W tym artykule dowiesz się o:
5. Polska - Rosja 3:0 (25:15, 25:23, 25:23) Liga Narodów
Spotkanie z Rosją było pierwszym poważnym sprawdzianem zarówno dla zawodników, jak i Vitala Heynena. Biało-Czerwoni sprostali oczekiwaniom polskich kibiców, którzy w wypełnionej krakowskiej arenie byli świadkami jednego z najlepszych meczów. Z bardzo dobrej strony pokazał się Łukasz Kaczmarek oraz kapitan reprezentacji Michał Kubiak. Dzięki ich skutecznej grze belgijski selekcjoner nie musiał korzystać z pomocy rezerwowych zawodników.
4. Iran - Polska 0:3 (21:25, 20:25, 22:25) mistrzostwa świata, faza grupowa Mecze z drużyną Iranu zawsze wiążą się z dużymi emocjami, nie tylko stricte sportowymi. Ku zaskoczeniu wielu kibiców, całe spotkanie odbyło się bez poważniejszych kłótni pod siatką. 49-letni trener perfekcyjnie przygotował swoich zawodników do tej rywalizacji. Irańczycy byli bezradni i tylko rozkładali ręce, gdy niemal każda piłka wystawiona do Michała Kubiaka i Artura Szalpuka kończyła się punktem.
ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"
3. Polska - Serbia 3:0 (25:17, 28:16, 25:14) mistrzostwa świata, druga faza grupowa
Spotkanie, które pokazało, jak kreuje się prawdziwa drużyna. Po wcześniejszych problemach, które pojawiły się w meczu z Argentyną i Francją, nie było już śladu. Na boisku zobaczyliśmy Polaków, którzy niczym Feniks odrodzili się na naszych oczach. Serbowie robili wszystko, co w ich mocy, aby zagrozić przeciwnikowi, jednak po drugiej stronie siatki nie do zatrzymania byli Bartosz Kurek i Artur Szalpuk. Wiele dała także obecność Michała Kubiaka, który przez problemy zdrowotne w poprzednich spotkaniach nie mógł pokazać pełnego wachlarza swoich możliwości.
2. Brazylia - Polska 0:3 (26:28, 20:25, 23:25) finał mistrzostw świata
Mimo dużej wagi tego meczu Biało-Czerwoni nie dali po sobie poznać, że właśnie grają o tytuł dla najlepszej reprezentacji na świecie. Dopiero po ostatnim skutecznym ataku Bartosza Kurka, górę wzięły emocje. W tym meczu trener Vital Heynen udowodnił, że z zespołu, który jeszcze kilka miesięcy temu nie był w stanie wygrać ze Słowenią czy Bułgarią, stworzył drużynę niemal o klasę lepszą od legendarnej Brazylii. Tym samym został powtórzony sukces z 2014 roku, gdy kadra po czterdziestu latach ponownie sięgnęła po złoty medal mistrzostw świata.
1. Polska - Stany Zjednoczone 3:2 (25:22, 20:25, 23:25, 25:20, 15:11) półfinał mistrzostw świata Kolejny raz potwierdziło się stwierdzenie, że gra w półfinale jest zdecydowanie trudniejsza niż walka o złoto. Przed spotkaniem niewiele osób postawiłoby duże pieniądze na Biało-Czerwonych, których czekało starcie z faworytami turnieju. W tym meczu byliśmy świadkami całej palety emocji, od hurraoptymizmu i zaskoczenia, jak dobrze zgrani są reprezentanci Polski, niedowierzania w skuteczność Bartosza Kurka, po strach, gdy w polu serwisowym stawali David Smith i Taylor Sander. Zmiany w składzie dokonane przez Vitala Heynena okazały się strzałem w dziesiątkę, szczególnie wejście Aleksandra Śliwki, który ustabilizował przyjęcie i postraszył rywala zagrywką.