W tym artykule dowiesz się o:
Najmniej porażek, najlepsza ławka rezerwowych, największy dominator i najlepsi kibice: Asseco Resovia Rzeszów
Asseco Resovia Rzeszów najpierw wygrała fazę zasadniczą z bilansem 22 zwycięstw i 4 porażek, zaś później przeszła jak burza przez etap play-off, eliminując bez przegranej kolejno: Cerrad Czarnych Radom, Jastrzębski Węgiel i Lotos Trefl Gdańsk. Po trzecim finałowym starciu z gdańszczanami w Hali Podpromie wybuchła fala radości z powodu zdobycia przez rzeszowian siódmego tytułu mistrza Polski w historii klubu.
Mocnym wsparciem dla rzeszowskiego zespołu byli jego kibice, a także silna ławka rezerwowych, co potwierdziły podczas konfrontacji o złoty medal bardzo dobre wejścia Rafała Buszka i Dawida Konarskiego.
Największy progres: Lotos Trefl Gdańsk
Przed rokiem Lotos Trefl Gdańsk zakończył zmagania w PlusLidze na dziesiątym miejscu, by w sezonie 2014/15 wywalczyć srebrny medal mistrzostw Polski. Tym samym w ciągu kilkunastu miesięcy gdańszczanie zrobili największy progres, poprawiając się aż o osiem pozycji, a zarazem osiągając swój najlepszy sukces w historii.
Największe zaskoczenia: Lotos Trefl Gdańsk, Cuprum Lubin, Transfer Bydgoszcz, AZS Politechnika Warszawska
Największymi zaskoczeniami ostatniego sezonu PlusLigi okazały się ekipy: Lotosu Trefla Gdańsk (2. miejsce), beniaminka Cuprum Lubin (7. miejsce), Transferu Bydgoszcz (5. miejsce) oraz AZS Politechniki Warszawskiej (8. miejsce).
Wszystkie te zespoły praktycznie od początku rozgrywek prezentowały się dobrze, a najlepsze wrażenie sprawiała ekipa z Gdańska, która na starcie wygrywała mecz za meczem. Pazur pokazywały również zazwyczaj skazywane na porażkę "Wilki Bednaruka". Ostatecznie zespoły z Gdańska, Lubina, Bydgoszczy i Warszawy uplasowały się w czołowej ósemce mistrzostw Polski, co można uznać za spory sukces tych drużyn.
Największe rozczarowania: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, AZS Częstochowa, Indykpol AZS Olsztyn
Sezon 2014/15 PlusLigi okazał się dla ZAKSY Kędzierzyn-Koźle najgorszy od siedmiu lat. Kędzierzynianie od początku rozgrywek prezentowali się dość przeciętnie, kończąc fazę zasadniczą dopiero na siódmej lokacie. Kędzierzyński siatkarze mieli jeszcze szansę na zajęcie piątego miejsca, jednak przegrali rywalizację z Transferem Bydgoszcz po "złotym secie".
Również swoje pozycje w porównaniu do poprzedniego sezonu pogorszyli Akademicy z Olsztyna i Częstochowy. Ci pierwszy opuścili się o pięć lokat (z piątej na dziesiątą), zaś drudzy spadli o jedno miejsce, plasując się w końcowym rozrachunku na ostatniej pozycji w lidze.
Najbardziej zaskakujące porażki: PGE Skry Bełchatów z MKS-em Banimexem Będzin oraz Asseco Resovii Rzeszów z Indykpolem AZS-em Olsztyn
Do największych niespodzianek w ostatnim sezonie doszło w czternastej (06.12.2014 r.) oraz dziewiętnastej kolejce PlusLigi (10.01.2015 r.), kiedy to odpowiednio PGE Skra Bełchatów uległa przed własną publicznością ekipie z Będzina 1:3, zaś Asseco Resovia Rzeszów poległa po tie-breaku w starciu z Indykpolem AZS-em Olsztyn.
Największa odmiana gry: MKS-u Banimexu Będzin po przyjściu Roberto Santilliego
Zanim 31 grudnia 2014 roku włoski trener Roberto Santilli objął MKS Banimex Będzin, ten klub zajmował ostatnie miejsce w tabeli, będąc "czerwoną latarnią" PlusLigi. Po przyjściu Santilliego będzinianie uwierzyli we własne możliwości i zaczęli grać coraz lepiej. Ostatecznie Tygrysy z Będzina pokonały w dwumeczu Effector Kielce i zajęły 11. miejsce na koniec rozgrywek.
