W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Izabela Bełcik (Atom Trefl Sopot)
Dwukrotna mistrzyni Europy nie należała w ostatnich latach do wyróżniających się zawodniczek w kraju. Miniony sezon zakończyła z ligowym złotem, ale zdobytym w cieniu Alishy Glass. Nic nie zapowiadało jej triumfalnego powrotu na pierwszy plan. Od początku nowych rozgrywek Bełcik była już jednak pewnym elementem kompletnie przemeblowanej drużyny i pokierowała zespołem tak, że Atom dotarł do wielkiego finału. W kluczowych momentach decydujących o mistrzostwie meczów była niemal bezbłędna, rewelacyjnie wykorzystując największe atuty swoich koleżanek, dzięki czemu krajowa hegemonia Atomówek, wbrew wszelkiemu prawdopodobieństwu, nie została przerwana. Czy za rok może być podobnie?
Rezerwa: Joanna Wołosz (BKS Aluprof Bielsko-Biała)
Pozostałe nominowane: Valentina Serena (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna), Irina Archangielskaja (PTPS Piła), Maja Ognjenović (Impel Wrocław)*
*Jako że podsumowujemy cały sezon, warto zaznaczyć, które zawodniczki zyskały uznanie w oczach naszej redakcji, ale do pokonania wyżej sklasyfikowanych w tym zestawieniu koleżanek odrobinę (choć czasem naprawdę niewiele) jednak im zabrakło.
Atakująca: Rachel Rourke (Atom Trefl)
W przypadku australijskiej egzekutorki moglibyśmy tak naprawdę pozostawić puste pole. Dla obserwatorów zmagań ligowych siatkarek jej bezapelacyjne zwycięstwo w tej kategorii nie wymaga najkrótszego nawet komentarza. Rourke stanowiła o sile swojego zespołu przez cały sezon i, mimo że każdy przeciwnik rzucał do jej zatrzymania największe siły, zwykle to 25-letnia zawodniczka wychodziła z powietrznej rywalizacji górą. Klasa sama w sobie i nowa rekordzistka Orlen Ligi pod względem zdobytych w sezonie punktów. Szkoda, że po wakacjach nie będzie miała okazji pobić swojego osiągnięcia…
Rezerwa: Sanja Popović (Bank BPS Muszynianka)
Pozostałe nominowane: Katarzyna Zaroślińska (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza), Katarzyna Konieczna (Impel)
Przyjmujące: Elżbieta Skowrońska (Tauron MKS), Erika Coimbra (Atom Trefl)
Przyjmująca wicemistrza Polski w zakończonym właśnie sezonie nieoczekiwanie stała się liderką Tauronu. Nie dość, że była najczęściej przyjmującą zawodniczką swojego zespołu to jeszcze w liczbie zdobytych punktów ustąpiła ostatecznie tylko Katarzynie Zaroślińskiej. Zwłaszcza w play-offach grała koncertowo. Wielu ekspertów jest przekonanych, że gdyby z powodu urazu nie zabrakło jej w meczu decydującym o tytule, to właśnie ekipa z Dąbrowy Górniczej świętowałaby zdobycie złotych medali ligowych. Nie zmienia to faktu, że Skowrońska stała się jedną z bohaterek nie tylko lokalnych miłośników siatkówki.
Druga z wybranych przez nas przyjmujących długo dochodziła do swojej optymalnej formy, ale nawet, gdy grała słabiej umiała wykorzystać swoje doświadczenie, tak by przechylać na swoją stronę losy poszczególnych akcji. Im późniejsza faza rozgrywek, tym lepiej prezentowała się utytułowana Brazylijka. Ostatecznie była pierwszoplanową postacią finałowej rywalizacji i w trudnych momentach z powodzeniem wspierała Rachel Rourke. Z kolei w naszym zestawieniu dosłownie o włos wyprzedziła Annę Werblińską.
Rezerwa: Anna Werblińska (Bank BPS Muszynianka), Tijana Malesević (PTPS)
Pozostałe nominowane: Helena Horka (BKS Aluprof), Klaudia Kaczorowska (Atom Trefl), Anna Grejman (Pałac Bydgoszcz), Charlotte Leys (MKS Tauron)
Środkowe: Makare Wilson (Impel), Julia Szeluchina (Atom)
Niewielu ekspertów spodziewało się tak dobrej postawy w każdym meczu amerykańskiej weteranki. Wydawało się raczej, że doświadczona środkowa we Wrocławiu będzie raczej odcinać kupony od swoich wcześniejszych sukcesów. Tymczasem Wilson została najlepiej blokującą zawodniczką ligi (tyle samo oczek co Sylwia Pycia i minimalnie lepsza od Polki średnia w przeliczeniu na sety). Stało się jednak inaczej, dlatego nie mamy najmniejszych oporów z przyznaniem jej tytułu najlepszej zawodniczki Orlen Ligi na swojej pozycji.
