 30 czerwca, godz. 17:00
Słowenia - Francja - 2 sierpnia, 17:00
KANADA INFORMACJE OGÓLNE Nazwa federacji: Canadian Volleyball Association Pozycja w rankingu FIVB: 9 Najważniejsze sukcesy:
Złoty medal Mistrzostw Ameryki Północnej i Środkowej (Cordoba 2015), brązowy medal Ligi Światowej 2017
Klubowy mistrz kraju: Uniwersytet Alberta Występy na Igrzyskach Olimpijskich: Montreal 1976 - 9. miejsce, Moskwa 1980 - bojkot, Los Angeles 1984 - 4. miejsce, Barcelona 1992 - 10. miejsce, Rio de Janeiro 2016 - 5. miejsce, Tokio 2020 - 8. miejsce Bilans meczów na Igrzyskach Olimpijskich: 10 zwycięstw - 12 porażek
Zespół, którego praktycznie zawsze trzeba się obawiać. Jeśli mówimy o zespołach z drugiego rzędu faworytów, to Kanada jest zdecydowanie najbardziej nieobliczalnym zespołem. Jeden mecz siatkarze Kraju Klonowego Liścia grają słabo, żeby następny wznieść się na maksimum możliwości.
ZADANIE WYKONYWANE ZA (PRAWIE) KAŻDYM RAZEM
Debiut Kanady na Igrzyskach Olimpijskich był znaczący, ponieważ swoją obecność po raz pierwszy zaliczyli w Montrealu w roku 1976. Podczas imprezy u siebie zaprezentowali się (jak zwał, tak zwał) jak przewidywano, czyli nie wyszli z grupy. Trudno się dziwić skoro miało się w niej tak mocne zespoły jak Polska, Kuba, Czechosłowacja i Korea Południowa.
Następny turniej w Moskwie siatkarze z Kanady zbojkotowali, natomiast do Los Angeles przybyli jako świeżo upieczeni brązowy medaliści kontynentalnych mistrzostw. Gra Kanadyjczyków zadziwiła wtedy cały świat. Na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych podopieczni trenera Kena Maedy, który w składzie posiadał takie osobistości jak legendarny Glenn Hoag, John Barrett czy Garth Pischke przeszli jak burza fazę grupową z jedną porażką, a należy wspomnieć, że znajdowali się w niej jeszcze Włosi i Japończycy.
W półfinale kanadyjscy siatkarze byli jednak bezradni w starciu z gospodarzami, którzy następnie wygrali cały turniej. W meczu o brązowy medal, podobnie jak w fazie grupowej, polegli w meczu z Włochami.
Po nieudanych Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie Kanadyjczycy przez ponad 20 lat nie zagościli na turnieju. Podczas rozgrywek w Rio de Janeiro i Tokio wykonywali zadanie - za każdym razem wychodzili z grupy. Olimpijska przygoda kończyła się jednak tylko na ćwierćfinale.
NIEWYGODNY PRZECIWNIK
W latach 2006-2016 siłę kadry budował Glenn Hoag i to tak naprawdę za jego sprawą Kanada znalazła się na tak dużych salonach. Swoje grosze dorzucił jeszcze były selekcjoner polskiej kadry Stephane Antiga, co zaowocowało pierwszym w historii medalem Ligi Światowej. Hoag wrócił jeszcze do kadry w 2019 roku, lecz w tym przypadku jego przygoda trwała tylko do 2022 roku. Teraz prowadzenie kadry wpadło w ręce Tuomasa Sammelvuo, który w świetnym stylu wywalczył awans do paryskiego turnieju w kwalifikacjach.
