Najwybitniejsi polscy trenerzy siatkarscy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl przedstawia zestawienie najbardziej utytułowanych szkoleniowców, którzy przyczynili się do sukcesów polskiej siatkówki.

1
/ 10
fot. PZPS
fot. PZPS

Zaczynamy od najznakomitszej postaci polskiej myśli trenerskiej w siatkówce. Gdy wielokrotny medalista mistrzostw Polski w barwach AZS AWF Warszawa obejmował kadrę siatkarzy, oznajmił jasno: ma zamiar uczynić z jej siatkarzy najlepszych zawodników świata. I dotrzymał słowa: w 1974 roku biało-czerwoni triumfowali podczas organizowanych w Meksyku mistrzostw świata, a dwa lata później potwierdzili swoją supremację, zdobywając w Montrealu olimpijskie złoto. Stworzoną przez niego "złotą drużynę" wspomina się do dzisiaj jako niedościgniony ideał. Do tego należy wspomnieć o dwukrotnym zdobyciu drugiego miejsca w mistrzostwach Europy (1975, 1983)  "Kat", który trzykrotnie obejmował męską reprezentację, słynął z wymagających treningów aplikowanym podopiecznym, ale żaden z nich nie narzekał na wysiłek, ponieważ był on gwarantem sukcesu. [ad=rectangle] Wagner nie bał się wyzwań: oprócz pracy w rodzimej kadrze narodowej kobiet mógł poszczycić się także epizodem w Tunezji i Turcji, a także sukcesami w siatkówce klubowej, jak mistrzostwo kraju z Legią Warszawa z 1983 roku. Rok po jego tragicznej śmierci w 2002 roku odbyła się pierwsza edycja memoriału jego imienia, który stał się ważnym punktem w kalendarzu polskiej reprezentacji siatkarzy.

2
/ 10
Gościniak (pierwszy z lewej) od lat jest związany z Częstochową
Gościniak (pierwszy z lewej) od lat jest związany z Częstochową

Jeden z najlepszych rozgrywających świata i MVP szczęśliwego dla Polski mundialu z 1974 roku może poszczycić się owocną karierą trenerską. Po zakończeniu kariery zawodniczej i studiów na AWF Gościniak rozpoczął pracę w akademickim klubie z Częstochowy. Za jego rządów (trwających łącznie dwadzieścia jeden lat!) w drużynie z Jasnej Góry stała się ona jednym z krajowych potentatów i wielokrotnym medalistą krajowej ligi. Częstochowski AZS w latach 1990-1997 zdobywał czterokrotnie złoto mistrzostw Polski, ponadto zajmował trzykrotnie drugie miejsce (1991, 1992, 2001) i miał na swoim koncie triumf w Pucharze i Superpucharze Polski.

Rodowity poznaniak dwukrotnie obejmował stery kadry polskich siatkarzy: w roku 1987 prowadzona przez niego reprezentacja zajęła dopiero 9. miejsce w ME, co nie pozwoliło "Stanley'owi" na kontynuowanie pracy z zespołem narodowym. Kolejna szansa pojawiła się dopiero siedemnaście lat później, gdy Gościniak prowadził biało-czerwonych podczas sezonu olimpijskiego. W Atenach siatkarze zakończyli zmagania na ćwierćfinale. Uznany szkoleniowiec pracował od 2009 roku z reprezentacją juniorów, a obecnie prowadzi Delic-Pol Norwid Częstochowa biorący udział w Młodej Lidze.

3
/ 10

Były siatkarz nyskiej Stali ma nieocenione zasługi w budowaniu pozycji polskich reprezentacji za sprawą wyników osiąganych podczas pracy z reprezentacjami juniorów i kadetów. Prowadzony przez niego rocznik 1983, w którym znajdowali się tak uznani obecnie zawodnicy jak Michał Winiarski, Mariusz Wlazły czy Marcin Możdżonek, zajął w 2001 roku drugie miejsce w ME i piąte w MŚ kategorii kadetów, a dwa lata później sensacyjnie triumfował podczas juniorskiego mundialu w Iranie.

Szwagier Ireneusza Mazura pracował z sukcesami także w klubach, czego dowodem jest dwukrotne wicemistrzostwo Polski zdobyte z Indykpol AZS Olsztyn. Najciekawszy z perspektywy polskiego kibica powinien być bliskowschodni rozdział kariery trenera Rysia: jako jeden z niewielu trenerów w Europie może on pochwalić się pracą z kadrami narodowymi Egiptu (z którym brał udział w Lidze Światowej i mistrzostwach świata w 2006 roku) oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jego śladami poszli potem Jerzy Strumiło (szkoleniowiec kadry Algierek w latach 2011-2012) oraz Mariusz Sordyl, trener katarskiego Al-Ahli.