Największa strata: Jastrzębskiego Węgla - kontuzja Denisa Kaliberdy
Reprezentant niemieckiej kadry i brązowy medalista ostatnich mistrzostw świata, przyjmujący Denis Kaliberda, miał być jednym z liderów Jastrzębskiego Węgla. Jednak pech chciał, że już w pierwszym meczu PlusLigi 2014/15 z BBTS-em Bielsko-Biała Niemiec doznał kontuzji, która wyeliminowała go do końca sezonu. Wprawdzie JW ściągnął w jego miejsce Francuza Guillaume Quesque, który nie zaprezentował takich umiejętności jakie posiada Kaliberda.
Najlepszy zawodnik: Jochen Schoeps (Asseco Resovia Rzeszów)
W głosowaniu na najlepszego zawodnika sezonu 2014/15 PlusLigi zwyciężył niemiecki atakujący Asseco Resovii Rzeszów, Jochen Schoeps. Reprezentant Niemiec zdobył 28 procent wszystkich głosów, wyprzedzając Fabiana Drzyzgę (26 procent), Mateusza Mikę (13 procent) i Facundo Conte (13 procent).
Najlepszy polski siatkarz: Fabian Drzyzga (Asseco Resovia Rzeszów)
Najlepszym polskim siatkarzem w ostatnim sezonie mistrzostw Polski okazał się być rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów, Fabian Drzyzga. Reprezentant Polski był jednym z liderów swojego zespołu i w znacznej mierze przyczynił się do zwycięstwa rzeszowian w PlusLidze. Drzyzga (26 procent) w głosowaniu wyprzedził Mateusza Mikę (13 procent) i Piotra Nowakowskiego (3 procent).
Najlepsi trenerzy: Andrzej Kowal (Asseco Resovia Rzeszów), Andrea Anastasi (Lotos Trefl Gdańsk), Vital Heynen (Transfer Bydgoszcz), Jakub Bednaruk (AZS Politechnika Warszawska)
Spory wkład w osiągnięcia swoich zespołów w ostatnim sezonie PlusLigi mieli szkoleniowcy: Andrzej Kowal (Asseco Resovia Rzeszów - 1. miejsce), Andrea Anastasi (Lotos Trefl Gdańsk - 2. miejsce), Vital Heynen (Transfer Bydgoszcz - 5. miejsce), oraz Jakub Bednaruk (AZS Politechnika Warszawska - 8. miejsce).
Ci trenerzy wykrzesali praktycznie maksimum ze swoich zespołów, a szczególne słowa uznania należą się sztabowi trenerskiemu ekipy z Gdańska, która niemalże całe rozgrywki rozegrała jednym składem, od czasu do czasu dokonując niewielkich zmian.
Najbardziej emocjonująca rywalizacja: PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel (3:2) o brązowy medal
PGE Skra Bełchatów i Jastrzębski Węgiel stworzyły ciekawą do samego końca rywalizację o brązowy medal w PlusLidze, chociaż po dwóch spotkaniach wygranych przez bełchatowian (3:1 i 3:0) nic nie zapowiadało późniejszych emocji.
Od początku III meczu przebudzili się jednak jastrzębianie, którzy zaczęli bardziej wierzyć w sukces i byli w stanie po dwóch triumfach w tie-breaku doprowadzić do piątej konfrontacji. W decydującym starciu jednak więcej zimnej krwi zachowali bełchatowianie (3:1) i to oni zajęli 3. pozycję na koniec sezonu.
Najlepszy transfer: Mateusz Mika (Lotos Trefl Gdańsk)
W głosowaniu na największy hit transferowy poprzedniego sezonu zwyciężyło przejście przyjmującego Mateusza Miki (34 procent), mistrza świata, z Montpellier Volley do Lotosu Trefla Gdańsk. Polak nieznacznie wyprzedził Marko Ivovicia (33 procent), a także w pokonanym polu zostawił Dmytro Paszyckiego (27 procent).
