ME kobiet: Liderka nie zawiodła w najtrudniejszym momencie - oceny Polek za mecz z Białorusią według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski w pięciu setach pokonała Białorusinki i awansowała do ćwierćfinału mistrzostw Europy. Portal WP SportoweFakty ocenił Biało-Czerwone za to spotkanie.

1
/ 12

Oceny Polek za mecz z reprezentacją Białorusi w Mistrzostwach Europy 2015 kobiet (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):

To był dobry pojedynek w wykonaniu rozgrywającej Biało-Czerwonych. Joanna Wołosz potrafiła wykorzystać potencjał nieźle dysponowanych koleżanek, posyłając piłki we wszystkie strefy boiska. Dzięki temu Białorusinki w pierwszych dwóch partiach nie były w stanie zdążyć, aby ustawić skuteczny blok. Siatkarka obroniła również kilka ważnych piłek, po których zespół zdołał wyprowadzić punktowe kontrataki.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 12

Odkąd Katarzyna Skowrońska-Dolata ponownie ustawiana jest po przekątnej z rozgrywającą, jest zdecydowaną liderką reprezentacji Polski. Widać, że siatkarka nie czuła się komfortowo w przyjęciu, ale teraz wobec braku tego balastu potrafi zadbać o dobrą grę drużyny na siatce. Chociaż w trzecim i czwartym secie, podobnie jak reszta drużyny przeżywała głęboki kryzys, to zdołała odbudować się w decydujących momentach tie-breaka. Liderka nie zawiodła w najtrudniejszych momentach meczu, zdobywając trzydzieści jeden punktów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

3
/ 12

Agnieszka Bednarek-Kasza pojawiła się w wyjściowym składzie ekipy Jacka Nawrockiego, prezentując się z dobrej strony. Środkowa Biało-Czerwonych zdobyła dziesięć punktów, natomiast w ataku skończyła siedem z czternastu posłanych do niej piłek. Do tego zawodniczka dwa razy zatrzymała Białorusinki na siatce i posłała jednego asa serwisowego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 12

W poprzednich spotkaniach Sylwia Pycia nie prezentowała się tak, jak chociażby w minionych rozgrywkach Orlen Ligi. Jednak w starciu z Białorusinkami środkowa nieźle spisywała się we wszystkich elementach. Jej najmocniejszą stroną była gra w polu serwisowym. Siatkarka posyłała na stronę przeciwniczek kąśliwe zagrywki, a w sumie zapisała na swoim koncie osiemnaście punktów i zakończyła mecz z 67 proc. skutecznością w ataku.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 12

[/b]Po raz kolejny w tym turnieju Natalia Kurnikowska znalazła się w wyjściowym składzie drużyny, ale tym razem zagrała słabiej. Przyjmująca nieźle spisywała się defensywie, natomiast jej mankamentem była dyspozycja na siatce. Zawodniczka Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna skończyła mecz z 17 proc. skuteczności w ataku i tylko czterema punktami na koncie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

6
/ 12

Środowe starcie barażowe było jednym z lepszych w wykonaniu Anny Werblińskiej w tegorocznych mistrzostwach Europy. Przyjmująca skończyła czternaście z trzydziestu dwóch posłanych do niej piłek. Widać było, że mistrzyni Polski bardzo dobrze czuła się we wszystkich elementach. Niestety pech sprawił, że w tie-breaku musiała opuścić boisko z powodu kontuzji kolana.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

7
/ 12

Białorusinki znakomicie odrobiły lekcję taktyczną i polska libero nie miała zbyt wielu okazji, aby zaprezentować się w przyjęciu. W sumie Paulina Maj-Erwardt odebrała zaledwie dwadzieścia piłek. Jednak w końcowym rozrachunku trzeba przyznać, że bardzo dobrze spisywała się w obronie, co poskutkowało wyprowadzaniem skutecznych kontrataków.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

8
/ 12

W trzecim secie przyjmująca zmieniła na pozycji Natalię Kurnikowską, ale nie zaprezentowała się o wiele lepiej od swojej koleżanki. O ile Klaudia Kaczorowska nieźle zagrała w defensywie, to słabiej wyglądała jej gra w ataku. Siatkarka nie wniosła nic nowego na boisko i zdobyła zaledwie pięć punktów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

9
/ 12

Na dłużej Izabela Bełcik pojawiła się w końcówce czwartego seta. Wcześniej siatkarka wchodziła zaledwie na krótkie zmiany, by dać chwilę wytchnienia Joannie Wołosz. Niestety rozgrywającej nie udało się odmienić losów przegranych partii, zdobywając punkt tylko blokiem.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

10
/ 12

Podobnie jak Izabela Bełcik, atakująca Chemika Police pojawiała się na boisku na krótkie roszady taktyczne. W czwartym secie zmieniła Katarzynę Skowrońską-Dolatę, ale niestety jej wejście także nie było spektakularne. Izabela Kowalińska zapisała na swoim koncie tylko cztery punkty.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

11
/ 12

Prawdziwe "wejście smoka" zanotowała w spotkaniu z Białorusią młoda środkowa reprezentacji Polski. Kamila Ganszczyk pojawiła się na boisku w końcówce piątego seta i zdecydowanie odmieniła losy pojedynku. Jej znakomite bloki przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść Biało-Czerwonych, dlatego taka postawa powinna być jak najbardziej doceniona.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

12
/ 12

[b]Zuzanna Efimienko - zagrała zbyt krótko, aby ocenić.

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
panda25
1.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skowrońska pociągnęła grę w całym meczu. I niezależnie od pojedynczych wpadek w istotnych momentach podnosiła wynik. Pycia bardzo ładnie zagrała w trzech pierwszych setach, zdobyła 18 pkt. (dru Czytaj całość
Wiesia K.
1.10.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja tego nie rozumiem - Kamila Ganszczyk gra świetnie już kolejny mecz , a i tak wchodzi tylko na zmiany...