W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający:
Marcin Komenda - 4
Marcin Janusz - bez oceny
Na turniej do Niemiec trener Vital Heynen zdecydował się zabrać graczy, którzy rywalizują z Grzegorzem Łomaczem o pozycję rozgrywającego numer dwa w kadrze. Przeciwko Japończykom odpowiedzialny za prowadzenie gry był Marcin Komenda. Swoją dyspozycją jednak nie zachwycił. Na plus z pewnością można zapisać doskonałą współpracę ze środkowymi oraz dobrą grę blokiem. Na minus, momentami chaotyczną grę. W pewnym stopniu usprawiedliwiać go mogła nie najlepsza dyspozycja przyjmujących, których dogrania były dalekie od ideału.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Atakujący:
Maciej Muzaj - 3
Bartosz Filipiak - bez oceny
Selekcjoner reprezentacji Polski od dłuższego czasu testuje kandydatów do gry na pozycji atakującego. Końca poszukiwań jednak nie widać. Zadania trenerowi nie ułatwia Maciej Muzaj, który w konfrontacji z Azjatami miał spore problemy z kończeniem ataków. Wychowankowi Gwardii Wrocław brakowało precyzji i zimnej krwi. Japończycy, którzy nie należą do najwyższych, kilkakrotnie zaskakiwali go swoim blokiem. Na plus 25-latkowi można zapisać grę blokiem. Jego zagrania na siatce w kilku przypadkach okazywały się dla Polaków bezcenne.
Niewiele szans na grę otrzymał w piątkowym pojedynku Bartosz Fiipiak, w związku z czym, zrezygnowaliśmy z wystawienia oceny. Wychowanek Chemika Bydgoszcz, kiedy już pojawiał się na placu gry, prezentował się bardzo obiecująco. Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
ZOBACZ WIDEO Wojciech Nowicki: Nie jestem najlepszy, po prostu robię swoje
Środkowi:
Mateusz Bieniek - 4,5
Karol Kłos - 4
Duet środkowych był zdecydowanie najmocniejszym punktem reprezentacji Polski w meczu z Japonią. Z dobrej strony pokazał się Karol Kłos, który nierzadko wykorzystywał na siatce swoje doświadczenie. W ofensywie bardzo pewny, w bloku również spisywał się bez zarzutu. Podobnie jak Mateusz Bieniek, który swoją zagrywką siał spustoszenie w defensywie przeciwników. To nie był jedyny atut gracza pochodzącego z Blachowni. Imponował on również szerokim wachlarzem zagrań w ataku i czytaniem gry rywali.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Przyjmujący:
Aleksander Śliwka - 4,5
Bartosz Bednorz - 3,5
Piotr Łukasik - bez oceny
Obok duetu środkowych najjaśniejszym punktem biało-czerwonej ekipy był Aleksander Śliwka, który wydaje się być coraz bliżej czternastki na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich zaplanowany za kilka tygodni w Gdańsku. Trenera Vitala Heynena cieszyć może przełamanie Bartosza Bednorza. Poprzednie turnieje w jego wykonaniu nie były najlepsze, jednak w konfrontacji z zawodnikami pochodzącymi z Kraju Kwitnącej Wiśni, przyjmujący Azimutu Modena udowodnił, że potrafi wyciągnąć wnioski z niepowodzeń.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Libero:
Damian Wojtaszek - 3,5
Doświadczony libero ma na swoim koncie dużo lepsze występy niż ten przeciwko Japończykom. O ile w odbiorze zagrywki Damian Wojtaszek radził sobie przyzwoicie, to gra w obronie nie była jego domeną. Kilkakrotnie pozwalał rywalom zdobyć punkt po kiwnięciu piłki nad blokiem, spóźniając się z interwencją w defensywie. Z taką dyspozycją, jaką zaprezentował w piątkowym meczu, siatkarz pochodzący z Milicza raczej nie będzie w stanie zagrozić pozycji Pawła Zatorskiego.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie