W tym artykule dowiesz się o:
Argentyna
Zespół Zbigniewa Bartmana nie powtórzył swojego sukcesu sprzed dwóch tygodni i nie sięgnął po Puchar Ligi. W półfinale UPCN San Juan pokonało 3:0 Personal Bolivar. W tym spotkaniu polski przyjmujący zdobył 10 punktów, z czego 9 atakiem przy skuteczności w tym elemencie rzędu 45 proc. Zawodnik przyjmował 17 razy, z czego 59 proc. pozytywnie.
W finale Pucharu dość niespodziewanie zespół Polaka przegrał w tie-breaku z Ciudad Voley. Nie był to dobry występ Zbigniewa Bartmana. Zanotował ledwo 9 proc. w ataku, 43 proc. pozytywnego przyjęcia i w drugim secie opuścił boisko, by wrócić jeszcze na chwilę w piątym.
Półfinał Pucharu Ligi: Personal Bolivar - UPCN Voley Club 0:3 (15:25, 21:25, 30:32)
Finał Pucharu Ligi: UPCN Voley Club - Ciudad Voley 2:3 (21:25, 22:25, 25:23, 25:21, 11:15)
Grecja
Dobrze rozgrywki ligowe w Grecji rozpoczął Fabian Drzyzga. Jego Olympiakos Pireus lekko, łatwo i przyjemnie pokonał w trzech setach Pamvohaikos. Polski rozgrywający do dorobku zespołu dołożył cztery punkty: jeden atakiem i trzy blokiem.
Gorzej początek ligi będzie wspominać Mikołaj Sarnecki. Jego AO Kifisias przegrał 0:3 z PAOK-iem. Polak zdobył zaledwie cztery punkty, dwa atakiem (na 7 prób) i 2 blokiem.
Olympiakos Pireus - Pamvohaikos 3:0 (18:25, 14:25, 16:25) PAOK Saloniki - AO Kifisias 3:0 (25:20, 25:22, 25:19)
Iran
Zespół Łukasz Żygadło odniósł kolejne zwycięstwo. Tym razem Sarmayeh Bank odprawił bez straty seta Ardakan Khatam. To już czwarte z rzędu zwycięstwo. Drużyna polskiego rozgrywającego nie ma na koncie żadnej porażki i zajmuje pierwsze miejsce w tabeli.
Ardakan Khatam - Sarmayeh Bank Volleyball Club 0:3 (16:25, 19:25, 23:25)
Japonia
Panasonic Panthers dobrze rozpoczęło sezon. W dwóch kolejnych meczach ligowych, które rozegrało w miniony weekend, odniosło kolejne wygrane. W obydwu tych spotkaniach kibice mieli okazję podziwiać na parkiecie Michała Kubiaka. W pierwszym zawodnik zdobył 8 punktów atakiem przy skuteczności 38 proc. W drugim starciu poradził sobie lepiej. Skończył połowę ataków i w sumie zdobył tym elementem 15 punktów. Dołożył też punkt zagrywką.
Mecz 2.kolejki:
Panasonic Panthers - Suntory Sunbirds 3:1 (25:16, 25:21, 22:25, 25:18)
Mecz 3. kolejki:
Panasonic Panthers - Osaka Blazers 3:1 (25:12, 25:19, 24:26, 25:22)
ZOBACZ WIDEO: Ogromny błąd rywala dał bramkę Napoli. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Belgia
Knack Roeselare nie jest już jedynym niepokonanym zespołem w Belgii. Drużyna Piotra Orczyka przegrała w ostatniej kolejce z ekipą Kamila Rychlickiego, Noliko Maaseik, 0:3. Polski przyjmujący zdobył w sumie 8 punktów, 6 atakiem i po 1 blokiem oraz zagrywką.
Lepsze humory po weekendzie mogą mieć Adrian Staszewski i Krzysztof Modzelewski, których Lindemans Aalst wygrało z Haasrode Leuven. Żaden z Polaków nie wystąpił jednak w tym meczu. Także zespół Janusza Górskiego wygrał, a on sam dołożył 13 punktów do dorobku drużyny.
