W tym artykule dowiesz się o:
Największa niespodzianka: wygrana Transferu Bydgoszcz w Radomiu z Cerrad Czarnymi w trzech setach
Bydgoszczanie, którzy po pierwszej rundzie zajmowali ostatnie miejsce w tabeli PlusLigi z bilansem 2 zwycięstw i 9 porażek, nie byli faworytem starcia w Radomiu. Jednak podopieczni Vitala Heynena spisali się bardzo dobrze, wygrywając 3:0. Do tej pory Transfer pod wodzą szkoleniowca reprezentacji Niemiec zwyciężył dwa pojedynki bez straty seta.
Najbardziej emocjonujący pojedynek: Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 3:2
Asseco Resovia i Jastrzębski stworzyły dość emocjonujące widowisko, z kilkoma zwrotami akcji. Kiedy w IV secie rzeszowianie prowadzili już 14:8, wydawało się, że będą w stanie wywalczyć komplet punktów w tym starciu. Jednak zryw jastrzębian spowodował, że doprowadzili oni do tie-breaka, którego jednak na swoją korzyść przechylili gospodarze.
Najlepszy zastępca: Aleksa Brdović zastępujący Nicolasa Uriarte na pozycji rozgrywającego w PGE Skrze Bełchatów
20-letni rozgrywający Aleksa Brdović pokazał się dobrze w spotkaniu przeciwko Indykpolowi AZS-owi Olsztyn, zgarniając statuetkę dla MVP spotkania. W styczniu Serb będzie I rozgrywającym PGE Skry, gdyż Nicolas Uriarte przechodzi rekonwalescencję po operacji kolana.
Najlepszy debiut: Garret Muagututia w Transferze
Garret Muagututia może zaliczyć swój debiut w PlusLidze do udanych. Transfer Bydgoszcz pokonał Czarnych 3:0, a amerykański siatkarz zdobył 12 punktów (9-atak, 3-blok; 56-proc. skuteczność w ataku), do tego dobrze przyjmując (pozytywnie - 60-proc, perfekcyjnie - 28 proc.).
Największa ulga: Lotos Trefl Gdańsk po wygranej 3:0 z Effectorem Kielce
Lotos Trefl Gdańsk w końcu przerwał passę 6 kolejnych porażek w PlusLidze. Na początek 2014 roku gdańszczanie uporali się z Effectorem, wygrywając w 3 setach. Czy to Trefl pójdzie za ciosem w rundzie rewanżowej?
Największe poruszenie: w AZS-ie Częstochowa po porażce 1:3 z AZS Politechniką Warszawską
Nie dzieje się dobrze w drużynie AZS-u Częstochowa, która mimo iż dobrze rozpoczęła pojedynek z AZS PW, ostatecznie nie zdobyła jakichkolwiek punktów. - Nie może tak być, bo nie graliśmy jak drużyna. Nie jesteśmy prawdziwym zespołem i taka jest prawda - powiedział po tym spotkaniu czeski środowy częstochowian, Jakub Vesely.
Najdłuższy set (punktowo): AZS Częstochowa - AZS Politechnika Warszawska II set (29:31)
Najkrótszy set (punktowo): BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle III set (11:25)
Najskuteczniejszy w ataku (minimum 6 ataków): Łukasz Polański z Effectora (86-procentowa skuteczność; 6/7) Najmniej skuteczny w ataku (minimum 6 ataków):
Marcin Wika z Transferu (0-procent skuteczności; 0/7)