W tym artykule dowiesz się o:
Największy pozytyw: wysoki poziom sportowy oraz emocje
Po nudnych ćwierćfinałach, w końcu doświadczyliśmy ciekawych i stojących na dość wysokim poziomie spotkań. Trzy z czterech meczów półfinałowych zakończyły się po tie-breakach: dwa w Rzeszowie pomiędzy Asseco Resovią a ZAKSĄ oraz jeden w Bełchatowie PGE Skra - Jastrzębski. Blisko gry o "złoto" po pierwszych dwumeczach 1/2 finału są kędzierzynianie i bełchatowianie, którzy prowadzą 2:0 w półfinałowej rywalizacji.
Najpewniejsze zwycięstwo: PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 3:0 (II mecz)
Po pierwszym meczu PGE Skra - Jastrzębski, który zakończył się po tie-breaku, niewielu spodziewało się, że w drugim pojedynku na parkiecie będą rządzić i dzielić tylko podopieczni Miguela Falaski. Bełchatowianie wygrali w trzech setach kolejno do 23, 20 oraz 15 i wykonali drugi krok w kierunku finału PlusLigi. Kapitalne zawody w poniedziałek rozegrał Nicolas Uriarte, który umiejętnie rozłożył atak Skry Bełchatów i wielokrotnie mylił blokujących jastrzębian.
Największa strata: kontuzja Oliega Achrema (Asseco Resovia Rzeszów)
Asseco Resovia Rzeszów w I meczu półfinałowym przeciwko ZAKSIE doznała ogromnej straty, gdyż kontuzji więzadeł w lewym kolanie doznał jej kapitan, Olieg Achrem, dla którego sezon już dobiegł końca. Bez białoruskiego przyjmującego ofensywna siła rzeszowian zmalała i nie byli oni w stanie chociaż raz pokonać kędzierzynian.
Jakie są scenariusze dotyczące powrotu do treningów Białorusina z polskim paszportem? - Może dojść do 6 miesięcy okresu absencji Achrema. To byłby jednak najgorszy scenariusz. Najbardziej optymistyczny jest taki, że jeśli więzadła krzyżowe nie uległyby zerwaniu, to wtedy pozostałe części układów więzadłowych, które zostały naruszone w kolanie dałyby ok. 2 miesięcy rozbratu z siatkówką, a może nawet troszeczkę mniej - powiedział lekarz Resovii, Artur Harmata.
[/b]
Najlepiej broniący: Krzysztof Ignaczak (Asseco Resovia Rzeszów)
Krzysztof Ignaczak w półfinałowej rywalizacji z ZAKSĄ walczył o każdą piłkę, notując wiele spektakularnych obron, które zachwyciły wielu kibiców i ekspertów siatkówki. "Igła" w drugim spotkaniu przeciwko kędzierzynianom bardzo dobrze przyjmował (24 przyjęcia, 0 błędów): 71-procentowe przyjęcie pozytywne oraz 50-procentowe przyjęcie perfekcyjne.
Najlepsza wypowiedź: Sebastian Świderski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
- Mieliśmy trudne momenty, przyznajemy się do tego, ale każdy takie ma. Stworzyliśmy nowy kolektyw. Nie mieliśmy lidera, musieliśmy go wykreować. Jako sztab szkoleniowy jesteśmy debiutantami, mimo mojej krótkiej przygody w Kielcach, która pokazała mi jak mam pracować. To pierwszy rok, kiedy ja jestem pierwszym szkoleniowcem, Oskar Kaczmarczyk też jest debiutantem jako drugi trener. Piotr Pietrzak także po raz pierwszy jest trenerem od przygotowania fizycznego. Musieliśmy najpierw zobaczyć jak to jest z drugiej strony. Najważniejszy jest koniec. Zdobyliśmy Puchar Polski, dwukrotnie wygraliśmy w Rzeszowie, a to wielki sukces. Zwyciężyliśmy po ciężkim boju i jesteśmy blisko finału. Nie czujemy się finalistami. Ta fala krytyki pomogła nam zbudować zespół. Jeżeli jesteśmy kolektywem, to gra nam się dużo łatwiej - powiedział trener kędzierzynian.
Najlepiej uzupełniający się siatkarze: Dominik Witczak i Grzegorz Bociek w ataku ZAKSY
Dominik Witczak od pewnego czasu imponuje swoją dobrą formą, dzięki czemu wywalczył sobie pozycję numer jeden w ataku ZAKSY. W pierwszym spotkaniu z Asseco Resovią zdobył 12 punktów, zaś w drugim 21 "oczek". Kiedy Witczakowi zaczyna brakować sił, do akcji wkracza Grzegorz Bociek.
- Dominik Witczak jest w bardzo dobrej dyspozycji i dlatego mecze rozpoczyna w wyjściowej szóstce. Grzegorz Bociek jest gotowy cały czas w odwodzie, jeśli Witczak opada z sił. Uzupełniają się bardzo dobrze i to cieszy, że mam taki problem z wyborem atakującego. Bociek potrzebuje trochę czasu, żeby wrócił do dyspozycji po tych wszystkich zawirowaniach i problemach jakie miał. Tak grającego Witczaka jednak ciężko zmienić - skomentował tę sytuację trener Sebastian Świderski.
Najdłuższe sety (punktowo): PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel I (25:23) i IV set pierwszego meczu (23:25), Asseco Resovia Rzeszów - ZAKSA Kędzierzynie-Koźle IV set drugiego meczu (25:23), PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel I set drugiego meczu (25:23) Najkrótszy set (punktowo):
PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel III set (25:15)
Najskuteczniejszy w ataku (minimum 6 ataków): Piotr Nowakowski z Asseco Resovii w I meczu (85-procentowa skuteczność, 11/13)
Najmniej skuteczny w ataku (minimum 6 ataków): Simon Van De Voorde z Jastrzębskiego w I meczu (17-procentowa skuteczność; 1/6)
[/b]