ME 2017 kobiet. Przeciętność nie wystarczyła - oceny Polek za mecz z Azerbejdżanem wg WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siatkarki reprezentacji Polski nie wykorzystały szansy na wywalczenie awansu do ćwierćfinału mistrzostw Europy 2017 już po fazie grupowej. Podopieczne Jacka Nawrockiego przegrały z Azerbejdżanem 0:3, prezentując bardzo przeciętny poziom gry.

1
/ 5

Rozgrywające:

Rozgrywająca reprezentacji Polski od dłuższego czasu nie ma wielkiego komfortu gry, ze względu na "kulejące" lewe skrzydło. Joanna Wołosz musi się mocno napocić, aby wykreować skuteczne akcje w ataku. Przeciwko Azerkom kolejny raz zawiodły obie przyjmujące, a Malwina Smarzek nie była tak skuteczna jak zwykle. 27-latka musiała więc częściej korzystać z usług środkowych. Ten element na szczęście funkcjonował bardzo dobrze. Niestety to nie wystarczyło do osiągnięcia korzystnego rezultatu.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 5

Atakujące:

We wszystkich trzech meczach gra reprezentacji Polski opierała się w dużej mierze na barkach Malwiny Smarzek. Nic dziwnego, że młodej atakującej momentami brakuje sił. Przeciwko Azerkom 21-latka atakowała 38 razy, kończąc bezbłędnie 13 piłek (31 proc.). Grono redakcyjne było jednak bardzo wyrozumiałe dla liderki naszej ekipy. Miejmy nadzieję, że kilka dni odpoczynku pozwoli "Mali" odzyskać świeżość i w spotkaniu fazy play-off ponownie zachwyci jak w konfrontacji z Niemkami.

Monika Bociek - bez oceny

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło

3
/ 5

Środkowe:

Maja Tokarska - bez oceny

Na taki występ jak przeciwko Azerkom w wykonaniu Zuzanny Efimienko, czekaliśmy od dawna. Bardzo skuteczna w ataku i czujna na siatce. W takiej dyspozycji chcielibyśmy oglądać naszą środkową zawsze. 28-latka była w niedzielę zdecydowanie najjaśniejszym punktem polskiej ekipy. Niewiele słabiej zaprezentowała się Agnieszka Kąkolewska, choć w jej przypadku zabrakło tego, co ostatnio było jej znakiem rozpoznawczym, czyli efektownych bloków. Swojego występu nie musi się jednak wstydzić.

4
/ 5

Przyjmujące:

Julia Twardowska - bez oceny

Roksana Brzóska - nie zagrała

Najmłodsza i zdecydowanie najmniej doświadczona Natalia Murek coraz śmielej puka do wyjściowej szóstki. Patrząc na grę jej starszych koleżanek, chyba kwestią czasu jest to, kiedy córka słynnego siatkarza osiągnie swój cel. O ile do postawy w przyjęciu Patrycji Polak i Martyny Grajber nie można mieć większych zastrzeżeń, to gra ofensywna w ich przypadku kompletnie kuleje. Niestety jest to największa obecnie bolączka polskiej kadry, która nie pozwala na zrobienie kolejnego kroku w kierunku europejskiej czołówki.

5
/ 5

Libero:

Aleksandra Krzos - bez oceny

Wyjątkowo przeciętnie zaprezentowała się w starciu z Azerbejdżanem bardzo stabilna w ostatnim czasie Agata Witkowska. W niedzielę brakowało jej zdecydowanie precyzji w przyjmowaniu silnych zagrywek rywalek. Kilkukrotnie też zawiodła komunikacja. Rywalki nie oszczędzały jej serwisem, a nasza libero niestety dostosowała się poziomem gry do większości koleżanek. Wierzymy jednak, że w kolejnych meczach będzie dużo lepiej. Szkolna trójka od redakcji WP SportoweFakty na zachętę przed najważniejszymi spotkaniami.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
Wiesia K.
25.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Kazimierz Wieński
24.09.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Zawiodły wszystkie ,grały jakby za karę !!  
vball1731
24.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
A dlaczego Krzos bez oceny? Zagrała cały mecz w obronie, i spisywała się dość przyzwoicie. Dziś najjaśniejszym punktem była Zuza Efimienko.