Nierówna walka z kontuzjami - podsumowanie sezonu 2015/2016 Effectora Kielce
Do sezonu 2015/2016 PlusLigi drużyna z województwa świętokrzyskiego podchodziła bez jasno określonego celu. Ostatecznie rozgrywki zakończyła na przedostatnim miejscu w lidze.
Przedsezonowe gdybanie
- Staramy się unikać stawiania konkretnych celów co do miejsc w tabeli. Zdajemy sobie sprawę z jakimi zespołami gramy w tej lidze i przede wszystkim jakim zespołem sami dysponujemy. Chcielibyśmy jednak, żeby każdy mecz, bez względu na rangę rywala, był meczem, w którym nasi zawodnicy zostawią serce na boisku - mówił przed startem sezonu Jacek Sęk, prezes kieleckiego zespołu.
Nie był to pierwszy raz kiedy włodarze Effectora Kielce nie deklarowali aspiracji do konkretnego miejsca w tabeli. Znający budżet swojego klubu oraz potencjał swoich zawodników, po raz kolejny kielczanie podeszli z dystansem do rozgrywek PlusLigi. Sama gra w najwyższej klasie polskich rozgrywek jest wyróżnieniem.
-
Tomek. Zgłoś komentarzCzemu nie oceniliście Bińka?