WGP: reprezentacja Polski zaczyna się odradzać - oceny Polek za mecz z Czechami wg WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Redaktorzy portalu WP SportoweFakty przyjrzeli się drugiemu występowi polskich siatkarek w tegorocznym World Grand Prix i ocenili poszczególne zawodniczki za wygrany w czterech setach mecz z reprezentacją Czech (3:1).

1
/ 5

Oceny Polek za mecz z reprezentacją Czech w WGP 2016 (w skali 1-6, ocena wyjściowa - 3):

Rozgrywające:

Rozgrywająca reprezentacji Polski ma trudne zadanie, bowiem czasu na zgrywanie zespołu w warunkach bojowych nie było zbyt wiele. Problemy komunikacyjne z atakującymi momentami były bardzo widoczne. Brak tempa lub wystawa piłki na nieodpowiedniej wysokości kosztowały Biało-Czerwone stratę kilku punktów. Ostatecznie jednak to właśnie Joanna Wołosz poprowadziła zespół do wygranej.

Marlena Pleśnierowicz - grała zbyt krótko

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

2
/ 5

Atakujące:

W meczu z Kanadą Berenika Tomsia była mocno eksploatowana w ataku i być może ten fakt miał wpływ na jej słabszą postawę w sobotniej konfrontacji. Doświadczona siatkarka popełniła w całym spotkaniu aż osiem błędów w ataku. Zupełnie nieudany w jej wykonaniu był czwarty set. Dostrzegł to trener Jacek Nawrocki, posyłając do boju Malwinę Smarzek.

W meczu z Czeszkami Malwina Smarzek pełniła rolę rezerwowej. Młoda siatkarka bardzo dobrze jednak uzupełniała się z bardziej doświadczoną koleżanką, kilkakrotnie podrywając zespół do walki udanymi akcjami. W całym spotkaniu "Mali" zapisała na swoim koncie 6 punktów przy skuteczności 54  procent.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

ZOBACZ WIDEO Andrzej Niemczyk o swojej autobiografii: nie można pisać tylko o fajnych rzeczach (Źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

3
/ 5

Przyjmujące:

Przed laty Anna Grejman uważana była za wielki talent, jednak po dwóch sezonach spędzonych w barwach Chemika Police i Impela Wrocław pojawiły się głosy, że młoda zawodniczka nie wykorzystała w pełni swojego potencjału. Wychowanka Osiemnastki Szczecin kolejny raz udowodniła jednak, że nie był to czas stracony, a jedynie okres zdobywania doświadczeń, które obecnie procentują. Przeciwko Czeszkom 22-latka zanotowała udany występ zakończony zdobyciem 18 oczek. Pochodząca ze Szczecina siatkarka była również mocnym punktem swojej ekipy w przyjęciu i obronie.

26-latka nie ma łatwego zadania w obecnym sezonie reprezentacyjnym. Trener Jacek Nawrocki zdecydował się bowiem wystawić Tamarę Kaliszuk na przyjęciu. Nominalna atakująca cały czas uczy się nowej roli, co widać na boisku. W odbiorze zagrywki robi jednak co może, zdecydowanie lepiej radzi sobie jednak w ofensywie. Spotkanie z Czechami siatkarka Taurona MKS Dąbrowa Górnicza zakończyła z 9 punktami na koncie. Trzeba jednak przyznać, że stać ją na zdecydowanie więcej.

21-latka okazała się jokerem w talii Jacka Nawrockiego. Martyna Grajber pojawiła się na placu gry po raz pierwszy w trakcie trzeciego seta. Kolejną odsłonę rozpoczęła już w wyjściowej szóstce i w dużej mierze to dzięki niej Polki mogły cieszyć się z meczowego zwycięstwa. Młoda przyjmująca przy stanie 4:9 poderwała swoje koleżanki do odrabiania strat, popisując się serią skutecznych zagrywek. W dalszej części partii również wniosła sporo ożywienia, co zaprocentowało w końcówce.

Emilia Mucha - grała zbyt krótko

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

4
/ 5

Środkowe:

Występ Agnieszki Kąkolewskiej w spotkaniu z Czechami nie było może tak efektowny jak przeciwko Kanadyjkom, jednak jej bloki w ważnych fragmentach meczu napędzały zespół. W ataku 21-latka nie była zbyt efektywna, kończąc 4 z 13 akcji. Na usprawiedliwienie należy jednak dodać, że w kilku przypadkach miała utrudnione zadanie, bowiem piłki dogrywane przez Joannę Wołosz nie były zbyt precyzyjne.

W porównaniu z piątkowym występem, u Zuzanny Efimienko nastąpił drastyczny wzrost formy. To z pewnością może cieszyć selekcjonera. Pochodząca z Lubania siatkarka w sobotę czterokrotnie zatrzymała rywalki blokiem, a do tego dorzuciła dwa punkty w ataku. Do pełni szczęścia zabrakło jedynie punktów z zagrywki.

Kamila Ganszczyk w sobotę nie miała okazji do dłuższego występu, jednak zdołała dołożyć swoja cegiełkę do wygranej. 24-latka dobrze radziła sobie zarówno w bloku jak i obronie. Spotkanie z Czechami siatkarka Taurona MKS Dąbrowa Górnicza zakończyła z 3 punktami na koncie.

Magdalena Hawryła - grała zbyt krótko

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

5
/ 5

Libero:

W konfrontacji z Czechami obie zawodniczki pokazały, że o obsadę pozycji libero selekcjoner nie musi się obawiać. Interwencje Agaty Sawickiej i Agaty Durajczyk w obronie momentami podrywały z krzesełek publiczność w Zielonej Górze. Przyjęcie zagrywki w wykonaniu siatkarki Atomu Trefla Sopot także było imponujące i wprowadziło wiele spokoju do gry Biało-Czerwonych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)