W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Dragan Travica (Włochy)
Z ekip, które wywalczyły awans do turnieju finałowego, najsłabiej spisali się Włosi, których trener jednak rotował składem. W grupie A najlepsze drużyny oszczędzały niektórych zawodników, nie zabierając ich w najtrudniejszą podróż, czyli do Australii.
#dziejesiewsporcie: Fenomenalna asysta Pawła Golańskiego
Źródło: sport.wp.pl
Ostatecznie jednak ta ekipa nie była w stanie przeciwstawić się pozostałym zespołom i z trzeciego miejsca w grupie wyszła Italia. [ad=rectangle] Za kreowanie gry reprezentacji Włoch odpowiadał Dragan Travica i czynił to bardzo umiejętnie, choć na boisku był z zawodnikami, z którymi wcześniej nie grał po tej samej stronie siatki. Był dokładny i dobrze rozdzielał piłki pomiędzy kolegów.
Atakujący: Aleksandar Atanasijević (Serbia)
Serbski zawodnik od kilku lat uchodzi za jedną z gwiazd na swojej pozycji. Siatkarz Sir Safety Perugia był liderem reprezentacji Serbii, która w grupie A rywalizowała z Brazylijczykami, Włochami oraz Australijczykami. Aleksandar Atanasijević zdobył sto trzydzieści punktów z czego większość stanowią te, które uzyskał w ataku. Do swojego dorobku dołożył cztery bloki i sześć asów serwisowych.
Środkowy: Mateusz Bieniek (Polska)
Młody zawodnik Effectora Kielce zanotował znakomity debiut w seniorskiej reprezentacji Polski. Mateusz Bieniek od pierwszego grupowego pojedynku z Rosjanami błyszczał na boisku, wspierając swoich bardziej doświadczonych kolegów. W sumie środkowy zanotował na koncie dwadzieścia pięć punktowych bloków, trzynaście asów serwisowych oraz dziewięćdziesiąt "oczek" zdobytych w ataku. Taki wynik plasuje Bieńka w ścisłej czołówce środkowych tegorocznej Ligi Światowej.
Środkowy: Seyed Mohammad Mousavi Eraghi (Iran)
Choć Irańczycy ostatecznie nie awansowali do turnieju finałowego, a kluczowa okazała się porażka z Polską w Teheranie, nie mogło zabraknąć przedstawiciela tejże reprezentacji w naszym zestawieniu. Seyed w fazie interkontynentalnej wywalczył 30 punktów blokiem, notując 137 prób. Średnio zdobywał 0,65 bloku na set. Dla rywali był często ścianą nie do przejścia, przekonali się o tym wszyscy przeciwnicy Irańczyków występujący w grupie B.
Przyjmujący: Matthew Anderson (USA)
Trudno było sklasyfikować tego zawodnika na konkretnej pozycji, bowiem występował zarówno jako przyjmujący, jak i atakujący. W wielu meczach, grając na lewym skrzydle, był i tak najlepszym punktującym w drużynie. To właśnie ten zawodnik decydował o sile Amerykanów w ofensywie. Łącznie wywalczył 115 punktów, atakując ze skutecznością 51,5 proc.
Przyjmujący: Ricardo Lucarelli (Brazylia)
Brazylijczycy nie musieli starać się o awans do Final Six Ligi Światowej 2015, bo jako gospodarze byli go pewni. Mimo to podopieczni Bernardo Rezende przystąpili do rozgrywek z pełnym zaangażowaniem. Jednym z wyróżniających się graczy był właśnie nowy przyjmujący Funvic Taubate. Ricardo Lucarelli ośmiokrotnie punktował w bloku, dziesięć razy posłał na stronę przeciwników asy serwisowe, natomiast w ataku zanotował aż sto pięćdziesiąt jeden "oczek". Reprezentant Brazylii nieźle przyjmował również zagrywki rywali.
Libero: Sergio Dutra Santos (Brazylia)
Jeden z najbardziej utytułowanych brazylijskich siatkarzy zdecydował się na powrót do kadry. W reprezentacji grał do 2012 roku, z drużyną zdobywał medale olimpijskie, mistrzostwa świata, wygrywał także w Pucharze Świata czy w Pucharze Wielkich Mistrzów, a także w Lidze Światowej. Jego powrót okazał się sukcesem, bowiem w fazie interkontynentalnej prezentował się bardzo dobrze. Nie miał problemów z przyjęciem, znacznie wyróżniał się również w obronach.
Na pozycji libero znacznie więcej zawodników prezentowało się naprawdę dobrze, oprócz Brazylijczyka byli to Erik Shoji, Massimo Colaci czy Paweł Zatorski.
Ławka rezerwowych: Mir Saeid Marouflakrani (Iran), Bartosz Kurek (Polska), Maxwell Holt (USA), Srećko Lisinac (Serbia), Michał Kubiak (Polska), Filippo Lanza (Włochy), Erik Shoji (USA)