4
/ 10

Aleksander Skiba

Skiba (pierwszy z prawej) tworzył potęgę włoskiej siatkówki
Skiba (pierwszy z prawej) tworzył potęgę włoskiej siatkówki

Przedwcześnie zmarły w 2000 roku trener wydaje się być dziś postacią nieco zapomnianą, co powinno dziwić w obliczu jego sukcesów, zarówno nad Wisłą, jak i na Półwyspie Apenińskim. Po okraszonej wieloma sukcesami karierze siatkarskiej, podczas której znany ze swojej wielkiej siły siatkarz zdobył m.in. sześć medali mistrzostw Polski, wicemistrzostwo Pucharu Świata z 1973 roku i w końcu tytuł mistrza świata z Meksyku, przyszedł czas na niemniej udaną przygodę z trenerką. Skiba przyczynił się do 4. miejsca siatkarzy na IO w Moskwie (1980) i 2. lokaty na ME z 1981 roku, a także do największego osiągnięcia polskiego klubu w europejskich pucharach, czyli sięgnięcia po Puchar Europejskich Mistrzów Krajowych z Płomieniem Milowice w 1978 roku.

Na początku lat 80. Skiba wyemigrował do Włoch, gdzie rozpoczął pracę z tamtejszą kadrą juniorów, którzy pod jego wodzą zdobywali medale mistrzostw świata i Europy swojej kategorii wiekowej. Potem przyszła pora na przygodę z seniorami Azzurrich, a następnie z klubami Serie A. Polski trener święcił triumf w PEMK po raz kolejny, tym razem jako szkoleniowiec Pallavolo Parma (srebro w 1986) i Messagero Ravenna (złoto w 1993). Włosi otwarcie przyznają, że przybysz z dalekiego kraju wpłynął na całą włoską siatkówkę i jakość pracy jej trenerów, czego efekty widać było przez długie lata świetności Serie A. Jego podopiecznymi byli m.in. Lorenzo Bernardi, Andrea Zorzi i Andrea Giani.

5
/ 10
Dziś komentator, dawniej wybitny trener
Dziś komentator, dawniej wybitny trener

Obecnie kojarzymy tę postać z błyskotliwymi komentarzami podczas transmisji siatkarskich spotkań, ale nie zapominajmy o zasługach tego szkoleniowca we wcześniejszych latach. Jest on pamiętany przede wszystkim jako trener wybitnej drużyny juniorskiej z rocznika 1977, w której grali późniejsi wybitni reprezentacji kadry seniorów, m.in. Paweł Zagumny, Piotr Gruszka, Krzysztof Ignaczak, Sebastian Świderski i Dawid Murek. Marcin Prus wspominał w swojej książce "Wszystkie barwy siatkówki" o katorżniczych treningach i twardej ręce trenera Mazura w tamtym okresie, ale ciężka praca, jaką wykonała ta ekipa w Spale, przyniosła złoto ME i MŚ w 1996 i 1997 roku.  Nieco gorzej wiodło się objętej przez niego w 1998 dorosłej kadrze, niemniej należy oddać Mazurowi zasługi za jej odmłodzenie i grę bez kompleksów w debiucie biało-czerwonych w Lidze Światowej.

57-letni chrzanowianin jest dobrze wspominany w Bełchatowie; w latach 2003-2006 Mazur wraz z tamtejsza Skrą wywalczył dwa mistrzostwa i Puchary Polski. Nie można zapomnieć o jego sukcesach z częstochowskim AZS-em, gdzie zdobył dwa srebrne medale MP (2001, 2002) i stanął na najniższym stopniu podium Pucharu Top Teams (obecnie Pucharu CEV).