Najgorszy transfer: Lucas Loh (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Zdaniem czytelników SportoweFakty.pl, największym niewypałem transferowym poprzedniego sezonu był brazylijski przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Lucas Loh (25 procent). Tuż za Brazylijczykiem uplasowali się Niemiec Ferdinand Tiille (22 procent) i Holender Kay van Dijk (19 procent).
Najlepiej punktujący: Murphy Troy (Lotos Trefl Gdańsk)
Amerykański atakujący lotosu Trefla Gdańsk, Murphy Troy, ma za sobą bardzo dobry sezon. Reprezentant USA we wszystkich meczach PlusLigi 2014/15 zdobył 586 oczek (4,34 na set), zostając najlepszym punktującym mistrzostw Polski. Tuż za nim uplasowali się: Michał Łasko z Jastrzębskiego Węgla (534 punkty) i Jakub Jarosz z Transferu Bydgoszcz (532 punkty).
Najlepiej blokujący: Dmytro Paszycki (Cuprum Lubin)
Ukraiński środkowy Cuprum Lubin, Dmytro Paszycki, był w trakcie niedawno zakończonego sezonu PlusLigi prawdziwym królem bloku. Paszycki we wszystkich pojedynkach zdobył tym elementem 116 punktów (0,83 na set), zdecydowanie wyprzedzając Piotra Nowakowskiego (83 punkty, 0,67 na set) i Bartosza Gawryszewskiego (82 punkty, 0,61 na set). Dobra gra Ukraińca sprawiła, że podpisał on kontrakt z Asseco Resovią Rzeszów.
Najlepiej przyjmujący: Guillaume Samica (AZS Częstochowa)
Francuz Guillaume Samica wprawdzie w pojedynkę nie był w stanie zbawić AZS-u Częstochowa, ale na osłodę pozostało mu zwycięstwo w klasyfikacji najlepiej przyjmujących siatkarzy sezonu. Kolejne miejsca zajęli: Adrian Buchowski (Effector Kielce) i Damian Wojtaszek (Jastrzębski Węgiel).
Najskuteczniej atakujący: Dmytro Paszycki (Cuprum Lubin)
Dmytro Paszycki nie dość, że w ostatnim sezonie bardzo dobrze prezentował się w bloku, to jeszcze świetnie atakował, dzięki czemu został najskuteczniejszym graczem w ofensywie (61,08 procent kończących ataków). Ukraiński środkowy wyprzedził Alena Pajenka (Jastrzębski Węgiel) i Artura Udrysa (AZS Częstochowa).
Najlepiej zagrywający: Nicolas Marechal (PGE Skra Bełchatów)
W poprzednim sezonie najbardziej brylującym siatkarzem w polu serwisowym był Francuz Nicolas Marechal z PGE Skry Bełchatów, który wywalczył zagrywką 58 punktów (0,48 punktu na set). Niewiele gorzej od niego serwowali: Murphy Troy z Lotosu Trefla Gdańsk (52 punkty, 0,39 na set) oraz Michał Łasko z Jastrzębskiego Węgla (47 punktów, 0,37 na set).
Najwięcej punktów w jednym meczu: Dick Kooy (ZAKSA) w meczu Transfer Bydgoszcz - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle [25. kolejka, 13.02.2015 r.]
Najwięcej punktów podczas jednego spotkania zdobył holenderski przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, Dick Kooy. Holender w wygranym 3:2 wyjazdowym starciu z Transferem Bydgoszcz (13 lutego 2015 roku) zdobył 32 punkty (29-atak, 2-zagrywka, 1-blok), kończąc 62 procent swoich akcji w ofensywie.
Najdłuższy mecz (min.): AZS Politechnika Warszawska - Transfer Bydgoszcz 3:2 (25:21, 21:25, 29:27, 21:25, 12:15) - 164 min. [II runda play-off, 20.03.2015 r.]
Najkrótszy mecz (min.): ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:17, 25:15, 25:19) - 72 min. [26. kolejka, 21.02.2015 r.]
Najdłuższy set (punktowo): II set (37:39) meczu Effector Kielce - AZS Częstochowa [5. kolejka, 22.10.2014 r.]
Najkrótszy set (punktowo): II set (7:25) meczu Indykpol AZS Olsztyn - Jastrzębski Węgiel [7. kolejka, 29.10.2014 r.]
Największa frekwencja podczas jednego meczu: PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów w Łodzi - około 12 500 widzów [13. kolejka, 30.11.2014 r.]