W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Benjamin Toniutti (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) [2]*
Reprezentant Francji od początku sezonu prezentuje bardzo dobrą formę i szybko udowodnił, że zasługuje na miano jednego z najlepszych tegorocznych transferów w PlusLidze. Po tym jak kilka dni temu poprowadził swój klub do pokonania na wyjeździe PGE Skry Bełchatów w środę znakomicie pokierował kolegami w starciu z zawsze groźnym Jastrzębskim Węglem. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle tego dnia zanotowała 53-procentową skuteczność, a rywale byli w stanie postawić zaledwie trzy punktowe bloki. To wiele mówi o efektywności gry 26-letniego rozgrywającego.
*W nawiasie liczba nominacji do szóstki kolejki.
Atakujący: Marcel Gromadowski (PGE Skra Bełchatów) [1]
Nie jest łatwo pełnić rolę zmiennika Mariusza Wlazłego, zwłaszcza w takim klubie jak PGE Skra Bełchatów. Gromadowski radzi sobie jednak naprawdę dobrze. Z niezłej strony pokazał się już w poprzedniej kolejce, a w meczu ze swoim byłym klubem - Cuprum Lubin - dał prawdziwy koncert gry w ataku, zdobywając 22 punkty przy ponad 50-procentowej skuteczności. W pełni zasłużenie Gromadowski wybrany został MVP bardzo ważnego dla układu górnej części tabeli meczu.
Przyjmujący: Wojciech Żaliński (Cerrad Czarni Radom) [2]
27-letni zawodnik był niekwestionowanym bohaterem hitu 9. kolejki PlusLigi, w którym lider z Radomia podejmował aktualnego mistrza Polski. To właśnie seria znakomitych zagrywek Żalińskiego pozwoliła Czarnym wyjść z poważnych opresji i odwrócić losy spotkania. Ale doświadczony przyjmujący błyszczał nie tylko w polu serwisowym (6 asów!). Przez cały mecz znakomicie radził sobie w ataku (17 punktów przy 53 procent skuteczności), a do tego niemal wzorowo wywiązywał się z podstawowej roli przyjmującego, jaką jest odbiór. Świetny mecz, zasłużony tytuł MVP i bezdyskusyjna nominacja do najlepszej drużyny kolejki!
Przyjmujący: Sam Deroo (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle) [1]
Niezwykle wszechstronny Belg w meczu z Jastrzębskim Węglem czarował kibiców i rywali. Potrafił w jednym momencie huknąć nie do obrony ze skrzydła lub szóstej strefy, by zaraz potem rozbroić przeciwnika delikatnym plasem w wolne pole. Ani razu nie dał zatrzymać się blokiem, a sam w ten sposób zapunktował dwukrotnie. Przy słabszej dyspozycji Dawida Konarskiego wziął na siebie ciężar gry w ofensywie i poradził sobie rewelacyjnie - skończył 68 procent swoich akcji, zdobywając w środę w sumie 20 oczek.
Środkowy: Maciej Zajder (Indykpol AZS Olsztyn) [1]
Urodzony w Łasku zawodnik popisał się w środę pięcioma punktowymi blokami. Skończył też połowę z ośmiu ataków, nie popełniając przy tym ani jednego błędu. Dorzucił do tego również asa serwisowego i z dorobkiem dziesięciu oczek okazał się trzecim najlepiej punktującym zawodnikiem swojego zespołu, mając spory udział w pewnym zwycięstwie 3:0.
Środkowy: Mateusz Bieniek (Effector Kielce) [1]
Środkowy reprezentacji Polski błysnął w meczu z MKS-em Będzin świetną skutecznością - na poziomie 78 proc. (7/9). To jednak nie koniec naprawdę dobrych osiągnięć, bo za takie uznać trzeba zarówno trzy punktowe bloki, jak i tyle samo asów serwisowych. Forma 21-letniego środkowego utrzymuje się od początku sezonu na wysokim poziomie. To dobrze wróży przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich.
Libero: Paweł Rusek (Cuprum Lubin) [2]
Już sam fakt, że PGE Skra, z takimi armatami w składzie jak Facundo Conte czy Nicolas Marechal, w trakcie pięciu setów gry w Lubinie zdobyła zaledwie trzy punkty bezpośrednio z pola zagrywki to wystarczająca rekomendacja dla nominacji Ruska do niniejszego zestawienia. Doświadczony zawodnik nie popełnił w środę ani jednego błędu, choć jak na libero dość często odbierał serwis rywali. Według statystyk dokładnie przyjął połowę z kierowanych w jego stronę 24 zagrywek.