W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Marta Wójcik (KSZO Ostrowiec SA)
32-letnia rozgrywająca ekipy z Ostrowca Św. będzie chciała jak najszybciej zapomnieć o blamażu w starciu z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała. Nie potrafiła ona wykorzystać przyzwoitego przyjęcia swoich koleżanek z zespołu i "skazywała" je swoimi rozegraniami na bliskie spotkanie ze szczelnym blokiem rywalek. Łącznie bielszczanki zatrzymywały AZS KSZO na siatce aż 16 razy, w czym należy upatrywać także winy Wójcik.
Atakująca: Joanna Kaczor (Impel Wrocław)
Reprezentantce Polski i zawodniczce, która ma stanowić o sile ofensywnej Impela w Lidze Mistrzyń, nie godzi się zdobywać tylko czterech punktów w ciągu trzech setów (przy 20-procentowej skuteczności). Ponadto pod koniec trzeciej partii w meczu z Developresem SkyRes Rzeszów wrocławianka dwukrotnie uderzyła piłkę daleko w aut, co pomogło podkarpackiemu zespołowi w ugraniu seta.
Środkowa: Zuzanna Efimienko (PGE Atom Trefl Sopot)
Sopocianki stoczyły w tej kolejce zaciętą walkę z siatkarkami Chemika. Mimo że Atomówki prowadziły już 2:0, to z parkietu schodziły pokonane. Podwójne powody do braku zadowolenia ma Zuzanna Efimienko, która zaliczyła słaby występ. Na przestrzeni pięciu setów zdobyła tylko cztery punkty, w tym aż trzy z zagrywki. O ile dobrze pokazała się w polu serwisowym, o tyle fatalnie zagrała w ataku, w którym zanotowała zaledwie 13 proc. skuteczności (1/8 skończonych akcji), w dodatku ani razu nie zatrzymała rywalek blokiem.
Środkowa: Sophie Godfrey (KSZO Ostrowiec SA)
Środkowa KSZO na tle swojej klubowej koleżanki - Kamili Ganszczyk - wypadła blado, i to bardzo. Godfrey była wręcz niewidoczna w dwóch elementach, które powinny być jej największymi atutami, a mianowicie w ataku i w bloku. Mimo że wystąpiła ona we wszystkich trzech setach pojedynku z Tauronem Banimexem MKS Dąbrowa Górnicza, to na swoim koncie zapisała tylko jeden punktowy blok i jeden udany atak (jej skuteczność w ataku wyniosła 20 proc.).
[b]Przyjmująca: Deja McClendon (PGE Atom Trefl Sopot)
[/b]Kolejny nieprzekonujący występ młodej Amerykanki: nie stanowiła wartości dla zespołu ani w przyjęciu (ledwie 11 procent odbioru perfekcyjnego), ani w ataku (5 punktów na 23 próby, 4 zablokowane zbicia). Dopiero po wejściu na parkiet Charlotte Leys Atomówki zaczęły odważniej grać na lewym skrzydle.
Przyjmująca: Natalia Krawulska (PGNiG Nafta Piła)
Wychowanka wielkopolskiego klubu właściwie nie istniała na parkiecie w starciu z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna: przyjmując 10 razy w całym spotkaniu, popełniła aż 3 bezpośrednie błędy, poza tym nie zakończyła pomyślnie żadnego z 9 ataków. W trzecim secie zastąpiła ją Marzena Wilczyńska, która spisała się... niewiele lepiej (4 punkty, 17 proc. perfekcyjnego przyjęcia).
Libero: Agata Sawicka (Impel Wrocław)
W zakończonej kolejce Orlen Ligi żadna z libero nie zawiodła całkowicie pokładanych w niej oczekiwań, więc wybór najsłabszej zawodniczki na tej pozycji wiązał się nie lada problemem. Ostatecznie zadecydowały statystyki. Agata Sawicka zanotowała tylko 5 proc. perfekcyjnego przyjęcia, a także 36 proc. pozytywnego. Zagrywkę rywalek przyjmowała 22 razy, popełniając dwa błędy.