ME 2017 w siatkówce. Klęska na zakończenie sezonu. Oceniamy Polaków za mecz barażowy ze Słowenią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski w barażu o ćwierćfinał mistrzostw Europy 2017 przegrała 0:3 ze Słowenią. Zobacz, jakie oceny redakcja WP SportoweFakty wystawiła poszczególnym siatkarzom.

1
/ 6

Klęska i kompromitacja

Wszystkie spotkania grane pod presją były w tym sezonie całkowicie nieudane, za co największą winę ponosi trener reprezentacji Ferdinando De Giorgi. Mecz barażowy ze Słowenią niczym się nie różnił od poprzednich ze stawką i został przegrany przez Biało-Czerwonych w trzech setach. Wszyscy zawodnicy zagrali znacznie poniżej swoich możliwości, co również nie jest wyłącznie ich winą, jednak musiało znaleźć odzwierciedlenie w ocenach.

2
/ 6

Rozgrywający

Bardzo trudną rolę ma rozgrywający, kiedy jego skrzydłowi nie potrafią skończyć najprostszych piłek. Nic w zespole nie działało dobrze i trudno winić za tę sytuację wyłącznie rozgrywającego, choć on też nie pomagał. Rozgrywał czytelnie i prosto, przez co atakujący musieli wciąż męczyć się z blokiem, zbyt mało korzystał ze środkowych. Miał też problemy z dokładnością i tempem, ale wejście bardziej skutecznych zmienników poprawiło na chwilę również funkcjonowanie rozgrywającego. Na pewno nie jest jednak głównym winowajcą całej porażki.

Grzegorz Łomacz - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 6

Atakujący

Atakujący od początku turnieju nie grał dobrze i w meczu ze Słowenią nic się nie zmieniło, choć miał wyższą skuteczność w ataku niż poprzednio. Poza tym był niewidoczny i po pierwszym secie wylądował w kwadracie.

Wszedł na stałe na boisko od drugiego seta. Skuteczność ataku miał taką samą jak poprzednik, ale dołożył lepszą zagrywkę, która generalnie nie wychodziła tego dnia Polakom. Miał też więcej energii i pewności siebie, tylko jego ataki podbijali świetnie broniący Słoweńcy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 6

Środkowi

Środkowy w starciu ze Słowenią wywalczył sześć punktów, z czego trzy blokiem. Od rozgrywającego otrzymał zaledwie pięć piłek, ale trzy z nich zamienił na punkty.

Zagrał na podobnym poziomie do Bieńka. Dostał tyle samo piłek, czyli pięć, ale tylko jedną z nich skończył. Do tego dołożył trzy bloki. Nie wystrzegał się błędów, zepsuł dwie z sześciu zagrywek, a zwykle w tym elemencie był mocnym punktem.

Jakub Kochanowski - bez oceny

Łukasz Wiśniewski - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 6

Przyjmujący Michał Kubiak - 2.5

Kapitan drużyny w pierwszym secie zagrał najlepiej, z czasem - tak jak u wszystkich - będzie coraz gorzej. Blokowano jego ataki i męczono go przyjęciem. W sumie zakończył z ratio ujemnym.

Miał dobry początek, ale z czasem było gorzej. Nie był eksploatowany w przyjęciu, bo odbierał zagrywki Słoweńców tylko osiem razy. Zdobył w sumie trzy punkty, kończąc zaledwie dwie z 10 piłek. Raz udało mu się zablokować przeciwników. Mecz zakończył na zero, bowiem zepsuł trzy zagrywki.

Wszedł na boisko pod koniec drugiego seta i został na trzeciego. W ataku radził sobie znacznie lepiej niż reszta skrzydłowych, ale sam nie był w stanie odmienić losów w meczu, zwłaszcza, że stał się obiektem bardzo trudnej zagrywki rywali.

Rafał Buszek - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 6

Libero

Zagrał nienajgorsze spotkanie, choć miał ręce pełne roboty. Słoweńcy celowali w niego aż 27 razy (to blisko połowa ze wszystkich zagrywek, których w sumie było 61). Popełnił jeden błąd. Policzono mu 63 proc. odbioru pozytywnego i 15 proc. perfekcyjnego. Momentami zawodził w obronie.

Damian Wojtaszek - bez oceny

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
Bronimir Marecki
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od czasu Huberta Wagnera historia naszej siatkówki to sinusoida. Jego też wyrzucono za drobne potknięcie, potem długo nie było wyników. Podobnie teraz, przygotujcie się na lata chude.  
Wiesia K.
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pani Piskorska już wcześniej miała najwięcej odwagi z tzw."ekspertów" i głośno wyrażała wątpliwości , cała reszta (no może z wyjątkiem Kadziewicza) nie powiedziała słowa na kiepską grę "Świętyc Czytaj całość
avatar
Stronghold
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wypad z kadry na wieki wieków: Włoski hochsztapler z całym sztabem (pan Oskar "jesteśmy doskonale przygotowani do turnieju" Kaczmarczyk), Drzyzga, Kurek, Kubiak, Buszek, Konarski, Wiśniewski Zo Czytaj całość
avatar
Stronghold
31.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Drzyzga 0, Konarski 0, Kaczmarek 2, Bieniek 0, Lemański 0, Kubiak 0, Kurek 0, Buszek 0, Szalpuk 2, Zatorski 1. Przewalcowani przez Słowenię, która z Rosją i Bułgarią nie wygrała seta.