Memoriał Wagnera 2017: progres i dwóch bohaterów. Oceny Polaków po meczu z Kanadą według portalu WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski w trzech setach poradziła sobie z Kanadą w drugim dniu zmagań podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Najwięcej punktów zdobyli Bartłomiej Lemański i Dawid Konarski. Portal WP SportoweFakty ocenił Biało-Czerwonych.

1
/ 6

Pierwsza wygrana w ostatnim sprawdzianie

Memoriał Huberta Jerzego Wagnera co roku jest sprawdzianem przed jakąś ważną imprezą dla reprezentacji Polski mężczyzn. Tym razem wieńczy przygotowania do Mistrzostw Europy 2017.

W piątek Biało-Czerwoni przegrali nieznacznie z Francją po tie-breaku, ale w sobotę nie pozostawili już złudzeń ekipie z Kanady, którą prowadzi były selekcjoner Polaków - Stephane Antiga.

2
/ 6

Rozgrywający:

Ponownie został oddelegowany do gry w wyjściowej szóstce i zagrał jeszcze lepiej niż w piątek. Przede wszystkim, mimo słabego przyjęcia, rozgrywał mądrze i dokładnie. Można było odnieść wrażenie, że im trudniej dograna piłka po przyjęciu, tym lepiej rozegra ją Drzyzga. Trudno mieć do niego zastrzeżenia po tym spotkaniu.

Grzegorz Łomacz - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO W takich warunkach trenuje Anita Włodarczyk

3
/ 6

Atakujący:

Pomimo tego, że był mocno eksploatowany w piątek (w pięciosetowym meczu!), to nie zawiódł w kolejnym dniu, choć podobnie jak reszta kolegów, nie miał zbyt wiele czasu na regenerację. Ostatecznie zdobył 16 punktów, kończąc 13 z 26 ataków. Do tego dołożył asa serwisowego i dwa bloki.

Maciej Muzaj - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 6

Środkowi:

Jeśli środkowy nie zanotuje żadnego bloku, to trudno jest uznać jego występ za udany. Siatkarz w sumie wywalczył cztery punkty, z czego jeden zagrywką, a trzy w ataku, kończąc połowę z sześciu prób. Starał się dać z siebie więcej, ale częściej niestety rozkładał ręce z bezradności.

16 punktów w meczu z Kanadą, z czego aż osiem w polu zagrywki - to wynik debiutującego w tym sezonie w reprezentacji zawodnika. Rezultat imponujący i mający duży wpływ na wygraną Polaków. Oprócz tego skończył trzy z sześciu ataków, a także dołożył pięć bloków. Znakomity mecz w wykonaniu Lemańskiego!

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 6

Przyjmujący:

To nie był dobry mecz, jeśli chodzi o odbiór zagrywki dla lewoskrzydłowych, jednak z zadań ofensywnych wywiązali się dobrze. Kurek w sumie zdobył 11 punktów, a policzono mu 50-procentową skuteczność w ataku. Dwukrotnie mylił się jednak w przyjęciu.

Niewiele lepiej w defensywie spisał się kapitan reprezentacji Polski, notując jednak pozytywny występ w ostatecznym rozrachunku. W sumie zdobył 14 punktów, kończąc aż 14 z 21 ataków. W przyjęciu pomylił się raz.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 6

Libero:

Reprezentacyjny debiut - odhaczony. Wchodził tylko na obrony, ale ze swojej roli wywiązał się należycie. Sam trener Ferdinando de Giorgi pozytywnie ocenił występ swojego podopiecznego, podkreślając, że to dobry moment na przetestowanie sił młodego siatkarza.

Udany występ zanotował etatowy libero reprezentacji. Choć jeszcze mu trochę brakuje do szczytowej formy, przyjmował najlepiej ze wszystkich. W sumie zagrywkę rywali odbierał 16 razy i policzono mu 50 proc. przyjęcia pozytywnego i 25 proc. perfekcyjnego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)