6
/ 10
Pałaszewski (w środku) to legendarna postać w Resovii Rzeszów / fot. PZPS
Pałaszewski (w środku) to legendarna postać w Resovii Rzeszów / fot. PZPS

Rzadko się zdarza, by znakomity trener parał się (w trakcie i po zakończeniu swojej kariery) pracą sędziowską, a tak było w przypadku urodzonego w Obertynie Władysława Pałaszewskiego. Szczególnie wdzięczne są mu z pewnością dwa regiony, Podkarpacie i Dolny Śląsk. Wraz z Janem Strzelczykiem współtworzył on potęgę Resovii Rzeszów, czołowego zespołu początku lat 70. w Polsce, natomiast we Wrocławiu związał się z tamtejszą Gwardią, zarówno zespołem kobiet (jeszcze jako zawodnik!), jak i mężczyzn. Zaczęło się od dwóch brązowych medali MP wrocławskich siatkarzy w 1965 i 1966 roku, a od 1980 do 1985 roku Pałaszewski wraz z Jackiem Suchankiem zdobywał z Gwardzistami trzykrotnie złoto mistrzostw kraju, a dwukrotnie srebro tych rozgrywek.

Należy tez wspomnieć o karierze reprezentacyjnej tego trenera: nieobca mu była praca asystenta przy kadrze kobiet, a także pierwszego szkoleniowca juniorów (w składzie których brylowali m.in. Tomasz Wójtowicz i Alojzy Świderek), z którymi zdobył w 1971 roku wicemistrzostwo Europy. Poza tym pomagał on Aleksandrowi Skibie jako pierwszemu trenerowi kadry siatkarzy na igrzyskach w 1980 roku i Hubertowi Jerzemu Wagnerowi w 1983 roku.

7
/ 10
fot. zbiory własne
fot. zbiory własne

Czas na drugiego z legendarnych trenerów rzeszowskiej Resovii. Były siatkarz i mistrz Polski z warszawskim AWF-em rozpoczął pracę z podkarpackim klubem w 1967 roku i niemal błyskawicznie doprowadził ją na ligowe szczyty, sięgając po brąz w 1970 i złoto w 1971 roku. Działacze Resovii po tym sukcesie... zwolnili Strzelczyka, ale ten wrócił do klubu dwa lata później i potwierdził swoje kompetencje, zdobywając mistrzostwo Polski w 1974 i 1975 roku oraz brązowy medal w 1977.

Jego późniejsza kariera trenerska nie przyniosła takich sukcesów, ale pamiętajmy, że prowadzeni przez niego w Rzeszowie siatkarze stanowili trzon kadry Polski, która zadziwiła świat w Meksyku i Montrealu. Trener Wagner implementował do swojej taktyki popisowe zagrania Resovii Strzelczyka, czyli zaczerpniętą z Japonii "podwójną krótką" i atak z drugiej linii. Bez pracy i błyskotliwości wieloletniego pracownika dydaktycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego nie byłoby złotej drużyny Polski z lat 70. Zmarły w 2007 roku trener, podobnie jak Hubert Jerzy Wagner, doczekał się memoriału swojego imienia.

8
/ 10
fot. plusliga.pl
fot. plusliga.pl

Weteran ligowych rozgrywek, który wielokrotnie udowadniał, że jego nazwisko wcale nie jest przypadkiem. Sosnowiczanin rozpoczął swoją trenerską przygodę od Pucharu Polski, kierując Płomieniem Milowice, w który jeszcze jako zawodnik święcił triumfy w Polsce i Europie. Szczytowym punktem kariery Wspaniałego jest jego okres pracy w Mostostalu-Azoty Kędzierzyn-Koźle (1999-2004), z którego uczynił maszynę do wygrywania, nieuchwytną dla rywali z krajowego podwórka. Kędzierzynianie pod wodzą tego trenera zdobyli cztery razy mistrzostwo kraju (2000-2003) i trzykrotnie wznosili do góry Puchar Polski, poza tym to właśnie Mostostal Wspaniałego rozpoczął serię międzynarodowych sukcesów polskich klubów w XXI wieku od udanych występów w Final Four Ligi Mistrzów w 2002 i 2003 roku.

W tym samym czasie wybitny trener dostąpił zaszczytu prowadzenia kadry siatkarzy (2001-2003). Prowadzona przez niego reprezentacja upodobała sobie liczbę pięć, ponieważ to właśnie piątą lokatę zajmowała ona podczas ME w 2001 i 2003 oraz Lidze Światowej w 2002 roku. Podczas tego ostatniego turnieju biało-czerwoni pokonali aż trzykrotnie słynnych Brazylijczyków, w tym raz w ich własnej ojczyźnie (ten wyczyn powtórzył dopiero... drużyna Stephane'a Antigi w 2014 roku). Wspaniały kontynuował pracę trenerską w Gorzowie Wielkopolskim, Olsztynie i Bydgoszczy; po zakończeniu kariery zawodowej w 2011 poświęcił się pracy z młodzieżą, a obecnie jest koordynatorem projektu Siatkarskich Ośrodków Szkolnych.