Wracając do tezy postawionej na początku tekstu reprezentacja Kanady nie raz potrafiła napsuć krwi lepszym rywalom. Daleko pamięcią nie trzeba sięgać, ponieważ podczas tegorocznej Ligi Narodów pokonali m.in. Stany Zjednoczone, Brazylię i Japonię. Na przestrzeni lat Kanada posiadała w swoim składzie graczy występujących w bardzo mocnych ligach i drużynach. Nie inaczej jest w przypadku kadry Sammelvuo, która oparta jest na zawodnikach grających we Włoszech czy Francji.
W grze Kanadyjczyków przeważnie dominuje ofensywa, odrzucająca zagrywka oraz blok. Kiedy te trzy elementy zaczną dobrze funkcjonować, to potrafią być oni bardzo niebezpieczni. Jeśli jednak trafią na rywala potrafiącego zneutralizować ich mocne strony, to z biegiem meczu tracą coraz bardziej na swojej jakości. Niemniej jednak pokazali, że są w stanie rywalizować nawet z najlepszymi. Ich obecność na pewno nie jest przypadkowa, a przy dobrej dyspozycji mogą śmiało powalczyć o trzecie miejsce w swojej grupie.
SKŁAD REPREZENTACJI KANADY
POZYCJA | DATA URODZENIA | WZROST | WAGA | WYSTĘPY NA IO | KLUB |
---|---|---|---|---|---|
ROZGRYWAJĄCY | |||||
2. Luke HERR | 18.07.1994 | 194cm | 83kg | - | Centurions Narbonne (FRA) |
8. Brett WALSH | 19.02.1994 | 195cm | 85kg | - | Stade Poitevin (FRA |
ATAKUJĄCY | |||||
11. Xander KETRZYNSKI | 27.01.2000 | 207cm | 100kg | - | SVG Lüneburg (GER) |
14. Arthur SZWARC | 30.03.1995 | 207cm | 97kg | 1 | Vero Volley Monza (ITA) |
PRZYJMUJĄCY | |||||
4. Nicholas HOAG © | 19.08.1992 | 200cm | 91kg | 2 | - |
5. Brodie HOFER | 27.04.2000 | 199cm | 92kg | - | Prisma Taranto (ITA) |
7. Stephen MAAR | 06.12.1994 | 199cm | 99kg | 1 | Gas Sales Piacenza (ITA) |
80. Eric LOEPPKY | 01.08.1998 | 197cm | 89kg | - | Cucine Lube Civitanova (ITA |
ŚRODKOWI | |||||
6. Danny DEMYANENKO | 13.07.1994 | 196cm | 97kg | - | Yuasa Grottazzolina (ITA |
12. Lucas VAN BERKEL | 29.11.1991 | 210cm | 108kg | 1 | Sporting Lizbona (POR) |
33. Fynnian MCCARTHY | 04.12.1999 | 200cm | 89kg | - | LUK Lublin (POL) |
LIBERO | |||||
18. Justin LUI | 08.05.2000 | 178cm | 77kg | - | Dukla Liberec (CZE) |
"TRZYNASTY ZAWODNIK" | |||||
17. Ryley BARNES - przyjmujący | 11.10.1993 | 200cm | 92kg | - | Nice VB (FRA) |
PRZEWIDYWANA "SZÓSTKA"
Luke Herr - Arthur Szwarc, Stephen Maar - Eric Loeppky, Danny Demyanenko - Lucas Van Berkel, Justin Lui (L)
GWIAZDA ZESPOŁU - STEPHEN MAAR
Przyjmujący niemalże całą swoją karierę spędził na Półwyspie Apenińskim, gdzie reprezentował barwy m.in. Cisterny, Mediolanu czy Werony. W 2022 roku dołączył do Vero Volley Monza i był jednym z kluczowych graczy ekipy z Lombardii. Maar oraz koledzy z zespołu sensacyjnie awansowali do finału Serie A, wcześniej eliminując w półfinale rozgrywek obrońcę tytułu, Itas Trentino. Monza przegrała jednak walkę o Scudetto z Perugią, lecz dobra gra Maara nie umknęła uwadze innym silnym drużynom. Jedną z nich była Gas Sales Piacenza, która zakontraktowała Kanadyjczyka na kolejny sezon. Od Igrzysk Olimpijskich w Tokio Stephen Maar pełni rolę głównego lidera drużyny, który specjalizuje się w skutecznej grze w ataku, zwłaszcza jeśli chodzi o obicie bloku.
