W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywający:
Fabian Drzyzga - 4,5 Marcin Komenda - 4,5
Spotkanie z reprezentacją Ukrainy było okazją do tego, by na boisku pojawili się niemal wszyscy spośród Biało-Czerwonych. Na początku za rozegranie odpowiadał Fabian Drzyzga, który zanotował dobry występ, sprawnie i z rozmysłem rozdzielając piłki do ofensywnych graczy. Wartością dodaną z pewnością były też jego punktowe zagrywki. W połowie drugiego seta zmienił go Marcin Komenda. 23-letni rozgrywający po raz kolejny udowodnił, że jest zawodnikiem, na którego Vital Heynen może liczyć w każdej sytuacji.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Czytaj także: Vital Heynen znów zaskoczył
Atakujący:
Dawid Konarski - 5 Maciej Muzaj - 3,5
Na ataku w wyjściowej "szóstce" pojawił się Maciej Muzaj, który zaliczył przeciętny występ. W ataku brakowało mu skuteczności i werwy, nie sprawiał też żadnych problemów rywalowi na zagrywce, a popełniał irytujące błędy w tym elemencie. W drugiej partii został zmieniony przez Dawida Konarskiego, który zaliczył wejście smoka. Ze swobodą i uśmiechem na twarzy kończył ataki ze skrzydeł, do tego czujnie grał na siatce i skutecznie blokował przeciwnika. Dokładał też cenne punkty serwisem. Taką grę chcemy oglądać zawsze!
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Środkowi:
Mateusz Bieniek - 5 Karol Kłos - 4,5 Jakub Kochanowski - 3,5 Piotr Nowakowski - 5
W początkowej fazie meczu na środku zagrał duet Bieniek-Nowakowski, który zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Piotr Nowakowski efektywnie pracował zagrywką, posyłając kąśliwe floty na stronę rywala. Do tego szybkie i efektowne krótkie niejednokrotnie zaskakiwały zawodników z Ukrainy. Z kolei Mateusz Bieniek czujnie grał na siatce, występując w roli surowego rodzica ganiącego dziecko za złe zagrania i murując przeciwnika blokiem.
Od połowy drugiego seta na boisku prezentował się duet Kłos-Kochanowski, który wypadł zadowalająco. Szczególnie Karol Kłos karcił rywala swoimi zagrywkami, a piłki, które otrzymał od Marcina Komendy w ataku, zamieniał na kolejne punkty dla Biało-Czerwonych.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Przyjmujący:
Wilfredo Leon - 4 Aleksander Śliwka - 4,5 Michał Kubiak - 5 Artur Szalpuk - 4,5
Początkowo za przyjęcie w polskim zespole odpowiadali Michał Kubiak i Wilfredo Leon. Szczególnie kapitan biało-czerwonej drużyny zapisze ten występ na plus. Kubiak był liderem w ataku, w jego grze można było obserwować sporą dawkę pozytywnej pewności siebie i dozę zadziorności. Leon miewał małe wpadki w przyjęciu i drobne problemy z tempem z Drzyzgą, ale taki występ w zupełności wystarczył na reprezentację Ukrainy. Ich zmiennicy - Artur Szalpuk i Aleksander Śliwka - sprostali zadaniu, dokładając swoje cegiełki do kolejnego zwycięstwa reprezentacji Polski na ME.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Libero:
Paweł Zatorski - 5 Damian Wojtaszek - brak oceny
Jedynym zawodnikiem spośród Polaków, który w spotkaniu z ukraińskim zespołem nie miał zmiany, był Paweł Zatorski. To on był najbardziej obciążony w przyjęciu, ale ze swojego zadania wywiązał się bardzo dobrze. Statystyki - 70 proc. pozytywnego i 50 proc. perfekcyjnego przyjęcia - mówią same za siebie. Oby tak dalej!
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie