W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający: Benjamin Toniutti (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Uzyskany procent głosów: 55 proc.
Pewny zwycięzca głosowania czytelników, zdobył ponad połowę waszych głosów! Według wielu Toniutti rozgrywa do tyłu najlepiej na świecie, dzięki czemu odczytanie jego intencji jest trudnym zadaniem. Przez cały sezon prezentował wysoki poziom rozegrania, do tego skutecznie zagrywał i blokował.
Atakujący: Dawid Konarski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Uzyskany procent głosów: 39 proc.
Jako podstawowego atakującego wybraliście lidera ofensywy mistrzów Polski. Nikt nie może się z nim równać pod względem liczby zdobytych statuetek MVP w sezonie 2016/17 PlusLigi. Konarski dziewięć razy został uznany najbardziej wartościowym zawodnikiem meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wpadka Neymara. Chciał popisać się sztuczką
Środkowy: Srećko Lisinac (PGE Skra Bełchatów)
Uzyskany procent głosów: 61 proc.
Bezsprzeczny faworyt na środku. Pozostałych rywali w głosowaniu pozostawił daleko w tyle. Trudno się dziwić - Lisinac ma za sobą bardzo udane rozgrywki. Jest wszechstronnym zawodnikiem, a w tym sezonie poprawił swoją pracę w obronie, która zazwyczaj jest najsłabszym elementem u środkowych.
Środkowy: Mateusz Bieniek (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Uzyskany procent głosów: 15 proc.
Po przekątnej z Lisinaciem ustawiliście Mateusza Bienka. Dla tego zawodnika był to ważny sezon - po raz pierwszy grał bowiem w klubie, który liczył się w walce o medale. Dołożył cegiełkę do wywalczonego przez ZAKSĘ mistrzostwa.
Przyjmujący: Salvador Hidalgo Oliva (Jastrzębski Węgiel)
Uzyskany procent głosów: 47 proc.
Według czytelników WP SportoweFakty to najlepszy przyjmujący rozgrywek 2016/2017, zdobył blisko połowę waszych głosów. Mimo że był mocno eksploatowany w przyjęciu, to w ataku był nie do zatrzymania. Jego transfer można określić mianem najlepszego w zakończonym sezonie.
Przyjmujący: Sam Deroo (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Uzyskany procent głosów: 28 proc.
Drugim przyjmującym w waszym dream teamie jest Sam Deroo. Belg sprostał presji, jaka na nim ciążyła. Był siatkarzem, na którym, oprócz przyjęcia, w dużej mierze spoczywał również obowiązek zdobywania punktów.
Libero: Paweł Zatorski (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
Uzyskany procent głosów: 42 proc.
Zatorski zajął pewne pierwsze miejsce w głosowaniu czytelników. Według wielu obecnie jest najlepszym polskim libero. W przyjęciu gra dokładnie, a w tym sezonie poprawił swoją postawę w obronie, wielokrotnie można było oglądać jego skuteczne parady.
Ławka rezerwowych:
Rozgrywający: Lukas Kampa (Jastrzębski Węgiel) Uzyskany procent głosów: 24 proc.
Atakujący: Mariusz Wlazły (PGE Skra Bełchatów) Uzyskany procent głosów: 27 proc.
Środkowy: Marcin Możdżonek (Asseco Resovia Rzeszów) Uzyskany procent głosów: 11 proc.
Środkowy: Grzegorz Kosok (Jastrzębski Węgiel) Uzyskany procent głosów: 6 proc.
Przyjmujący: Nikołaj Penczew (PGE Skra Bełchatów) Uzyskany procent głosów: 9 proc.
Przyjmujący: Wojciech Włodarczyk (Indykpol AZS Olsztyn) Uzyskany procent głosów: 6 proc.
Libero: Jakub Popiwczak (Jastrzębski Węgiel) Uzyskany procent głosów: 31 proc.
na Instagramie 
na Facebooku 