SELEKCJONER - TUOMAS SAMMELVUO
Były reprezentant Finlandii znany jest nie tylko z prowadzenia ZAKSY Kędzierzyn-Koźle ale i głośnego zwolnienia z szeregów trzykrotnego zwycięzcy Ligi Mistrzów w trakcie sezonu PlusLigi, kiedy to kędzierzynianie byli w ogromnym dołku. Pomimo utraty panowania nad zespołem to Tuomas Sammelvuo jest dalej bardzo uzdolnionym trenerem - to przecież z ZAKS-ą zdobył klubowe mistrzostwo Europy, z Kuzbassem Kemerowo mistrzostwo Superligi, a z Rosyjskim Komitetem Olimpijskim dotarł do finału Igrzysk w Tokio. Fin niespodziewanie przejął w w 2022 roku Kanadę i zaledwie rok po przejęciu stanowiska bo Benjaminie Josephsonie w świetny sposób wywalczył ze swoimi siatkarzami olimpijską kwalifikację do Paryża. Tegoroczna Liga Narodów pokazała, że Sammelvuo nie jedzie do stolicy Francji tylko po trzy porażki w grupie, ale i zdecydowanie więcej. Po sezonie kadrowym ponownie powróci do Polski, aby poprowadzić Asseco Resovie Rzeszów ku ligowym medalom.
OPINIA EKSPERTA - CLAIRE HANNA
Swoją opinią na temat tego, co siatkarze Kraju Klonowego Liścia mogą pokazać w Paryżu podzieliła się Claire Hanna, była siatkarka, aktualnie dziennikarka kanadyjskiej stacji telewizyjnej "The Sports Network" oraz Volleyball World.
- Podczas Igrzysk Olimpijskich możemy ujrzeć różne oblicza reprezentacji Kanady. Pokazali już jednak, że potrafią pokonać najlepsze zespoły na świecie, jak np. Stany Zjednoczone podczas Ligi Narodów, dzięki bardzo szybkiej grze ofensywnej i znakomitej obronie — powiedziała WP Sportowe Fakty Claire Hanna.
Po czym dodaje - Tuomas Sammelvuo wie doskonale, jak wyciągnąć z drużyny maksimum potencjału. - Myślę, że swoim wigorem i energią mogą pokonać Serbię, lecz w meczach ze Słowenią czy Francją to zwycięstwo będą już musieli wyrwać. Według mnie awans Kanady do ćwierćfinału jest bardzo realny.
TERMINARZ REPREZENTACJI KANADY W FAZIE GRUPOWEJ Kanada - Słowenia - 28 czerwca, godz. 21:00
Kanada - Francja - 30 czerwca, godz. 21:00
Kanada - Serbia - 3 sierpnia, godz. 21:00
SERBIA INFORMACJE OGÓLNE Nazwa federacji:
Odbojaški Savez Srbije Pozycja w rankingu FIVB:
10 Najważniejsze sukcesy:
Złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Sydney 2000, brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Atlancie 1996, srebrny medal Mistrzostw Świata w Japonii 1998, 3x złoty medal Mistrzostw Europy (Czechy 2001, Austria/Czechy 2011, Francja/Słowenia/Belgia/Holandia 2019), złoty medal Ligi Światowej 2016 Ligowy mistrz kraju: Crvena Zvezda Belgrad Występy na Igrzyskach Olimpijskich: 6 (od 1980 do 2000 roku jako Jugosławia, od 2004 do 2008 roku jako Serbia i Czarnogóra); Moskwa 1980 - 6. miejsce , Atlanta 1996 - 3. miejsce, Sydney 2000 - 1. miejsce, Ateny 2004 - 5. miejsce, Pekin 2008 - 5. miejsce, Londyn 2012 - 9. miejsce Bilans meczów na Igrzyskach Olimpijskich:
22 zwycięstwa - 18 porażek
Wielki powrót reprezentacji Serbii na Igrzyska Olimpijskie stał się faktem. Potrójni mistrzowie Europy ostatni raz na najważniejszej imprezie czterolecia pojawili się w 2012 roku. Drużyna Igora Kolakovicia nie należy jednak do ścisłych faworytów turnieju w Paryżu. Dla niektórych zawodników ekipy z Bałkanów będzie to jednak najprawdopodobniej ostatnia szansa, aby zasmakować olimpijskiego sukcesu.
