W tym artykule dowiesz się o:
10. Rafał Buszek (wyp. z Asseco Resovii Rzeszów do Indykpolu AZS Olsztyn)
Rafał Buszek ma za sobą jeden z najlepszych sezonów w swojej karierze. Po wypożyczeniu z Asseco Resovii Rzeszów do AZS-u Olsztyn, niemal od początku pod okiem Krzysztofa Stelmacha stał się jednym z liderów ekipy w województwa warmińsko-mazurskiego, która zajęła dobre - piąte - miejsce w rozgrywkach PlusLigi. [ad=rectangle] Dobra gra w barwach AZS-u zaowocowała powołaniem dla Buszka do szerokiej kadry reprezentacji Polski.
Rafał Buszek w całym sezonie zdobył 405 punktów w 31 meczach, co dało mu szóstą pozycję wśród najlepiej punktujących siatkarzy, natomiast wśród najlepiej zagrywających z liczbą 41 asów serwisowych zajął trzecie miejsce.
Andrzej Wrona po przejściu z bydgoskiego klubu do PGE Skry Bełchatów był w stanie wywalczyć sobie miejsce w pierwszej szóstce zespołu prowadzonego przez Miguela Falaskę. Wraz z bełchatowianami zdobył pierwsze w swojej karierze mistrzostwo Polski, a w rankingu najlepiej blokujących uplasował się na szóstej pozycji.
Alen Pajenk był w ostatnim sezonie zdecydowanie najlepszym środkowym bloku w ekipie Jastrzębskiego Węgla. Słoweniec dobrze współpracował z Michałem Masnym, grając dość skutecznie w ataku oraz nieźle radząc sobie w bloku. Pajenk we wszystkich meczach zdobył łącznie 233 punkty.
Po zdobyciu mistrzostwa kraju z Asseco Resovią Rzeszów, Maciej Dobrowolski zdecydował się na przejście do AZS-u, co wyszło mu na dobre. Z marszu stał się "mózgiem" drużyny z rodzinnego Olsztyna, która była bodajże największym objawieniem sezonu, ostatecznie zajmując piąte miejsce w PlusLidze.
Dawid Konarski sprawdził się w zespole Asseco Resovii Rzeszów po transferze z klubu z Bydgoszczy. Konarski zazwyczaj wygrywał rywalizację z Jochenem Schoepsem, grając dość efektownie w ataku. Konarski szczególnie błysnął w półfinałowej rywalizacji z ZAKSĄ, zaś cały sezon zakończył z dorobkiem 350 punktów (10. miejsce).
W obliczu kontuzji Mariena Moreau, Czarni Radom w jego miejsce zdecydowali się sprowadzić z PGE Skry Holendra Wytze Kooistrę, co okazało się strzałem w "10". Holenderski atakujący był liderem beniaminka z Radomia w ofensywie, a Czarni zajęli niezłe - siódme miejsce - na koniec sezonu. Kooistra w całych rozgrywkach zapisał na swoim koncie 419 "oczek", dzięki czemu zajął 4. miejsce w rankingu najlepiej punktujących zawodników. [ad=rectangle] W najbliższym sezonie reprezentacyjnym nie zobaczymy go w barwach reprezentacji Holandii, gdyż postanowił po wielu latach gry w barwach Oranje odpocząć od gry w kadrze.
Dick Kooy sprawdził się w barwach ZAKSY będąc od początku liderem kędzierzynian w ataku. Holender dobrze współpracował z Pawłem Zagumnym, a szczególnie efektownie były ich akcje z szóstej strefy.
Kooy okazał się drugim najlepszym punktującym PlusLigi, zdobywając w 33 meczach aż 479 "oczek".
Po transferze Michała Masnego rozwiązały się wieloletnie problemy Jastrzębskiego Węgla z rozgrywającymi. Masny starał się grać kombinacyjnie, często gubiąc blok rywali. Słowak w końcu wywalczył swój pierwszy medal mistrzostw Polski, a do tego dołożył brązowy "krążek" w Lidze Mistrzów oraz "srebro" w Pucharze Polski.
2. Facundo Conte (z Dynama Krasnodar do PGE Skry Bełchatów)
PGE Skra zaryzykowała podpisując przed sezonem kontrakt z kontuzjowanym Facundo Conte, lecz jak się później okazało, to ryzyko jej się opłaciło.
Conte po rekonwalescencji niemal od początku udowadniał, że będzie jednym z liderów bełchatowian, a błysnął szczególnie w play-offach PlusLigi, ostatecznie sięgając z zespołem z Bełchatowa po trofeum za mistrzostwo Polski.
1. Nicolas Uriarte (z Buenos Aires Unidos do PGE Skry Bełchatów)
Nicolas Uriarte, pod okiem byłego rozgrywającego Miguela Falaski, od startu sezonu pokazywał swoje wysokie umiejętności, którymi zachwycało się wielu siatkarskich ekspertów.
Argentyńczyk starał się grać bardzo szybko, umiejętnie rozkładając atak Skry, a szczególnie dobrze współpracował z Facundo Conte oraz Mariuszem Wlazłym. Uriarte zdobył kilka statuetek dla MVP spotkania, w tym w trzecim - decydującym - meczu półfinałowym. [ad=rectangle] Tak grający Nicolas Uriarte nie jest bez szans w rywalizacji z Luciano De Cecco o miano pierwszego rozgrywającego reprezentacji Argentyny, którą w nowym sezonie będzie prowadził Julio Velasco.
[/b]