Szeluchina, podobnie jak większość jej koleżanek, w rundzie zasadniczej grała solidnie, ale już w fazie pucharowej wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i miała swój udział w zdobyciu przez Atom złota. Przeżywająca drugą młodość 34-latka w przekroju całego minionego roku wykazać musiała się też końskim zdrowiem, ponieważ plaga kontuzji w jej zespole dotknęła przede wszystkim jej pozycję. Z gry długo wykluczona była Dorota Pykosz, a przez cały sezon ani minuty na boisku nie spędziła Sylwia Wojcieska. Dlatego Szeluchina nie tylko zmuszona była grać w niemal każdym meczu od początku do końca, ale też pomagać młodziutkiej Justynie Łukasik w nauce fachu. Ze wszystkich ról wywiązała się jednak znakomicie.
Rezerwa: Sylwia Pycia (Budowlani Łódź)
Pozostałe nominowane: Rachael Adams (Pałac), Justyna Łukasik (Atom), Eleonora Dziękiewicz (Bank BPS Muszynianka), Małgorzata Skorupa (Siódemka Legionovia Legionowo), Milada Bergrova (BKS Aluprof), Małgorzata Lis (PTPS)
Libero: Paulina Maj (Bank BPS Muszynianka)
Rywalizacja na tej pozycji była niezwykle wyrównana. Podopieczna Bogdana Serwińskiego wykazała się jednak większą niż rywalki regularnością, czego potwierdzeniem są jej bardzo dobre statystyki. Była zawsze mocnym i pewnym punktem swojego zespołu. Jej najgroźniejszą rywalką okazała się libero Tauronu MKS, która ostatecznie została zmienniczką Maj, ale mamy pewność, że w każdej chwili mogłaby ją z powodzeniem zastąpić na parkiecie. Doświadczenie niby ciut mniejsze, ale na jakości zespół raczej nie straci. Już zacieramy ręce na rywalizację obu pań w drużynie narodowej!
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Rezerwa: Krystyna Strasz (Tauron MKS)
Pozostałe nominowane: Mariola Zenik (Atom Trefl)
Odkrycie sezonu: Justyna Łukasik (Atom Trefl)
Młoda Atomówka na samym finiszu wyprzedziła przyjmującą Pałacu. Nie ma co ukrywać, że o jej zwycięstwie w tej kategorii zadecydowała udana walka o mistrzostwo kraju. Należy jednak podkreślić, że urodzona w styczniu 1993 roku środkowa nie była tylko młodą uczennicą, a przez większość sezonu podstawową zawodniczką mistrza Polski! Niespełna pół roku młodsza Grejman również oczarowała swoimi umiejętnościami obserwatorów, ale już w samej fazie play-off wielu okazji do pokazania swojej pełnej wartości nie miała. Podobnie ma się sytuacja z jej amerykańską koleżanką z bydgoskiego Pałacu. Rachael Adams przybyła do Polski jako zawodniczka całkowicie anonimowa, jednak bardzo szybko stała się jedną z najlepszych na swojej pozycji. Gdyby miała wsparcie w pozostałych Pałacankach na pewno w naszym zestawieniu wypadłaby dużo lepiej. Wszystko jednak przed nią. W kolejnym sezonie w barwach wicemistrzyń Polski czeka ją gra o najwyższe laury, nie tylko na krajowym podwórku.
Pozostałe nominacje: Anna Grejman, Rachael Adams (Pałac)
Trener: Adam Grabowski (Atom) i Tore Aleksandersen (Impel)
Nikt nie przypuszczał, że to właśnie ci dwaj panowie będą odpowiadać za największe przemiany orlenligowych zespołów w minionym sezonie. Obaj zadanie mieli trudne - poskładać rozbite drużyny. Pierwszy z nich z zostawionego przez Jerzego Matlaka solidnego ligowego teamu, zbierającego jednak regularne łupnie od faworytów ligi, stworzył grupę walczących do końca i o każdą piłkę mistrzyń. Norweg zaś odwrócił kurs zmierzającego do fazy play-out wrocławskiego Impela. W krótkim czasie wycisnął z zespołu maksimum i w nagrodę w kolejnym sezonie będzie mógł spróbować swoich sił w rozgrywkach europejskich. Wydaje nam się więc, że duet Grabowski - Aleksanderson po tegorocznych przejściach będzie w stanie naszą drużynę marzeń wyciągnąć nawet w największych opresji.
Pozostali nominowani: Waldemar Kawka (Tauron MKS)