Wyniki 6. kolejki ligi belgijskiej: Knack Roeselare - Noliko Maaseik 0:3 (21:25, 31:33, 24:26) Lindemans Aalst - Volley Haasrode Leuven 3:0 (25:16, 25:14, 25:15) VBC Waremme - Park-ky Menen 0:3 (22:25, 21:25, 21:15) Axis Guibertin - Van Pelt Amigos Zoersel 2:3 (25:13, 18:25, 19:25, 25:18, 10:15)
Niemcy
W miniony weekend spośród z grających w Niemczech Polaków, tylko Kamil Ratajczak rozegrał całe spotkanie, a jego zespół Netzhoppers SolWo K. przegrał 0:3. Pozostali albo w ogóle nie wyszli na boisko jak Bartłomiej Bołądź, albo dość szybko je opuścili, jak Sławomir Zemlik. Zadowolony może być zaś Bartosz Pietruczuk, który dał dobrą zmianę w meczu z Bergische Volleys. Atakował ze skutecznością 60 proc. i zdobył 4 punkty.
Wyniki 3. kolejki ligi niemieckiej: TV Rottenburg - VfB Friedrichshafen 0:3 (12:25, 19:25, 16:25) Volleyball Bisons Buhl - Netzhoppers SolWo K. 3:0 (26:24, 28:26, 25:18) Bergische Volleys - Hypo Tirol Alpen Volleys H. 0:3 (15:25, 16:25, 11:25) TSV Herrsching - SGV Luneburg 3:1 (23:25, 25L23, 25:22, 25:23) SWD powervolleys Duren - United Volleys Rhein-Main 3:1 (25:16, 18:25, 25:18, 25:22) Berlin - Rottenburg - 01.11.2017 r., godz. 19:30
Austria/Szwajcaria
W lidze austriackiej "polski" zespół już w czwartek rozegrał swój mecz ligowy. SK Posojilnica Aich/Dob wygrała pewnie 3:0 i wszyscy trzej nasi przedstawiciele rozegrali całe spotkanie. Jan Król z dorobkiem 24 punktów był najlepiej punktującym zawodnikiem. A w weekend zespół ten wziął udział w turnieju w Koszycach w ramach ligi MEVZA i zakończył występy z kompletem zwycięstw.
Z kolei w lidze szwajcarskiej kolejne zwycięstwo dopisał na swoje konto zespół Jakuba Radomskiego i Konrada Formeli. Obaj panowie rozegrali całe spotkanie, a Biogas Volley Nafels wygrał 3:0.
SK Posojilnica Aich/Dob - UVC Weberzeile Ried im Innkreis 3:0 (25:20, 25:17, 25:19)
Turniej MEVZA: SK Posojilnica Aich/Dob - Spartak Myjava 3:0 (25:15, 25:18, 25:22) SK Posojilnica Aich/Dob - KDS-sport Kosice 3:0 (25:22, 25:21, 25:23)
Szwajcaria: VBC Einsiedeln - Biogas Volley Nafels 0:3 (11:25, 17:25, 11:25)
Czechy/Rumunia
W lidze czeskiej najlepiej poradził sobie w minionej kolejce Marcel Gromadowski. Jego zespół wygrał 3:1, a on sam był najlepszym zawodnikiem meczu. Zdobył 22 punkty i atakował ze skutecznością 54 proc. Także zespół Mateusza Biernata i Damiana Sobczaka, VK Ostrava, wygrał i obaj zawodnicy rozegrali całe spotkanie. Z kolei Paweł Halaba i Marcin Bachmatiuk wchodzili tylko na zmiany.
Jeżeli zaś chodzi o rozgrywki w Rumuni, to dobra postawa Pawła Adamajtisa nie przełożyła się na dobry wynik zespołu. Polak zdobył 15 punktów, a Zalau przegrał.
Wyniki 5. kolejki ligi czeskiej: Fatra Zlin - Jihostroj Czeskie Budziejowice 0:3 (15:25, 23:25, 24:26) VK Pribram - Kladno volejbal cz 1:3 (22:25, 21:25, 25:22, 23:25) VK Ostrava - SK Volejbal Usti nad Labem 3:1 (25:17, 20:25, 25:17, 25:20) VK Benatky nad Jizero - AERO Odolena Voda 3:2 (25:18,25:23,23:25,24:26,15:13)
Rumunia: Steaua Bucuresti – Municipal Zalau 3:0 (25:20, 25:16, 25:22)