W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Marco Falaschi (Lotos Trefl Gdańsk) [6]*
Gdańszczanie łatwo przegrali w trzech setach z mistrzem Polski, który walczył o swoje szanse na finał. Jedną z przyczyn była słaba dyspozycja rozgrywającego, który nie potrafił przekuć całkiem przyzwoitego przyjęcia na dobre wystawy ani wykreować lidera. Wysyłał swoich atakujących na blok albo dawał im bardzo niedokładne piłki. Ze skrzydłowych tylko doskonale sobie radzący z blokiem Schwarz zdołał skończyć więcej niż połowę ataków. Włoch był też niewidoczny w zagrywce, która bywała jego sporym atutem. Zanotował jeden blok i to jest jego dorobek. W trzecim secie zmieniony.
* w nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Atakujący: Murphy Troy (Lotos Trefl Gdańsk) [1]*
W niezwykle ważnym meczu z Asseco Resovią Rzeszów atakujący Lotosu Trefl Gdańsk zaprezentował się słabo. Jakoś uzbierał dziesięć punktów, ale w ataku radził sobie bardzo mizernie. Dostał od swojego rozgrywającego 27 piłek i tylko osiem z nich zamienił na punkty. Trzy razy się pomylił, a dwa razy został zablokowany. Dołożył wprawdzie dwa asy, ale przy okazji zepsuł aż sześć zagrywek. Ogólny bilans jego poczynań w tym spotkaniu wypada na minus. Amerykanin nie może w tym sezonie ustabilizować formy, dobre mecze często przeplata słabymi.
* w nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Środkowy: Bartosz Buniak (AZS Częstochowa) [2]*
Zawodnik AZS-u Częstochowa z pewnością nie będzie chciał pamiętać o meczu w Warszawie. Wprawdzie jego koledzy powalczyli i ugrali punkt, ale Bartosz Buniak miał mały udział w tym wyniku. Jego cały dorobek to dwa punkty zdobyte atakiem. W tym elemencie osiągnął zaledwie 33 proc. skuteczności. Co gorsza, nie punktował w ogóle blokiem, dlatego trener dosyć szybko, bo w drugim secie, zdjął go z boiska.
* w nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Środkowy: Michał Ostrowski (Cerrad Czarni Radom) [1]*
Nie był regularnie szóstkowym zawodnikiem Czarnych w tym sezonie, ale w Lubinie dostał swoją szansę. Jednak zupełnie jej nie wykorzystał. Z czterech ataków skończył zaledwie jeden, ani razu nie zdołał zatrzymać rywala. Miał na koncie jednego asa serwisowego, ale to nie wystarczyło i od trzeciego seta oglądał już mecz z kwadratu dla rezerwowych. W sumie zdobył dwa punkty.
* w nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Przyjmujący: () [2]*
Doświadczony zawodnik wyraźnie czuje już trudy długiego sezonu, bo mecz w Bydgoszczy zupełnie mu nie wyszedł. Zaczął spotkanie w szóstce, ale grał bardzo słabo i drugi set spędził w kwadracie. Jednak jego zmiennik grał jeszcze gorzej i w efekcie Pawliński wrócił na boisko na trzecią odsłonę. W ataku skończył tylko dwie piłki z dziewięciu, dwa razy się pomylił, a trzykrotnie został zablokowany. W przyjęciu popełnił dwa błędy bezpośrednie i tyle samo zagrywek przyjął perfekcyjnie. Mniej niż połowę przyjął w miarę przyzwoicie. Niewidoczny tym razem w polu serwisowym oraz w bloku zakończył spotkanie z dorobkiem dwóch punktów.
* w nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Przyjmujący: Jason DeRocco (Jastrzębski Węgiel) [2]*
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przed ostatnim meczem kolejki już wiedzieli, że jego wynik nie zmieni ich sytuacji w tabeli. Może dlatego wyszli na parkiet mało zmotywowani w przeciwieństwie do rywala, dla którego to był pojedynek na śmierć i życie. W całym spotkaniu po jastrzębskiej stronie siatki najbardziej zawiedli przyjmujący. Nieco bardziej "wyróżnił" się tutaj Jason Derocco, który zdobył w sumie osiem punktów, z czego sześć atakiem przy skuteczności ledwie 29 proc. i dwa blokiem. W przyjęciu było lepiej, bo tu Kanadyjczyk się nie pomylił i dogrywał piłki w 62 proc. przypadków pozytywnie i w 33 proc. perfekcyjnie. Dodatkowo zepsuł cztery zagrywki.
* w nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.
Libero: Łukasz Koziura (BBTS Bielsko-Biała) [1]*
Choć po meczu w Bełchatowie siatkarze BBTS-u zdecydowanie nie mają się czego wstydzić, jedyną ich bolączką było przyjęcie. Żaden z siatkarzy nie spisał się w tym elemencie przyzwoicie, ale największe wymagania można było mieć wobec libero, dla którego gra w defensywie to główne zadanie. Łukasz Koziura przyjmował zagrywkę rywali 17 razy i mylił się przy tym dwukrotnie. Policzono mu 41 proc. odbioru pozytywnego i 29 proc. perfekcyjnego. Nie zawsze dobrze odczytywał kierunki ataków, przez co nie miał zbyt wielu udanych obron na swoim koncie.
* w nawiasie liczba nominacji do antyszóstki kolejki.