W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywająca: Paulina Bałdyga (Pałac Bydgoszcz) [1]*
- To nie jest tak, że nagle zapomnieliśmy jak się atakuje. Jednak jeżeli my wystawiamy zamiast rozgrywać, to przeciwnik ma ułatwione zadanie - trener Adam Grabowski nie szczędził gorzkich słów swoim rozgrywającym po przegranej z PTPS Piła. Tyczyło się to zwłaszcza młodej reprezentantki kadry B, której niepewna postawa przyczyniła się do tego, że Pałacanki popełniły aż 15 błędów w ataku i były blokowane przez pilanki (najniższy zespół ligi) aż 18 razy.
* liczba nominacji do Antyszóstki Orlen Ligi
Atakująca: Rebecca Perry (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza) [2]
Dąbrowskie siatkarki po emocjonującym pojedynku przegrały po tie-breaku z Impelem Wrocław, nieco na własne życzenie. Przyczyn porażki można upatrywać w postawie atakującej, która zawiodła pokładane w niej oczekiwania. Rebecca Perry w ciągu pięciu setów zdobyła tylko 11 punktów, co jak na atakującą jest słabym wynikiem. Zdołała skończyć zaledwie 8 z 35 piłek, co dało jej marne 23 proc. skuteczności.
Środkowa: Agnieszka Kąkolewska (Impel Wrocław) [1]
Znana zawodniczka kadry Biało-Czerwonych rozegrała z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza dwa pierwsze sety, w którym zdołała ugrać jedynie jeden punkt po udanej zagrywce. Poza tym 21-latka wydawała się wręcz niewidoczna na parkiecie, zwłaszcza na tle dobrze dysponowanych środkowych zespołu gości: nie punktowała ona ani razu w bloku i ataku. Aleksandra Sikorska, która zmieniła Kąkolewską na początku trzeciego seta, nie spisała się w całym spotkaniu szczególnie wyjątkowo, ale i tak była lepsza od swojej koleżanki z zespołu.
Środkowa: Julia Piotrowska (KSZO Ostrowiec SA) [1]
Można powiedzieć, że w starciu z rzeszowskim Developresem była zawodniczka młodzieżowej drużyny sopockiego Atomu robiła wszystko na raz: raz zapunktowała w ataku (na osiem prób, co dało jej 13 proc. skuteczności w tym elemencie), raz zaskoczyła przeciwniczki serwisem i zanotowała jeden punktowy blok. Poza tym trudno szukać pozostałych śladów aktywności Piotrowskiej w ostatnim ligowym spotkaniu. Zdecydowanie pewniejsza w swoich poczynaniach była druga ze środkowych ostrowskiego zespołu, Karolina Bednarek (12 pkt.).
Przyjmująca: Joanna Kuligowska (Pałac Bydgoszcz) [1]
Ta doświadczona przyjmująca po raz kolejny nie sprostała swojej roli, gdyż miała być liderką Pałacu, a w przegranym meczu z PTPS-em Piła była cieniem siebie z najlepszych lat. W ataku skończyła 6 z 28 piłek, przy czym popełniła 4 błędy. Natomiast w przyjęciu spisała się nieco lepiej (26 odbiorów, 3 błędy, 46 proc. dokładnego i 27 proc. perfekcyjnego).
Przyjmująca: Helena Horka (BKS Aluprof Bielsko-Biała) [1]
W minionym tygodniu bielszczanki rozegrały aż dwa spotkania, jedno zaległe z SK bank Legionovią Legionowo (2. kolejka), a drugie z Chemikiem Police. Choć w pierwszym zwyciężyły, to Horka nie spisała się dobrze. Była głównym celem zagrywek legionowianek, a swojej słabej postawy w przyjęciu nie nadrobiła skutecznością ataku (8/30). Lepiej nie poszło jej przeciwko Chemikowi, zanotowała jeszcze gorsze przyjęcie (34 odbiory, 47 proc. i 21 proc.), a w ataku zagrała jakby nie była Heleną Horką, słynącą z pewnej gry w tym elemencie (7/24).
Libero: Lucyna Borek (Developres SkyRes Rzeszów) [2]
Poprzedni sezon był dla Lucyny Borek bardzo dobry, jednak w bieżących rozgrywkach nie gra tak, jak nas do tego przyzwyczaiła. Mimo że jej Developres SkyRes pokonał po tie-breaku KSZO Ostrowiec SA, to Borek nie może zaliczyć swojego występu do udanych. W jej kierunku posłano 24 zagrywki, przy czym popełniła ona trzy błędy, notując 38 proc. dokładnego i tylko 17 proc. perfekcyjnego przyjęcia.