Grozer, Bartman i inni, czyli gwiazdy (i nie tylko), które skusiły się na azjatyckie pieniądze
Coraz więcej gwiazd światowej siatkówki (i nie tylko) decyduje się spróbować swoich sił w azjatyckich klubach, które skusiły je lukratywnymi kontraktami.
Matej Kazijski (Trentino Volley --->>> JTEKT Stings)
Bułgarski przyjmujący Matej Kazijski po wielu latach wspólnej pracy z trenerem Radostinem Stojczewem postanowił zmienić otoczenie i zdecydował się przenieść do japońskiego zespołu JTEKT Stings. Bułgar udał się do Japonii po zdobyciu mistrzostwa Włoch z Trentino Volley, z którym to święcił największe sukcesy w swojej karierze, wygrywając między innymi Ligę Mistrzów (2009, 2010, 2011) oraz Klubowe Mistrzostwa Świata (2009, 2010, 2011, 2012). Według nieoficjalnych informacji, były reprezentant Bułgarii za jeden sezon gry w barwach JTEKT ma otrzymać ponad milion dolarów, co jest bardzo dużą sumą jak na siatkarskie warunki.
-
ALLEZ Zgłoś komentarzbardzo krotka. Jesli to spowoduje spopularyzowanie siatkowki w krajach azjatyckich i podniesienie jej poziomu tamze - to tym lepiej
-
Wino1901 Zgłoś komentarzGdy Muserskiego ustawiano na środku, to było podyktowane dobrem reprezentacji, teraz Alekno stawia Muserskiego na ataku i w Biełogorie mógł powstać dylemat, co z Grozerem, bo przecież wiadomo, że dobro reprezentacji jest kluczowe. Tak ja interpretowałem tę decyzję. Nie wiem czy słusznie ;)