BLASK UTRACONY
Na przełomie XX i XXI wieku Serbia (ale i również wcześniejsza Jugosławia oraz Serbia i Czarnogóra) praktycznie w każdym poważnym turnieju była zaliczana do grona ścisłych faworytów. Rzadko jednak udawało im się osiągnąć końcowy triumf, jakim był złoty medal. Wielka euforia w kraju nastała w 2000 roku, kiedy to drużyna Zorana Gajicia z takimi osobistościami w składzie jak Ivan Milijković, Andrija Gerić oraz bracia Grbić w półfinale Igrzysk Olimpijskich w Sydney najpierw pokonali w półfinale Włochów, a w wielkim meczu o złoty medal Rosję. Oba te mecze Orlovi zakończyli bez straty seta. Należy wspomnieć, że początek turnieju nie był łatwy, ponieważ nie mieli łatwej fazy grupowej (porażki z Rosją i Włochami, wygrane po tie-breaku z Koreą Południową czy wymagający mecz z Argentyną) natomiast w ćwierćfinale również spore problemy sprawiła im Holandia.
Koniec końców zakończenie Igrzysk w Sydney zakończyły się dla Serbów w najlepszy możliwy sposób. Do tej pory australijski sukces pozostaje największym w dotychczasowym dorobku Serbów. Oczywiście, nie można umniejszać trzykrotnemu mistrzostwu Europy czy brązowego medalu Igrzysk z Atlanty w 1996 roku.
W drugiej dekadzie XXI wieku Serbia wciąż znajdowała się w gronie zespołów ważnych dla światowej siatkówki. Ostatnim jej sukcesem i jednocześnie jedynym w ostatnich pięciu latach zdobytym medalem jest jedno z mistrzostw Starego Kontynentu z 2019 roku. Od tamtego momentu w kraju panuje prawdziwa posucha na medale i zwycięstwa.
W czym tkwi tak naprawdę problem obecnej siatkówki w Serbii? Od dawna wiadomo, że krajowa liga nie należy do najsilniejszych w Europie, lecz na przestrzeni lat tamtejsze środowisko pokazało, że potrafi wydawać na świat znakomitych siatkarzy. Czy to klęska urodzaju i brak obiecujących młodych graczy? Czy jednak może liderzy kadry, którzy występują w niej od kilkunastu lat są już przemęczeni? Niepokojący dla Serbów może być fakt, że liderzy wkrótce zakończą kariery, a w dużej mierze następców brak.
OSTATNI TANIEC NAJLEPSZYCH?
Pozostając w temacie serbskich siatkarzy dla wielu z nich Igrzyska Olimpijskie w Paryżu mogą to być ostatni turniej w karierze. Na pewno tak będzie w przypadku popularnego w Polsce Aleksandara Atanasijevicia, który zapowiedział odejście od drużyny po paryskiej imprezie. Pesel może być też bezlitosny dla dwójki znakomitych środkowych - Marko Podraščanina oraz Petara Krsmanovicia. Można wywnioskować, że liderzy znakomitego pokolenia serbskich siatkarzy będzie chciało w jak najlepszy sposób pożegnać się z publicznością.
