Niektórzy to już poważni recydywiści naszego zestawienia. Oni zawiedli w 15. kolejce PlusLigi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Redakcja portalu WP SportoweFakty wybrała najsłabszą szóstkę 15. kolejki PlusLigi. Zobaczcie, którzy zawodnicy zagrali poniżej oczekiwań.

1
/ 7

Rozgrywający: Harrison Peacock (MKS Będzin) [1]*

Tylko w pierwszym secie meczu z PGE Skrą Bełchatów będzinianie byli w stanie grać jak równy z równym, a nawet i wtedy zabrakło im doświadczenia i zimnej krwi w końcówce. Przez pozostałe dwa sety gospodarze grali słabo, a rozgrywający w żadnym stopniu im nie pomagał. Nie był w stanie zgubić bełchatowskiego bloku i bardzo rzadko wykorzystywał swoich środkowych, zwykle dając im złe piłki. Jego wystawom brakowało tempa i dokładności, co było jedną z przyczyn niskiej skuteczności jego kolegów w ataku. W trzecim secie wyszedł za niego na boisko Jakub Oczko, który nie poprawił sytuacji.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

2
/ 7

Początkowo w wyjściowym składzie w potyczce z Cuprum Lubin znalazł się Stanisław Wawrzyńczyk, jednak jeszcze w premierowej odsłonie zmienił go Bartłomiej Lipiński. Młody zawodnik już nie po raz pierwszy w tym sezonie rozegrał słabe spotkanie. Otrzymał 27 piłek, kończąc zaledwie siedem z nich, do swojego dorobku dołożył dwa bloki. Rozgrywający Rafael Redwitz częściej kierował piłki do przyjmujących, którzy w tym dniu dobrze spisywali się w ofensywie. Być może to brak dobrze dysponowanego atakującego był jednym z powodów, dla których częstochowski AZS przegrał z Miedziowymi.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

3
/ 7

Środkowy: Sebastian Warda (MKS Będzin) [3]*

Przebywał na boisku półtora seta, bo tyle jego trener był w stanie wytrzymać fakt, że jest zupełnie bezproduktywny. Na sześć otrzymanych piłek skończył dwie, tyle samo razy dał się zablokować, a raz popełnił błąd. W bloku rozgrywający rywali robił z niego przysłowiowy wiatrak. W polu serwisowym całkowicie niewidoczny.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

4
/ 7

W meczu z Cerrad Czarnymi Radom środkowy Łuczniczki Bydgoszcz zdobył wprawdzie dziesięć punktów, ale ani jeden z nich nie został zdobyty blokiem. W liczbie punktów zdobytych tym elementem wyprzedzili go pozostali koledzy z drużyny, nawet ci grający na innych pozycjach. W ataku siatkarz spisał się przyzwoicie, bo skończył 60 proc. piłek, ale przypomnijmy po raz kolejny, że do podstawowych obowiązków środkowego należy skuteczna gra blokiem.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

5
/ 7

Przyjmujący: Igor Witiuk (Effector Kielce) [1]*

Po odejściu z Effectora Kielce Krzysztofa Wierzbowskiego i wobec kontuzji Adriana Buchowskiego, trener Dariusz Daszkiewicz na pozycji przyjęcia ma bardzo małe pole manewru. Pewnie dlatego Igor Witiuk, mimo swojej słabej postawy, rozegrał całe spotkanie. W ataku skończył zaledwie 15 proc. piłek. W przyjęciu radził sobie niewiele lepiej, bo 53 proc. przyjął pozytywnie, zaś tylko 27 proc. perfekcyjnie i do tego popełnił dwa błędy. Dodatkowo zepsuł aż cztery zagrywki, co oznacza, że spotkanie zakończył na bardzo dużym minusie.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

6
/ 7

Przyjmujący: Serhiy Kapelus (BBTS Bielsko-Biała) [2]*

Zawodnik BBTS-u Bielsko-Biała przeplata dobre występy tymi słabszymi. I taki właśnie gorszy przytrafił mu się w meczu z Asseco Resovią Rzeszów. Ukraiński przyjmujący skończył tylko 38 proc. ataków, a jeszcze słabiej spisał się w przyjęciu. Popełnił dwa błędy, przyjął pozytywnie 33 proc. piłek i zaledwie 8 proc. perfekcyjnie. Dołożył do ogólnego dorobku dwa punktowe bloki, na zagrywce zaś pomylił się raz. W trzecim secie zmienił go Kamil Kwasowski, który jednak spisał się równie słabo.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

7
/ 7

W tej kolejce większość ligowych libero zanotowała dobry lub bardzo dobry występ, dlatego wybór był trudny. Sobczak w trójmiejskiej hali Ergo nie radził sobie zbyt dobrze z zagrywką rywali, choć to wcale nie on był głównym celem ostrzału zawodników Lotosu. Na 25 przyjęć popełnił 3 błędy bezpośrednie, a tylko jedną trzecią zagrywek przyjął perfekcyjnie i 40 proc. pozytywnie. To oznacza, że przy ponad połowie jego przyjęć kielczanie nie mogli wyprowadzić normalnej akcji, a atakujący musieli męczyć się z blokiem przeciwnika. W obronie mało widoczny.

*W nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)