9
/ 10

O barwnym życiu tego trenera można pisać długo i barwnie, ale skupmy się na opisie osiągnięć sportowych. A tych łodzianinowi odmówić nie można: karierę trenerską rozpoczął jeszcze jako zawodnik, dowodząc juniorami Stali Mielec, ale w kolejnych latach poświęcił się pracy z kobietami, która miała okazać się jego powołaniem. Sukcesy osiągane ze stworzoną właściwie od podstaw ekipą ChKS Łódź (mistrzostwo Polski w 1976) nie szły w parze z czasem pracy w seniorskiej kadrze siatkarek, z którą Niemczyk pożegnał się w 1977 po mistrzostwach Europy w Finlandii, na których jego zespół zajął 4. miejsce, co uznano za wynik mało satysfakcjonujący. Od tej pory rozpoczęła się europejska wędrówka Niemczyka ku wielkości: w Niemczech, choć zaczynał bez znajomości języka, prowadził z sukcesami tamtejsze męskie i żeńskie drużyny ligowe (łącznie siedem mistrzostw Niemiec i cztery puchary kraju) i reprezentację kobiet (piąte miejsce na ME 1983 i 1989).

Klasę szkoleniowca potwierdził okres spędzony w Turcji, gdzie zdobywał wraz z Eczacibasi i Vakifbankiem Stambuł mistrzostwo ligi. W 2003 kolejny raz objął biało-czerwone i uczynił z nich błyskawicznie "Złotka"; kibice będą mu przez długie lata wdzięczni za złote medale ME Polek w 2003 i 2005 roku, które na powrót wprowadziły nasz kraj do kontynentalnej elity. To własnie dzięki Niemczykowi siatkarski świat usłyszał o Małgorzacie Glince-Mogentale i Katarzynie Skowrońskiej-Dolacie.

10
/ 10
fot. PZPS
fot. PZPS

Przez lata zarzucano mu zbytni upór, przestarzałe metody treningowe i konfliktowość. Nestor żeńskiej siatkówki odpowiadał na te zarzuty rekordową na polskie warunki liczbą zdobytych medali i trzeba przyznać, że jego dorobek jest imponujący. Od kiedy w 1972 rozpoczął pracę w Polonii Świdnica, z którą rok później zdobył wicemistrzostwo kraju, trwa jego wieloletnia i godna podziwu kariera trenerskim podczas której Matlak miał okazję pracować zarówno na szczeblu reprezentacyjnym (kadra Polek w latach 1984-1985), ekstraklasowym, ale i drugoligowym, jak podczas okresu współpracy z BKS-em Bielsko-Biała w latach 70-tych czy w świdnickiej Polonii w sezonie 1986/1987, a także w Belgii. Ogółem w trakcie swojej 40-letniej kariery ligowej Matlak był autorem 16 medali mistrzostw Polski, w tym czterech złotych (Nafta-Gaz Piła, 1999-2002) i 6 zwycięstw w Pucharze Polski. Ponadto łodzianin wprowadził pilanki do turnieju finałowego Ligi Mistrzyń z 2000 roku, zajmując w nim 4. miejsce.

Matlak jest kojarzony przez większość fanów siatkówki jako selekcjoner reprezentacji siatkarek w latach 2009-2011. Liczono na to, że sukcesy ligowe doświadczonego szkoleniowca przełożą się na pracę z kadrą i początkowo tak było, o czym świadczy brąz ME z 2009 roku. Za jego kadencji biało-czerwone awansowały do turnieju finałowego World Grand Prix 2010, w którym zajęły ostatnie, szóste miejsce, ponadto nie najlepiej wypadły na mistrzostwach świata w tym samym roku (9. lokata).

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
skandal10
14.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobry artykuł i na czasie. Szkoda, że "polska myśl szkoleniowa" to już przeszłość. Mam nadzieję,że Kuba Bednaruk lub Andrzej Stelmach pójdą w ślady Wagnera i Niemczyka; i zrobią karierę Czytaj całość
avatar
Paweł Kurkiewicz
13.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zgadzam się z przedmówcą. Świetne zestawienie. Z niecierpliwością oczekuję kolejnych.  
avatar
Sotar
13.08.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Świetny artykuł, z przyjemnością przeczytałem. W ogóle muszeę przyznać, że jesteście najlepszą stroną sportową w Polsce. Na żadnej stronie nawet typowo o siatkówce nie ma tylu ciekawych artykuł Czytaj całość