Serbowie nie są faworytami do wygrania grupy A, lecz jak najbardziej mogą celować w pozostałe gwarantujące awans miejsca. Kilka elementów w grze zespołu Igora Kolakovicia należy jednak poprawić, głównie przyjęcie. Zwłaszcza, że będą musieli rozegrać mecze z Francją, Słowenią i Kanadą, czyli drużynami stawiającymi na ofensywny i trudny serwis. Wbrew pozorom Orlovi potrafią również odwdzięczyć się dobrą i odrzucającą zagrywką. Kwestia ofensywy nie stanowi dla nich żadnego problemu. Gorzej już z organizacją gry jako całość. Serbowie mają jednak to do siebie, że bardzo szybko potrafią stracić koncentracje, co następnie powoduje boiskowych chaos.
Słabszą dyspozycję Serbii potwierdza fakt, że tak naprawdę do ostatniego meczu Ligi Narodów musieli starać się o awans na Igrzyska Olimpijskie. Chcąc pozostać w turnieju nieco dłużej niż faza grupowa będą musieli przezwyciężyć swoje największe słabości.
SKŁAD REPREZENTACJI SERBII
POZYCJA | DATA URODZENIA | WZROST | WAGA | TURNIEJE IO | KLUB |
---|---|---|---|---|---|
ROZGRYWAJĄCY | |||||
9. Nikola JOVOVIĆ | 13.02.1992 | 197cm | 75kg | - | Nova Novokujbyszewsk (RUS) |
21. Vuk TODOROVIĆ | 23.04.1998 | 190cm | 74kg | - | Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski (POL) |
ATAKUJĄCY | |||||
14. Aleksandar ATANASIJEVIĆ | 04.09.1991 | 200cm | 92kg | 1 | Shanghai Bright (CHN) |
16. Dražen LUBURIĆ | 02.11.1993 | 205cm | 106kg | - | Fenerbahçe Stambuł (TUR) |
PRZYJMUJĄCY | |||||
2. Uroš KOVAČEVIĆ © | 06.05.1993 | 197cm | 90kg | 1 | Gas Sales Piacenza (ITA) |
8. Marko IVOVIĆ | 22.12.1990 | 194cm | 92kg | - | Lokomotiw Nowosybirsk (RUS) |
10. Miran KUJUNDŽIĆ | 19.06.1997 | 196cm | 86kg | - | Skra Bełchatów (POL) |
12. Pavle PERIĆ | 07.08.1998 | 207cm | 96kg | - | Skra Bełchatów (POL) |
ŚRODKOWI | |||||
7. Petar KRSMANOVIĆ | 01.06.1990 | 205cm | 98kg | - | Ural Ufa (RUS) |
18. Marko PODRAŠČANIN | 29.08.1987 | 204cm | 92kg | 2 | - |
29. Aleksandar NEDELJKOVIĆ | 27.10.1997 | 207cm | 107kg | - | Cisterna Volley (ITA) |
LIBERO | |||||
3. Milorad KAPUR | 05.03.1991 | 180cm | 70kg | - | Paris Volley (FRA) |
"TRZYNASTY ZAWODNIK" | |||||
15. Nemanja MAŠULOVIĆ - środkowy | 05.10.1997 | 205cm | 92kg | - | Farmitalia Catania (ITA) |
PRZEWIDYWANA "SZÓSTKA"
Nikola Jovović - Dražen Luburić, Uroš Kovačević - Marko Ivović, Marko Podraščanin - Petar Krsmanović, Milorad Kapur (L)
GWIAZDA ZESPOŁU - UROS KOVACEVIĆ
Jeden z najlepszych siatkarzy na świecie grający na pozycji przyjmującego znany jest ze swojej inteligencji boiskowej, sprytu, a nawet wręcz bezczelności. W trakcie meczu utrudnia pracę rywalom, ponieważ swoją precyzyjną lewą ręką potrafi wybić piłkę po dłoniach lub przecisnąć ją przez blok na różne sposoby. Uroš Kovačević jest graczem niesamowicie zdeterminowanym, czasami nawet aż za bardzo. W trakcie dwuletniej przygody w barwach Aluronu CMC Warty Zawiercie Serb niemalże cały czas domagał się, aby piłka była kierowana do niego. Niekiedy potrafi to być zgubne, ponieważ Kovačević znany jest z bardzo nerwowych zachowań. Boiskowej klasy i umiejętności nie można mu jednak odmówić.
