Coś poszło nie tak. Oceny Polaków za mecz z Iranem według WP SportoweFakty

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tylu błędów własnych i tak szybkiej porażki z reprezentacją Iranu nie spodziewał się chyba żaden polski kibic. Polacy ulegli Persom w trzech setach, doznając drugiej porażki w Lidze Narodów. Zobacz, jak oceniliśmy występ Biało-Czerwonych.

1
/ 5

Rozgrywający

Przy pozytywnym przyjęciu udało mu się rozegrać kilka ciekawych piłek, ale tego wieczoru w Chicago wypadł blado na tle swojego vis-a-vis Mira Saeida Maroufa. Nie można go obwiniać za nieskończone ataki kolegów w kluczowych momentach, ale w trzecim secie po kilku jego decyzjach trener Heynen podjął szybką decyzję o dokonaniu zmiany.

Dwukrotnie pojawił się na boisku w roli zmiennika i starał się obudzić polski zespół, m.in. pojedynczym blokiem w końcówce trzeciej partii. Jednak, podobnie jak Drzyzga, miał bardzo trudne zadanie, gdyż Irańczycy nie oszczędzali na sile w polu serwisowym, przez co wyprowadzanie akcji przez nasz zespół nie miało tak dobrego tempa jak zwykle.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

2
/ 5

Atakujący

Po meczu z Iranem już pojawiły się opinie, że pierwszą strzelbą reprezentacji Polski na mundialu raczej nie będzie. Naszym zdaniem jest zbyt wcześnie na takie prognozy. Były atakujący Trefla Gdańsk starał się nawiązać walkę z rywalami nie tylko w ataku (gdzie wychodziło różnie), ale przede wszystkim w polu zagrywki, czego efektem były trzy asy serwisowe.

Już w połowie drugiego seta pojawił się za Schulza, prawdopodobnie z nadzieją, że będzie kończył trudne piłki. Tymczasem okazało się, że w kluczowych momentach w kontratakach oglądaliśmy miękkie, nieco zachowawcze ataki, które nie przynosiły nam niestety punktów. Mimo to starał się walczyć w bloku, co zdecydowanie warto docenić.

Maciej Muzaj - grał zbyt krótko, aby go ocenić

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

3
/ 5

Środkowi

W takich meczach, jak ten z reprezentacją Iranu, liczyliśmy na to, że środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle spróbuje naruszyć przeciwników zagrywką, ale niestety nie do końca się to udawało. Nie miał zbyt wielu szans do tego, by się wykazać. Pod koniec meczu niemal w ogóle nie był zatrudniany do pracy przez rozgrywających.

Biorąc pod uwagę kiepskie przyjęcie w polskim zespole, gracz PGE Skry Bełchatów również nie mógł tego wieczoru rozwinąć skrzydeł. Udało mu się jednak kilkukrotnie przestraszyć drużynę Igora Kolakovicia zagrywką (szczególnie na początku trzeciego seta), a także kilkoma atakami, choć - podobnie jak wszyscy - nie ustrzegł się błędów.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 5

Przyjmujący

Zdecydowanie nie miał łatwego zadania na przyjęciu, ale starał się odgryzać atakami ze skrzydeł. Szczególnie można było to zaobserwować w pierwszym secie, gdzie dzięki niemu zespół długo prowadził. Jednak także i on nieco przygasł w miarę upływu spotkania.

A gdy nie dawał rady Kwolek, w ataku częściej oglądaliśmy właśnie Artura Szalpuka. Trzeba oddać, że to właśnie dzięki niemu mieliśmy jeszcze niemal do końca szansę na to, by wygrać choćby jednego seta w piątkowym spotkaniu. Zdarzyło się, że go ustrzelono, lecz starał się rewanżować za te zagrywki silnymi uderzeniami z IV strefy.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 5

Libero

Jak zwykle bardzo aktywny i pracowity w obronie, lecz przeciwnicy nie znali miłosierdzia w ataku oraz zagrywce. Znamy go, wiemy na co go stać i wiemy też, że może być lepiej w kolejnych spotkaniach. Gorąco w to wierzymy!

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO Pierwszy taki trening w historii polskiej siatkówki. Dziennikarz WP zakończył go z kontuzją

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)