Liga Narodów Kobiet. Potrzebowały rozpędu. Oceny po meczu Polska - Włochy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W meczu inauguracyjnym Ligę Narodów reprezentacja Polski siatkarek przegrała z Włoszkami 2:3 Zobacz, jak redakcja WP SportoweFakty oceniła Biało-Czerwone za ten występ.

1
/ 6

Zaczynamy!

Po kilkunastu dniach treningów w Szczyrku, a następnie bardzo udanym, bo wygranym turnieju towarzyskim w Montreux Polki przystąpiły do gry w Lidze Narodów. Do składu dołączyła już Joanna Wołosz, która jeszcze w sobotę rozgrywała w Berlinie finał Ligi Mistrzyń w barwach Imoco Volley Conegliano.

Mecz z Włoszkami otworzył turniej Ligi Narodów w Opolu. W Stegu Arenie Biało-Czerwone poza Italią zmierzą się również z reprezentacjami Niemiec oraz Tajlandii.

2
/ 6

Rozgrywające

Początkowo trener Nawrocki chciał spokojnie wdrażać Joannę Wołosz do zespołu, więc ta rozpoczęła mecz w kwadracie dla rezerwowych. Jednak już w połowie pierwszego seta okazało się, że siatkarka Imoco Volley Conegliano musi wejść do na boisko i pokierować grą reprezentacji Polski. I rzeczywiście coś drgnęło, gdy się pojawiła.

3
/ 6

Atakująca

Gdy po pierwszych kilkudziesięciu piłkach Włoszki zaczęły się na nią czaić blokiem, wiedzieliśmy, że będzie trudno. Mimo tego nasza podstawowa atakująca nie zrażała się kilkoma nieudanymi piłkami i była ostatnią, często najważniejszą i skuteczną instancją przy kontratakach. Takich trudnych sytuacji z pewnością w tym sezonie będzie bardzo wiele.

4
/ 6

Środkowe

Polskie środkowe potrzebowały trochę czasu, by zaadaptować się do warunków w opolskiej hali. Zuzannę Efimienko-Młotkowską w drugim secie zastąpiła Klaudia Alagierska i trzeba przyznać, że zaliczyła całkiem dobre wejście, przede wszystkim jeśli chodzi o blok i atak, czyli te elementy, z których 23-letnią środkową dobrze znamy. Z kolei Kąkolewska wniosła sporo, jeśli chodzi o atak, ale i podbiła ważną piłkę w obronie, gdy było trzeba.

5
/ 6

Przyjmujące

Od początku spotkania było widać, że naszym przyjmującym bardzo trudno było się przebić na lewym skrzydle. W związku z tym w miarę upływu spotkania Mędrzyk zaczęła atakować z II linii, co zaczęło przynosić wymierne korzyści i - przede wszystkim - poszerzyło wachlarz możliwości polskiej drużyny w ofensywie.

6
/ 6

Libero

Wariant, który oglądaliśmy już w Montreux. Maria Stenzel na przyjęciu, Paulina Maj-Erwardt w obronie. Ta druga w trzecim, czwartym i piątym secie wyciągnęła kilka trudnych piłek, i to w sposób bardzo widowiskowe. Zwykle to nie nasze libero były celem ataku czy zagrywki, więc rywalki szukały innych sposobów na zdobywanie punktów. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek optymistą. "Będę poświęcał rehabilitacji całe dnie!"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Konrad Staniszewski
22.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wołosz trochę nisko oceniona, choć moim zdaniem zasłużyła na ocene 5 gdyż wprowadziła tempo do akcji oraz odnalazła się z środkowymi