SELEKCJONER - IGOR KOLAKOVIĆ
Pochodzący z Czarnogóry trener w 2022 roku rozpoczął drugie podejście w kwestii prowadzenia reprezentacji Serbii. Wcześniej prowadził ją w latach 2006-2014. To za jego kadencji serbscy siatkarze zdobyli drugie w historii mistrzostwo Europy oraz dwukrotnie awansowali na Igrzyska Olimpijskie, najpierw w Pekinie, a później w Londynie. Do swojego dorobku dołożył jeszcze trzy medale Ligi Światowej oraz Mistrzostw Świata. Od momentu ponownego objęcia drużyny w 2022 roku nie zdobył z nią już żadnego medalu. Kolaković jest dwuznacznie kojarzony w Polsce. Z dobrej strony pokazał się jako trener Warty Zawiercie z którą zdobył brązowy medal PlusLigi. Z negatywnej - po sezonie 2023/2024 podpisał umowę z Hemarpolem Częstochowa, jednak bardzo szybko ją rozwiązał, kiedy pojawiła się oferta w Halkbanku Ankara z której skorzystał. [b]
OPINIA EKSPERTA - GEORGES MATIJASEVIĆ , MILJANA ROGAČ[/b]
Najpopularniejszy siatkarski agent pochodzący z Serbii Georges Matijasevic stwierdził, co może być największym atutem ekipy Igora Kolakovicia na nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu.
- Serbowie nie są na poziomie Polski, Stanów Zjednoczonych czy Włoch. Awansowali jednak na ten turniej, na którym według mnie będą grali bez żadnej presji i w tym mogą być najbardziej niebezpieczni dla swoich rywali — stwierdził Matijasevic.
Podobnego zdania odnośnie presji jest Miljana Rogač, dziennikarka serbskiego portalu "Meridian Sport".
- Serbia nie należy do grona faworytów, lecz wywalczyli sobie awans do turnieju w Paryżu po bardzo ciężkiej walce, więc mogą udać się tam z większą ulgą. Jeśli drużyna awansuje do ćwierćfinału, pokaże w nim swoją dobrą siatkówkę, a przeciwnik będzie miał słabszy dzień, to medale są w zasięgu - powiedziała serbska dziennikarka.
Według Rogač szanse Serbii na odniesienie dobrych wyników w fazie grupowej są jak najbardziej realne.
- Grupa jest bardzo trudna, lecz jedna wygrana powinna dać awans do ćwierćfinału - zdecydowanie mamy predyspozycje do pokonania Kanady. O zwycięstwo można również walczyć ze Słowenią i Francją, ponieważ nie są to drużyny nietykalne - przekonuje Miljana Rogač, która również zgadza się z tezą, że dokonanie czegoś niezwykłego na turnieju będzie idealną klamrą kariery serbskiej generacji z Marko Podraščaninem na czele.
TERMINARZ REPREZENTACJI SERBII W FAZIE GRUPOWEJ[ Serbia - Francja - 28 czerwca, godz. 17:00
Serbia - Słowenia - 30 czerwca, godz. 17:00
Serbia - Kanada - 3 sierpnia, godz. 21:00
Przygotował: Janusz Siennicki, dziennikarz WP Sportowe Fakty