W tym artykule dowiesz się o:
Klęska i kompromitacja
Wszystkie spotkania grane pod presją były w tym sezonie całkowicie nieudane, za co największą winę ponosi trener reprezentacji Ferdinando De Giorgi. Mecz barażowy ze Słowenią niczym się nie różnił od poprzednich ze stawką i został przegrany przez Biało-Czerwonych w trzech setach. Wszyscy zawodnicy zagrali znacznie poniżej swoich możliwości, co również nie jest wyłącznie ich winą, jednak musiało znaleźć odzwierciedlenie w ocenach.
Rozgrywający
Fabian Drzyzga - 1.5
Bardzo trudną rolę ma rozgrywający, kiedy jego skrzydłowi nie potrafią skończyć najprostszych piłek. Nic w zespole nie działało dobrze i trudno winić za tę sytuację wyłącznie rozgrywającego, choć on też nie pomagał. Rozgrywał czytelnie i prosto, przez co atakujący musieli wciąż męczyć się z blokiem, zbyt mało korzystał ze środkowych. Miał też problemy z dokładnością i tempem, ale wejście bardziej skutecznych zmienników poprawiło na chwilę również funkcjonowanie rozgrywającego. Na pewno nie jest jednak głównym winowajcą całej porażki.
Grzegorz Łomacz - bez oceny
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Atakujący
Dawid Konarski - 1.5
Atakujący od początku turnieju nie grał dobrze i w meczu ze Słowenią nic się nie zmieniło, choć miał wyższą skuteczność w ataku niż poprzednio. Poza tym był niewidoczny i po pierwszym secie wylądował w kwadracie.
Łukasz Kaczmarek - 3
Wszedł na stałe na boisko od drugiego seta. Skuteczność ataku miał taką samą jak poprzednik, ale dołożył lepszą zagrywkę, która generalnie nie wychodziła tego dnia Polakom. Miał też więcej energii i pewności siebie, tylko jego ataki podbijali świetnie broniący Słoweńcy.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Środkowi
Mateusz Bieniek - 2.5
Środkowy w starciu ze Słowenią wywalczył sześć punktów, z czego trzy blokiem. Od rozgrywającego otrzymał zaledwie pięć piłek, ale trzy z nich zamienił na punkty.
Zagrał na podobnym poziomie do Bieńka. Dostał tyle samo piłek, czyli pięć, ale tylko jedną z nich skończył. Do tego dołożył trzy bloki. Nie wystrzegał się błędów, zepsuł dwie z sześciu zagrywek, a zwykle w tym elemencie był mocnym punktem.
Jakub Kochanowski - bez oceny
Łukasz Wiśniewski - bez oceny
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Przyjmujący Michał Kubiak - 2.5
Kapitan drużyny w pierwszym secie zagrał najlepiej, z czasem - tak jak u wszystkich - będzie coraz gorzej. Blokowano jego ataki i męczono go przyjęciem. W sumie zakończył z ratio ujemnym.
Bartosz Kurek - 1.5
Miał dobry początek, ale z czasem było gorzej. Nie był eksploatowany w przyjęciu, bo odbierał zagrywki Słoweńców tylko osiem razy. Zdobył w sumie trzy punkty, kończąc zaledwie dwie z 10 piłek. Raz udało mu się zablokować przeciwników. Mecz zakończył na zero, bowiem zepsuł trzy zagrywki.
Artur Szalpuk - 2.5
Wszedł na boisko pod koniec drugiego seta i został na trzeciego. W ataku radził sobie znacznie lepiej niż reszta skrzydłowych, ale sam nie był w stanie odmienić losów w meczu, zwłaszcza, że stał się obiektem bardzo trudnej zagrywki rywali.
Rafał Buszek - bez oceny
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Libero
Paweł Zatorski - 2
Zagrał nienajgorsze spotkanie, choć miał ręce pełne roboty. Słoweńcy celowali w niego aż 27 razy (to blisko połowa ze wszystkich zagrywek, których w sumie było 61). Popełnił jeden błąd. Policzono mu 63 proc. odbioru pozytywnego i 15 proc. perfekcyjnego. Momentami zawodził w obronie.
Damian Wojtaszek - bez oceny
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie